Praca i życie w UK- POMOCY

Ktos wyzej napisal ,ze 500£ miesiecznie wystarczy na mieszkanie i zycie.To chyba jakis zart!!zwlaszcza w 2 osoby. Oczywiscie sa ludzie,ktorym napewno sie to udaje,ale co to za zycie??Wegetacja na maxa. Najtanszy chleb z tesco i konserwy,no i nie wspomne o kulkach mocy codziennie na obiad!!!bym zapomnial,szamponu i pasty do zebow nie trzeba kupowac bo zawsze gdzies tam w kiblu jest;)
A centrum miasta,wypad na piwo w sobotni wieczor,kino,jakis koncert,wypad na weekend gdzies poza miato lub zwiedzanie innych ladnych miejsc w uk i poza ,to tylko przez internet i opowiadanie jaka ta Wielka Brytania jest okropna i nic tutaj nie ma.Ja proponuje stawke 1000£ na 2 osoby miesiecznie i to tak lekka reka na NORMALNE zycie i mieszkanie.

Czasami mysle,ze zyjac w polsce w warunkach takich jak tutaj zyja niektorzy ludzie,nastawieni calkowicie na oszczedzanie,to tez mozna by bylo sporo zaoszczedzic. Wynajac mieszkanie i zyc w 10 osob,kupowac najtansze jedzenie,pracowac 7 dni w tygodniu po 12 godzin, w zimie spac w gacaiach i w czapce ,zeby zaoszczedzic na ogrzewaniu itd itd itd itd
Pozdrawiam.

ja przyjechalem sam tu, co prawda do siostry ale za pokoj placilem 50f tygodniowo plus jedzenie bilety do pracy i takie tam:P w 9 miesiecy siedzialem zanim moja dziewczyna dojechala do mnie, w tym czasie bylem 2 razy w polsce, mimo to potrafilem odlozyc,co prawda niewiele ale nie oszczedzalem tez..samochod kupilismy dopiero jak ona przyjechala, ja zmienilem prace i autko super sie teraz nadaje na dojazdy,,oboje pracujemy..ona oplaca ubezpieczenie i jedzenie, ja pokój i paliwo..odkladamy, i prowadzimy normalny tryb zycia, na poczatek radzilbym zebys sam przyjechal zobaczyl jak jest z praca i w ogole..ja widzisz jak przyejchalem to trafilem ze potrzebowali w agencji,ale miesiac po mnie przyjechal znajomy moj i juz pracy nie bylo..chodzil szukal, wkoncu po pewnym czasie nie pamietam 3-4 tyg cos znalazl..takze ja radze najpierw samemu potem niech partnerka najwyzej dojedzie..3m sie pzdr

Julek, Nie chcę się czepiać , ale przeczytałam wszystko jeszcze raz od początku i nikt nie napisał że za 500 wystarczy na mieszkanie i życie , padło hasło 400 na mieszkanie i 500 na życie, tak więc twój wywód jest trochę bezpodstawny
Ja w tym temacie powiem tyle, kto szuka ten znajdzie, a przede wszystkim warto się zastanowić jacy Ci znajomi są ? Czy to tak dobrzy przyjaciele że bez interesownie chcą pomóc, czy po prostu matce z 4ką dzieci brakuje towarzystwa i kogoś do pomocy przy dzieciach i na rękę jej by ktoś u niej przesiedział trochę ( tak było w moim przypadku )
Jeśli oferują bez interesowną pomoc , to ja bym się nie wahała ani chwilę i wpadła razem z 2ga połówką. Najgorsze jest to ,że potem człowiek się tak przyzwyczaja do życia tutaj że nie widzi sensu wracać ... Tak czy siak ja ryzykowałam i udało się zresztą tak jak 70% przyjezdnych tutaj ...

bo boję się że możemy nie znaleźć pracy i pozbędziemy się tylko tam pieniędzy wracając do polski bez niczego.

no nieststyi na taka opceje trzeba sie nastawic ale kto nie ryzykuje ten nie ma jak to mowia..
mysle ze 1000£ na miesiac wystarczy dla 2jga na mieszkanie rachunki i jedzenie. takze majac te 1500 czy 2000 spokojnie cos odlozycie.
wszystko zaley tez od tego jakie zycie bedziecie proadzic w jakiej dzielnicy mieszkac itp.. jedni oszczedzaja wiecej kupujac tanie jedzenie np i nigdzie nie wychodzac.. innni oszczedzaja mniej lub nic bo zyja normalnie podrozuja zwiedzaja itp.
takze sa 2 opcje albo przyjezdzacie tu na pare lat przyciskacie paska, odkladacie kase i wracacie, albo przyjezdzacie, zyjecie normalnie wydajecie na co chcecie i ..zostajecie .. jedni przyjezdzaja inni wyjezdzaja..i taka wymiana ciagle trwa

Dodano: -- 10 cze 2011, o 13:06 --

Ktos wyzej napisal ,ze 500£ miesiecznie wystarczy na mieszkanie i zycie

chyba jakis zart... ja nie widze zeby nigdzie wyej takie cos bylo napisane....500 na mc dla 2 osob.... tyle to ja czynszu place a gdzie cala reszta:D:D:D nie wyobrazam sobie zeby tu zyc za 500 funtow na miesiac.....nawet dla 1 osoby...

mysle ze recepta na sukces jest zawarta w twoim tekscie: poczekaj az bedziesz mial czworke dzieci i wtedy bedziesz mogl zerowac na zdrowym organizmie spoleczenstwa :-)

a powaznie to dacie sobie rade. miej na tyle kasy zeby sobie ogarnac auto i ubezpieczenie. bez tego nie jestes konkurencyjny na rynku pracy. agencje zazwyczaj wysylaja do pracy daleko i o dziwnych godzinach. pokoj i zycie jestescie w stanie ogarnac za 500 miesiecznie, reszta sama przyjdzie. pamietaj z ena start trzeba miec okolo tysiaca, bez tego bedzie ci trudno. pozdr

pe

Dodano: -- 10 cze 2011, o 13:56 --

Prosze czytac troszeczke dokladniej:) Jak widac ,nie do konca napisalem bezpodstawnie:)
Pozdrawiam i zycze udanego weekendu:)

Julek, a to zwracam honor ) nie doczytalam widac )... co do tych 500 chyba ze sie mieszka u znajomych i odziny i placi jakies grosze za wynajem to tak ..napewno nie jest to wykonalne wynajmujac cos samemu.... no chyba ze pokoj w 10o osobowym domu i jedzac fasolke z puszki na wszystkie posilki...

No woriess
Jezeli chodzi o mnie to jak najbardziej rozumiem,ze jest to niemozliwe lub jest to na granicy wyczerpania psychiczno-fizycznego. Moje miesieczne rachunki mieszkaniowe wahaja sie w granicy 700-800£(w zaleznoscie od mandatow za parkowanie ). A gdzie jeszcze zycie,rozrywka itd ????:)

Julek, a to zwracam honor ) nie doczytalam widac )... co do tych 500 chyba ze sie mieszka u znajomych i odziny i placi jakies grosze za wynajem to tak ..napewno nie jest to wykonalne wynajmujac cos samemu.... no chyba ze pokoj w 10o osobowym domu i jedzac fasolke z puszki na wszystkie posilki...

No i tu się niestety musze zgodzić, teraz siedze w Polsce ale niedługo wybieram sie do birmingham ,tez bez nikogo tam bez znajomych i perspektyw żadnych ^.^ jedyne co mam to podstawowe papiery typu Nin,karta cscs, prawo jazdy,uprawnienia na wózki widłowe,konto w banku xD przez to że byłem pół roku w Londynie, i rypałem jak głupi dla agencji która nawet nie wystawiała payslipów xD co do tych 500 funt miesięcznie jak sie chce to można ale ciężko ja w Londynie żyłem za 350 na miesiąc i wytrzymałem tylko 3 ostatnie moje miesiące takim trybem dlatego wróciłem. Ale co moge powiedzieć mimo wszystko podoba mi się Anglia i dlatego chce wrócić może akurat pyknie w Birningham jak nie trudno może gdzie indziej Najważniejsze co to sie nie poddawać i probować dalej ^^. Także tak jak wczesniej ludzie stwierdzili "Przyjedźcie,zobaczcie,oceńcie sami "

Dzięki wszystkim za pomoc. Bardzo pomogliście. Postanowiliśmy wyjechać wspólnie z dziewczyna. Wylatujemy z Polski 8 lipca. Mam nadzieję ze się dobrze wszystko potoczy i damy radę znaleźć jakaś prace.

Nikt nie wspomnial o tym w Angli bardzo latwo jest znalesc prace ludzia, ktorzy maja jakis zawod np. mechanik, elektryk, spawacz, budowlaniec, kierowca. Bo ludzi, ktorzy szukaja jakiej kolwiek pracy typu pakowanie, segregowanie itp... jest tutaj bardzo duzo, a brakuje wykwalfikowanej kadry. Jesli bedziesz umial cos robic wtedy znajdziesz prace za dobre pieniadze i chodzenie na nadgodziny nie bedzie Ci do szczescia potrzebne. Moim zdaniem powinienes przyjechac pierwszy bo w wiekszosci przypadkow facetowi jest latwiej znalesc prace niz kobiecie. Tak czy siak powodzenia mam nadzieje, ze sie uda.

Julek, chłopie, ale od czegoś chyba trzeba zacząć? Ty jak pierwszy raz przyjechałeś to od razu biegałeś po kinach, pubach, restauracjach itd? KA i PE pisząc 500 funtów miał na myśli początek, a nie kilkuletni pobyt w Uk! Z tym mieszkaniem w 10 osób też nie przesadzaj, to było, ale 7 lat temu, teraz praktycznie wszyscyPolacy jakich znam mieszkają sami albo z rodziną... peace

Ja na start mialem 300 funa i spanie u kolegi. Teraz konczy sie 3 miesiac pobytu i jest ok. Polecilbym raczej samemu przyleciec Ramzes, a potem kobiete sciagnac, choc jak macie sie gdzie zatrzymac to ok. Czym sie zajmujesz? Ludzie bez kwalifikacji jest podobno masa, wiem bo kumpel ich nie ma i nie bardzo z praca, choc tak jak pisza wszyscy, kto nie ryzykuje ten nie ma nic!!! Powodzenia!

Mam średnie wykształcenie i technika mechaniki. Te papiery w ogóle się tam przydadzą?

Ja nie mialem na mysli papierow tylko umiejetnosci. Tutaj na papiery malo kto patrzy raczej licza sie umiejetnosci.

Ja nie mialem na mysli papierow tylko umiejetnosci. Tutaj na papiery malo kto patrzy raczej licza sie umiejetnosci.

jako pan mister elektryk potrzebujesz 17th certyfikat ;P take mimo wszystko jakis papier musisz miec, a jezeli masz Sep 1kv z polski bądz inne elektryczne to zostaw je sobie i opraw w ramke ^^