bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Prawdą jest, że jak pójdzie pracować z rodakami to angielskiego się nie nauczy. Nie pomyślałem pod tym kątem. Pójdę z nią i popytam. Może akurat na coś trafimy.

Dziękuję bardzo serdecznie za życzliwie udzielone wzkazówki.

Alex znam osobiscie kilka osob ktore nie mowia po angielsku dosc dobrze a mimo tego pracuja wlasnie w kasynach, moze warto sprobowac.

Dariusz83, Ty pisales o kelnerkach.Ja znam osoby,ktore pracuja w kasynach ze slabym ang.ale sprzataja.Nie sa kelnerkami ani krupierkami.

Ostatnio (jakieś 3-4 tygodnie temu) kolega w pracy (Anglik), który cały swój wolny czas przesiaduje w kasynach mówił mi, że bardzo dużo Polaków pracuje w kasynach i jedni mówią bardzo dobrze po angielsku, a inni słabo określił, że "łamią angielski", a raczej on nie ma do czynienia ze sprzątaczkami tylko z obsługą. Nie wiem czy to prawda, ale jaki miał by cel w tym, żeby mnie kłamać.

czym innym jest "łamana angielszczyzna" a czym innym "słaby angielski". Dla mnie jak ktoś mówi, że szuka pracy ze słabym angielskim oznacza, że praktycznie nie posługuje się tym językiem.

Szukajcie po restauracjach teraz jest okres gdzie mozna znalesc prace np jako glass colector sama zaczynalam kilka lat tenu bez jezyka jako glass colector i wyszlo mi to na dobre ,nie mowie ze teraz moj jezyk jest super ale jak sie pracuje z Anglikami to duzo latwiej przychodzi nauka