Czy firmy ubezpieczenniowe przekazuja sobie dane o wypadkach

Doradztwo w sprawie kont bankowych, pożyczek, podatków, pomysłów na własny biznes;
ja mam pytanie, czy w razie wypadku ubezpieczalnia poinformuje mnie jesli zostanie pobrane jakies ubezpieczenie na naprawe czegokolwiek czy ja sam musze sie gdzies o tym dowiedziec?

Guest
 
 

oczywiscie, ze powinni poinformowac. powinni takze podac powod dlaczego uwazaja, ze to byla Twoja wina.
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

ok dzieki, wiec do chwili, gdy nie poinformuja to mam wpisywac w kolejnych ubezpieczniach ze mialem wypadek czy nie? powiem, ze mialem, ale sprawcy brak, uciekl, kamer nie bylo w tym miejscu, policja postawila mi pod nos papier, ze albo sad i koszta ja pokrywam jesli tak orzekna albo zgadzam sie przejac wine na siebie, place 140f i ide na przeszkolenie jednodniowe ale pozniej nie obchodza mnie zadne koszta, podpisalem aby niec spokoj.

Guest
 
 

uuu, ciekawe...jezeli sprawa nie poszla do ubezpieczyciela to bym olal. ale jzeli policja ich o tym poinformowala to ubezpieczyciel rowniez powninien Ci powiedziec, ze taka i taka sprawa sie toczy. jezeli sprwa jest w toku i zmieniasz ubezpieczyciela to lepiej nowego o tym poinformowac, tak na wszelki wypadek. co prawda mozesz przez to placic wieksza stawke za ubezpieczenie ale przynajmniej nie bedzie Ci grozilo, ze odmowia Ci wyplaty odszkodowania w przypadku nastepnego wypadku.
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

sprawa dokladnie wyglada tak: sprawca jak napisalem uciekl, moja ubezpieczalnie sam powiadomilem na samym poczatku o wypadku bo jeszcze chcialem cos na siebie wywalczyc ale sie nie udalo. auto poszlo do kasacji i w danej chwili juz ono nie istnieje

http://imageshack.us/photo/my-images/9/09052011193.jpg/

kolesia, ktory mnie zepchnal z pasa nie odnaleziono i dostalem to pisemko od policji ktore podpisalem. ogolnie teraz wyglada to troche dziwnie bo auta nie ma, jak wchodze online na swoje ubezpieczenie to jest ono aktywne ale z konta od dwoch miesiecy ubezpieczalnia nie pobiera mi skladek, ale rowniez ubezpieczalnia jeszcze nie wie, ze auto jest na zlomowisku. w wypadku bralo udzial jedynie moje auto wiec na zadne inne pieniadze nie poszly, jedynie moze council sie upomnial o plotek lub i nie, tego nei wiem. teraz ogolnie to nie wiem co z tym robic bo za dwa tygodnie kupuje nowe auto i nie wiem czy grzebac w tym temacie czy zrobic nowe ubezpieczenie w innym miejscu i zglaszac, ze mialem wypadek czy tez nie.

Guest
 
 

jak sprawca uciekl t o ubezpieczalnia moze zalozyc, ze to jego wina (o ile masz jakichs swiadkow, ze ktos Cie zepchnal z drogi a nie wpadles na ta barierke sam ;) ).
rozumiem, ze dostaniesz kase z ubezpieczenia, wiec przy ubezpieczaniu nowego auta zglosilbym to tak czy inaczej. oczywiscie bedziesz musial zaznaczyc, ze sprawa jest w toku, nie ma jeszcze oficjalnej decyzji. reszta tak jak pisalem powyzej.
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

wlasnie ja za auto nic nie dostaje, sprawa mojego odszkodowania jest zamknieta, mialem dwoch pasazerow i oni ubiegaja sie o odszkodowanie dla siebie z funduszu dla ofiar wypadkow, ja tez niby mam to zalatwiane ale firma z gory powiedziala, ze z moja osoba moze byc ciezko. najlepsze jest to, ze swiadkow brak, moi pasazerowie zeznali tak jak ja od razu na miejscu przy niezaleznej rozmowie z roznymi policjantami. rowniez 5 lub 6 jadacych z tylu aut pojechalo sobie, zaden sie nie zatrzymal, byl to zjazd z duzego ronda i przy wjezdzie na nie widzialem, ze w kazdym z aut siedzial jakis pakis, nie wiem czy oni tak maja, ze sie nie zatrzymuja czy boja sie? nawet jesli ktos z nas by byl ranny to nie sprawdzili czy potrzebna chociaz karetka. dlatego tez nie lubie tego narodu.... ale wlasnie mysle, ze sprawa rowniez nawet jesli jest w toku to juz mnie nie dotyczy przez papier jaki wyslalem policji, wlasnie dzis dostalem odpowiedz, ze mam wybrac termin przeszkolenia.
wiec co w takim przypadku jesli ja za auto nic nie dostaje?

Guest
 
 

Uważam ze zrobiłeś błąd podpisując ten papier dla policji . Policjanci uznali ze nie potrafisz jeżdzić po uk i dlatego cię skierowali na ten kurs , a to jest podstawa dla ubezpieczalni do odmowy wypłaty odszkodowania . Miałem podobną sytuacje , nie podpisałem tego oświadczenia sprawa wylądowała w sądzie w Birmingham . Sędzia był zdziwiony ze sprawa do sądu trafiła. Zwolniono mnie z obowiązku tego szkolenia i z tym orzeczeniem udałem się do ubezpieczyciela i wypłacili mi odszkodowanie za samochód.

bongorno
Rozeznany
 
 
Posty: 266
Dołączył: 11 sie 2010, 01:08
Reputacja: 30
Pokojowy

teraz juz i tak jest pozamiatane, ale pal go licho, juz przegryzlem utrate auta i kasy, teraz szykuje sie do nowego auta i potrzebna mi rada jak to rozegrac z nowym ubezpieczeniem? poza tym nie wiem na jakiej podstawie i z czyjego ubezpieczenia bym dostal za auto jesli sprawcy nie bylo a ja mialem jedynie third party insurance? co jest kolejna nauczka dla mnie aby nie oszczedzac na comprehensive nastepnym razem.

Guest
 
 

Draco napisał(a):a ja mialem jedynie third party insurance


to dlatego nie dostales kasy za auto. kupuj comprehensive, roznica w cenie nie jest duza.
ja bym zglosil, ze miales wypadek ale wyplata odszkodowania (claim) byla rowna zero. jak beda sie pytali dlaczego to sprawca uciekl z miejsca wypadku.
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

zglaszac, ze bylem sprawca jesli podpisalem ten papier i rzekomo przejalem wine na siebie czy wpisywac, ze bylem poszkodowanym?

Guest
 
 

Draco napisał(a):zglaszac, ze bylem sprawca jesli podpisalem ten papier i rzekomo przejalem wine na siebie


w takim wypadku musisz wpisac, ze wypadek to byla Twoja wina, ale claim miales £0.
szkoda, ze podpisales ten papier ale teraz to juz musztarda po obiedzie :|
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

no wszystko na goraco, jeszcze duzo jak to sie mowi doradzajacych no i sie podpisalo, gdybym na chlodno podszedl to pewnie bylo by inaczej, ale jak to sie mowi, czlowiek uczy sie na bledach...

Guest
 
 

Draco, masz może kopię tego oświadczenia?

Dodano: -- 4 lip 2011, o 14:52 --

Tak w ogóle, jeżeli nie ma drugiej strony, to możesz zawsze zadzwonić i anulować claim. Chyba że się City Council ubiega odszkodowania, to sprawa może się ciągnąć.
VA
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1148
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

mam kopie oswiadczenia i kopie tego co teraz dostalem.

Dodano: -- 4 lip 2011, o 16:12 --

no ale niestety nie wiem czy council sie ubiega czy nie, wiem, ze plotek juz jest nowy postawiony w tym miejscu.

Guest
 
 

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do FINANSE