Strona 1 z 1

Prawo angielskie a życie

PostNapisane: 26 sty 2016, 19:50
przez Sowabezoka666
Witam. Mam mały problem, chciałbym uzyskać rzetelną odpowiedź. Za kilka dni mój dobry znajomy chciałby przyjechać do mnie do UK zarobić trochę pieniędzy ze wzgl. na ciężką sytuację finansową. Będzie miał zapewnione mieszkanie i prace - problem polega na tym, że miedzy 2009 a 2010 rokiem pod wpływem alkoholu zdewastował mienie publiczne/prywatne, były takie czasy a nie inne. Od tamtego momentu bardzo się zmienił i potrzebuje zarobić legalnie i uczciwie pieniądze. Problem polega na tym, że prawdopodobnie angielska policja otrzymała od kogoś jego dane, że mieszka na terenie Polski, a w UK jest poszukiwany, albo conajmniej był w tamtym czasie. Czy teraz mógłby legalnie przyjechać bez problemowo? Czy nie robili by problemow na bramkach? Nie mial wyroku, spraw sadowych, itp. Stało się to dawno - czy nie będzie problemu z przyjazdem i czy jest strona, która pokazuje, czy nadal go 'szukają'?

Oficjalnie nie wiem, czy jest faktycznie poszukiwany przez prawo, poniewaz on sam tego nie wie, bo wyjechał z kraju za wczasu.

Re: Prawo angielskie a życie

PostNapisane: 26 sty 2016, 20:26
przez JP2m
Przedawnienie następuje po 10 latach, to że nie ma wyroku ani nie miał żadnej sprawy sądowej to dość oczywiste bo nie został jeszcze doprowadzony przed wymiar sprawiedliwości skoro był poszukiwany (a wręcz nadal jest z braku przedawnienia sprawy).
Jeśli jakimś cudem nie zainteresują się nim na lotnisku to jego nazwisko i to że się pojawił w UK i tak trafi na policje przy próbie podjęcie jakiś "działań administracyjnych" konto w banku rejestracja w agencji itd.
Niestety, za każde błędy, nawet najdrobniejsze kiedyś spotka kara.

Re: Prawo angielskie a życie

PostNapisane: 26 sty 2016, 21:02
przez Sowabezoka666
A czy jest mozliwosc sprawdzenia w jakis sposob czy jest na liscie poszukiwanych lub cos takiego?

Re: Prawo angielskie a życie

PostNapisane: 27 sty 2016, 02:53
przez TroyaN
Jasne.
Niech zglosi sie na dowolna komende i bedzie wiedzial.

Rozumiem ze zartujesz? :)
Sa strony na ktorych policja umieszcza portrety, zdjecia i dane poszukiwanych ale sa to grubsze sprawy. Podawanie do opinii publicznej danych osob poszukiwanych w celu przesluchania lub doprowadzenia to bylby strzal w kolano :) Kazdy moglby sobie sprawdzic i by wiedzial czy trzeba sie ukrywac czy juz nie :)))