witam,
Opowiem Wam jak to było w moim przypadku.
Interesowałam się zwrotem PPI od dobrego miesiąca. Czytałam wszystkie fora , artykuły tego dotyczące aż stwierdziłam że nie ma co popuszczać !!!
Wydrukowałam formularz, wypełniłam go, kupiłam kopertę:) ale niestety nie mogłam znaleźć umowy o kredyt. Wybrałam sie dziś do swojego banku aby wziąć od nich kopie, pomyślałam odżałuję te 10 funtów. Okazało się że na kopię musiałbym czekać parę tygodni i przysłali by mi ją do domu. Trochę się zajżyłam i powiedzalam mu że nie mogę tak długo czekać mówiac mu wprost i dobitnie że potrzebuję jej do odzyskania PPI. Gdy tylko to usłyszał odrazu dont worry dont worry już sie tym zajmuję i wyobraźcie sobie że wszystko załatwił mi na miejscu tzn odrazu do systemu bankowego złożył za mnie tę skargę i na kredyt i na karte kredytową. Zapytał tylko jaki jest powód mojego complain-a , ja mu ze pani która mi przydzielała kredyt była natarczywa i siłą mi wcisneła to ubezpieczenie, mówiac ze nie otrzymam pożyczki jeśli nie wykupię tego ubezpieczenia. Także wszystko załatwiłam jednorazowo , omineło mnie wypełnianie w domu wszystkich dokumentów , wysyłanie ich pocztą i nawet zaoszczedzialam na znaczkach pocztowych hahaha. Pan poinformował mnie ze cala procedura bedzie trwała do 8 tyg i jezeli nie bedzie od nich odzewu w przeciągu 3 tyg to żeby dać im znać.
Jestem bardzo zadowolona ze tak fajnie udało mi sie wszystko za jednym zamachem załatwić.
I kto powiedział że 13ty w piątek to pechowy dzień?
pozdrawiam