Podroz do PL Uchodzcy w Calais Dunkierka

Witam,jakie macie doswiadczenia?ostatnio w Calais goraca brudasy takze atakuja osobowki,czego dowodem jest ostatnia relacja polskiej rodziny ktora wracala z Polski czanuchy wskoczyly na maske i grozily bronia,wiem ze te sytuacje dotyczyly glownie tirow.
Podrozowalem wiele razy przez Dunkierke i Calais niegdy niemialem problemow,ale ostanio martwia mnie relacje ludzi.
A wiec jakie macie lub mieliscie problemy podrozujac do Polski przez Calais lub Dunkierke,jade za w sierpniu do pl z dziecmi wiec sa jakies obawy
Pozdrawiam

Omijaj calais zawsze plyn do dunkierki i z dunkierki do dover. Albo plyn do Holandii,troche drozej ale omijsz te dzicz , tym bardziej jesli ktos jedzie z dziecmi. Niemaco ryzykowac no iszkoda auta. Ogolnie to jest to irytujące mamy rok 2017 a po europie strach podrozowac. Na wojsko idzie tyle pieniedzy a wojsko w obronie granic i europy jeszcze ani jednego strzalu nie oddaly. Porazka. Ci politycy maja w xupie nasze problemy biora w tej uni po okolo 80 tys miesiecznie i sa oderwani od rzeczywistości. Zreszta z taka kasa jesli cos sie wydarzy to on kupuje chate tam gdzie jest bezpiecznie i oglada zamieszki w tv popijajac whisky.amy mamy surwiwal. Jebac caly ten system.

Zawsze jezdze do Dunkierki,doszly mnie sluchy ze tez tam sie pojawili.
Czy jechal ktos niedawno do pl?

Tak, zgadza się, tam też już się pojawili, wracałam 3 lipca w poniedziałek . Także słuchy prawdziwe, niestety.

a pociagiem jest lepiej do/z calaise? czy to samo?

Bzdury. Spędziłem urlop w Południowej Francji. Przeprawa Eurotunnelem i wokół Dunkierki nie dość że pusto, to jeszcze nigdy nie widziałem takiego spokoju. W porównaniu z tym co bylo rok czy dwa lata temu to nie ma porównania.

2 tygodnie temu plynalem z dover do calais a wracalem z dunkierki do dover i nigdzie nie widzialem ani jednego uchodzcy. jechalem w dzien i naprawde bylo spokojnie. nie wiem jak tam jest w nocy

Wracałem przedwczoraj przez Dunkierkę.
Cisza, spokój jak makiem zasiał.
Jak widać chyba wtedy nie kręcili "reklamówek" dla brukowców....

Mój kolega wracał z Polski 7 tygodni temu przez Calais nad autostradą były wyświetlone komunikaty "uwaga piesi na drodze", ale widział tylko dwóch siedzących na barierce. Podobno w dzień nie ma problemów gorzej jest w nocy.

My wracalismy z PL kilka dni temu. Mielismy dziwna sytuacje na zajezdzie, bodajze ostatni mozliwy parking ze stacja benzynowa, restauracja, kafejka przed granica Belgia-Francja na A16/E 40. Z trudnoscia znalezlismy wolne miejsce. Tak sie zlozylo ze w aucie caly czas ktos byl, wychodzilismy na zmiane do toalet w restauracji. Kiedy gotowi do dalszej jazdy wycofalismy i przejechalismy jescze na parkingu kilkadziesiat w zolwim tempie, uslyszelismy jakies dziwne odglosy z prawej strony auta. Zatrzymalismy sie, maz wyskoczyl zeby sprawdzic co sie dzialo,ja odpielam pasy ,otworzylam swoje drzwi i nie zdazylam nawet polozyc nogi na ziemi kiedy maz wskoczyl szybko i powiedzial zebym nie wychodzila i odjechalismy. Po czym powiedzial mi ze do kola mielismy przyklejona jakas tasme ktora tak lomotala. Odczepil ja i na mysl przyszly mu proby kradziezy aut na butelke. Kiedy dojechalismy do domu zaczelam szukac po internecine I okazalo sie ze wlasnie na tej trasie szmugluja ludzi do uk.
Nie wiem czy to w ogole ma jakis zwiazek ale jak wyszlamz auta tuz po zaparkowaniu zauwazylam w niedalekiej odleglosci grupke mlodych mezczyzn ,uroda cos na styl Pakistan/Afganistan, palacych papierosy,skierowanych w naszym kierunku. Kiedy wracalam z dziecmi juz ich nie bylo. Wszystko dzialo sie ok.16tej.