Strona 1 z 5

bieganie

PostNapisane: 4 kwi 2010, 19:28
przez ktosienka
Bieganie to najbardziej dostepny i przyjazny sercu sport pod sloncem, potrzeba tylko dobrych butow i motywacji na poczatku. Pozniej idzie juz z gorki.

Ja wlasnie zaczynam bieganie w tym roku , nie mam jeszcze kondcji i zrobilam dopiero cztery marszobiegi, Docelowo marzy mi sie pokonanie polmaratonu w pazdzierniku (bieg uliczny rokrocznie odbywa sie lokalnie w Birmingham)

Szukam chetnych do wspolnego biegania, a moze i finalnie przebiegniecia polmaratonu jesienia.

Lokalizacja: Aston Park lub Sutton Coldfield Park (inne propozycje?)- Wieczory i weekend.

Re: bieganie

PostNapisane: 5 kwi 2010, 09:39
przez FX
Czesc

Bieganie to moj ulubiony sposob na odstresowanie siebie i relaks.
Zaczalem bieganie dokladnie rok temu i benefity z tego sa ogromne.

Bieganie przyspiesza metabolizm, dotlenia, organizm, spala tluszcz, polepsza wydolnosc - krew, serce :D

Lubie biegac wieczorami ... okrutnie sie zmeczyc i wzsiac prysznic a potem ulozyc sie spac :D

No i oczywiscie nie wyobrazam sobie biegania bez mp3 :D
Bieganie sprawia ,ze czuje sie wolny i jakby oczyszcza moj umysl.

P.S.
Nie sadze ,ze znajdzie sie duzo osob co czynnie uprawia bieganie na tym forum ... bo to raczej "zachodnia tendencja".

meee! :D

Re: bieganie

PostNapisane: 5 kwi 2010, 11:29
przez Thomas
FX napisał(a):P.S.
Nie sadze ,ze znajdzie sie duzo osob co czynnie uprawia bieganie na tym forum ... bo to raczej "zachodnia tendencja".


Ja biegam :razz:

Tylko nie chce mi sie jeździć pół miasta do Sutton park żeby pobiegać godzine, dlatego biegam po ulicach na swojej dzielni

Re: bieganie

PostNapisane: 5 kwi 2010, 16:38
przez FX
Ja tez nie jade na pole aby biegac ... tez biegam po dzielni miedzy domkami ... ja dobiegne do jakiegos parku to zrobie pare koleczek :D

Re: bieganie

PostNapisane: 5 kwi 2010, 17:38
przez claudia
FX napisał(a):Nie sadze ,ze znajdzie sie duzo osob co czynnie uprawia bieganie na tym forum

Ja nie wiem czy znajdzie się chociaz jedna osoba, która uprawia bieganie na tym forum. :-P

Re: bieganie

PostNapisane: 5 kwi 2010, 19:08
przez ktosienka
Hej,
Dzieki wszystkim za zainteresowanie tematem.

Claudia: forum to zdecydowanie wygodniejsze miejsce do czytania i pisania...

Zgadzam sie z FX iThomasem, ze latwiej biegac miedzy domami nie tracac czasu na dojazd, dobiegniecie. Niemniej ja swoje ogloszenie adresuje do osob, ktore nie biegaja wcale, albo sa poczatkujace . Za wspolnym bieganiem przemawiaja: motywacja, wymiana doswiadczen, wzajemne wsparcie. Napisalam tez ze moim celem jest polmaroton- przygotowanie do takowego wymaga budowania wlasnej wytrzymalosci w oparciu o dobrze przemyslany trening, ktory wierze ze latwiej zaplanowac i zrealizowac w grupie.

Niektorzy z nas chodza na silownie, choc pewno taniej byloby kupic sobie hantelki, sztange czy bieznie, wstawic w salonie, piwnicy lub na strychu i oszczedzac tym samym czas niezbedny na dojazdy do silowni. Inni z nas proboja zwykle bez powodzena studia konczyc przez internet. Zwykle okazuje sie ze intereakcja w grupie osob, ktore stawiaja przed soba ten sam cel pomaga w realizacji tegoz celu.

Biganie po nieutwardzonych parkowych alejkach lub lesnych duktach jest zdecydowanie bezpieczniejsze dla stawow kolanowych niz "robienie koleczek" po chodnikach lub ulicach. Kto mial problemy z kolanami wie jakie to wazne, aby unikac dodatkowych obciazen.

Dla mnie osobiscie to czy biegam w parku czy na mniej lub bardziej ruchiwej ulicy ma znaczenie z powodow estetycznych: bardziej relaksuje sie w "zielonej" przestrzeni, gdzie jest swierze powietrze, z dala od warkotu samochodowych silnikow.

Kolejny aspekt wspolnego biegania jest raczej obcy plci brzydszej (bez urazy panowie), gdyz dotyczy bezpieczenstwa. Probowalam kilkakrotnie biegac samotnie w okolicy, w ktorej mieszkam i nie bylo to doswiadczenie, ktore moglabym zakwalifikowc jako forme przyjemnej rekreacji i relaksu z uwagi na ilosc zaczepiajacych mnie facetow.

Pisalam o poczatkujacych osobach, niemniej jesli FX, Thomas lub ktokolwie inny posiada doswiadczenia w tej materii zapraszam do podzielenia sie nimi. Pomoc doswiadczonego biegacza, ktory umie opracowac treningi, czas kolejnych biegow i tetno, podpowie jak pokonac kryzys, zmeczenie, zniechcenie, albo dobrze dobrac buty okreslajac uprzednio wlasny typ stopy na pewno przyda sie osobom czytajacym forum.


Pozatym wierze w to, ze bieganie moze byc pretekstem towarzyskim, mozna biegac ze znajomymi, biegalam juz z kilkoma zaprzyjaznionymi osobami- w czasie pogawedki kilometry niepostrzezenie pokonuja sie same, a czasem kiedy nie chce Ci sie ruszyc z domu, to dzwoni telefon i znajomy w sluchawce pyta "Idziesz pobiegac?", wiec zapominasz o wlasnym lenistwie i idziesz....


Napisala do mnie na priv juz jedna osoba.
Watek pozostawiam otwartym i wierze, ze jeszcze kilka osob dolaczy do projektu, Wspolnie przyspieszymy metabolizm, spalimy nadmiary tluszczu, poprawimy wytrzymalosc a na koniec kto wie moze i uda sie wystrugac identyczne koszulki i w przyjaznej atmosferze zakonczyc pazdziernkowy bieg uliczny?

pozdrawiam, czekajac na kolejnych chetnych do wspolnego biegania

Ktoska

Re: bieganie

PostNapisane: 5 kwi 2010, 21:26
przez olivka
ja bym sie cheeetnie pisala bo biegam samotnie niestety
ale okolice nie pasuja
bo nie jestem z bham :-(

p/s ale i tak mozemy biegac razem tylko gdzie indziej.... ;)
zdzwonimy sie na darmowe minutki , sluchawy w ucha i bieguuuuusiem do celu :mrgreen:

Re: bieganie

PostNapisane: 6 kwi 2010, 02:04
przez aloain
Bieganie.. temat dla mnie dobry:) w dawnych latach uprawialo sie sport i byl to codzienny trening... lecz od paru dobrych lat sie nie biega, wiec temat dla mnie napewno do przemyslenia, aby popracowac nad sobą:)

Re: bieganie

PostNapisane: 6 kwi 2010, 12:07
przez Tomk
Hej,

I ja bym pobiegal ale raczej w okolicach Solihull albo Acocks Green. Narazie codziennie plywal ale przy tym nieda sie zgubic brzucha tak dobrze jak przy bieganiu... Jacys ochotnicy do biegania w tych rejonach...?

Serdecznie pozdrawiam,
T.

Re: bieganie

PostNapisane: 6 kwi 2010, 18:56
przez Beata
Ja wstępnie melduję gotowość to biegów na Acocks Green. :) Problem tylko w tym, że ja sezonu startowego jeszcze nie zaczęłam, więc z lekka się slimaczę. ;) Ale jeżeli szybko masz wchodzi w grę, to nie mówię nie.

Re: bieganie

PostNapisane: 6 kwi 2010, 19:27
przez Manitou
Acocks to moje okolice.Może bym się przebiegł.Ogólnie sportowo jestem aktywny,ale nie wiem jak u mnie z biegami.

Re: bieganie

PostNapisane: 6 kwi 2010, 21:28
przez Jolly
ja troche biegalem kiedys i mieszkam w okolicach Aston teraz nie mam czasu na biegi, ale ta stronka moze cos Ci pomoze:
http://bieganie.pl/?cat=6

ale jesli ktos sie nudzi to mam inne propozycje na poprawienie Sobie wytrzymalosci:)

Re: bieganie

PostNapisane: 7 kwi 2010, 19:55
przez agg
Tomk napisał(a):Hej,

I ja bym pobiegal ale raczej w okolicach Solihull albo Acocks Green.

Beata napisał(a):Ja wstępnie melduję gotowość to biegów na Acocks Green. :)

Manitou napisał(a):Acocks to moje okolice.Może bym się przebiegł.


ja do Was niestety nie dolacze, ale moge zorganizowac Wam punkt wodopoju w Acocks :-D

Re: bieganie

PostNapisane: 7 kwi 2010, 20:03
przez Tomk
Hej,

Ja tez dopiero poczatkujacy w bieganiu wiec dobra rozgrzewka i moze szybki trucht na poczatek wystarczy, tak zeby nie zaczac od odciskow i zakwasow...

Co do wodopoju to juz tez kogos mamy, a i pogoda sie poprawia wiec dajcie znac kiedy i zaczynamy. Ja moge kazdego dnia od 18...

Czekam na zainteresowanych...

T.

Re: bieganie

PostNapisane: 7 kwi 2010, 20:46
przez Manitou
Jak wpadniemy do Agg sie napić ,to będziemy musieli wracać taksówkami do domu...;D
Mnie odpadają Poniedziałki,Środy i Piątki. Mogę "potruchtać" góra 2x w tygodniu.Nie mogę przesadzić ,bo padnę z wycieczenia ;) Godzina po 18.00 jak najbardziej...a jeszcze lepiej po 19.00.

....................nie zapomnijcie zabrać fajek....;P