Wiersze...wiersze? wiersze!!!

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....

MężczyznaPostNapisane przez gacek » 25 mar 2007, 07:57 Wiersze...wiersze? wiersze!!!

Do Matki

Przyglądałaś się matko
tłustym panom
na kościelnych malowidłach
Zastanawiałaś się co robić
żeby mieć tak czyste ręce
A później chciałaś
aby twój syn
był świętym

Uciekłem z podróży Twoich mniemań
mam czas matko
aby dłonie napełniać
światłem słońca
ich zawartość wylewam na twarz
na tors
dorosłego mężczyzny

Przyniosę ci Matko
z twojego wzgórza
zapach lata
w pęku czerwonych maków


Matkom odrzuconym wiersz piszę

Idźcie
w rozsypanych śmieciach grzebać
Do dworcowych barów
resztki zjadać
Przepędzone
od chińskiej porcelany
Z perskich dywanów

przez energiczne córki
marzące o dobrobycie

Jesteście matki śmieciem
meblem zużytym
antykiem zapomnianym

Bez was jest smutno
i wspomnień brak
A przecież to ty Matko
moją głowę na kolanach trzymałaś
gdy mi było smutno kołysanki śpiewałaś

Mojemu miastu

W komórkach i w drewutniach
ulicy Świńskiej czy Zapłotniej
drzemią historie nieopowiedziane
chłopaków z filetowymi nosami
co pod lipą w czas pogody
i na przystanku w czas słoty
proszą o wsparcie

W oknach pelargonie
niecierpki
i inne światowe kwiatki
poprzyklejały twarze do szyby
obserwują
pozorny ruch słońca
wokół starych chałup


Siódmego dnia tygodnia

Siódmego dnia tygodnia
w zwykły dzień
może tylko bardziej słoneczny
w ulubionej zatoczce pełnej szuwarów
z łódką z desek sosnowych
spotkałem Mistrza
w jaskrawej szacie

W tle zielonych traw
błękitnej wody
wyglądał w niej
jak wielki kwiat maku

Pochylony nad spokojnym jej lustrem
oglądał odbicie swojego dzieła
zapytałem się czy musi oglądać to
co z Jego woli powstało
odpowiedział że patrząc na swoje odbicie
waży ciężar naszego cierpienia
po czym dał znak wiejącemu wiatrowi
i szum w sitowiu ustał

Mistrz powiedział abym poszedł za nim
na drugi brzeg rzeki
wystraszony brakiem wiary
patrzyłem
na szatę stąpającego po wodzie
jej brzegi łagodnie ją błogosławiły
a ona w zamian za miłość
śpiewała pieśń o nie przemijaniu


Gdzie jesteś

W drodze do pracy
w chwilach wytchnienia
pytałem kapliczek majowych
i krzyży przydrożnych

Gdzie jesteś Panie
że Cię nie ma na kiwnięcie palcem

Jestem
w każdym stworzeniu
i w kamieniu
odpowiedziała cisza


na dzisiaj tyle... jak się komus spodoba??? dam więcej


pozdrawiam

W parku
gdzie bezpańskie psy
wykłócają się o śmietniki
a wróble nie mają wcale zamiaru
dzielić się znalezionym ziarnem pszenicy
stara fontanna
przestała płakać
Wsparta o brzeg kamiennego cokołu

gacek
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączył: 25 mar 2007, 07:48
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez gacek » 27 mar 2007, 16:01 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

Jesienne rozważania

W przypływie melancholii
daję się zaaresztować
jesiennym liściom

Pluton dzikich gęsi
odkonwojuje mnie
do krainy złotego zmierzchu
gdzie drzewa płoną słońcem
a ludzie są pogodni
z lekkim jak jesienne pajączki
uśmiechem

Jest to możliwe
w porze dojrzałych piołunów
w ich zbrązowiałych listkach
drzemią resztki lata

Zimowe obrazki

Za stodołą
góra jak baba
wietrzy brzuch
w podmuchach wiatru

Na dachach
dachówki
zaczerwienione
od zimna

Na podwórku dziadek
co większe mrozy pamięta
I wnuczka bojąca się
bałwana

Za oknem wrona
przestępuje z nogi na nogę
klnie na ludzi
ze bez serca
nic nie wyrzucą


Wieści z lasu

W gniazdach słowików
i gawronów
uczniowie czytają kodeksy pracy
ich sensu nie zgłębią bez uczty z muszek
przeto rodzicie rezygnują dla dobra pociech
z wolnych sobót
i z ośmiogodzinnego dnia pracy

Podobno podnieśli cenę słowa
zakłopotanie wielkie wśród łabędzi
radość pośród żurawi

Mrówki wędrują utartym szlakiem
dźwigają co lepsze patyki
na tron matki
nie pracują ponad siły
na słonecznych polanach
pełnych zapachu poziomek
oparte o pień sosny
wygrzewają się w słońcu
słuchają na leśnej polanie
rozkrzyczanych stokrotek
domagających się
większego szacunku
dla ich delikatnych płatków


W grabinie

Tuż nad ziemią
całkiem nisko
w grabinowych gałązkach
słońce się zaczepiło
i odejść nie może

Wezwało na pomoc żurawie
krzyk był wielki
przejmujący
ale czy z wysiłku
nie wiadomo

Wezwało na pomoc rodzinę komarzą
zawirowało
zakotłowało
i ustało
słońce za mocno grzało

Wezwało na pomoc dęby
czemu nie rosły tuż obok
niczym nie zajęte
silne wypoczęte
lecz i one nie poradziły
na poplątaną grabinę popatrzyły
eee tak niosko....
schylać nam się trudno...
pomarudziły
pomruczały
i na tym poprzestały

Słonce do samego zachodu się wyplątywało
nie licząc na nikogo
wzywać pomocy przestało

gacek
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączył: 25 mar 2007, 07:48
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Anek » 27 mar 2007, 17:48 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

Kiedys bralam udzial w konkursach recytatorskich (w szkole podstawowej) :wink: Mam jeden wiersz do ktorego mam ogromny sentyment i znam go na pamiec: Oda do mlodosci Adama Mickiewicza dla przypomnienia: :wink:

ODA DO MŁODOŚCI


Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;

Młodości! dodaj mi skrzydła!

Niech nad martwym wzlecę światem

W rajską dziedzinę ułudy:

Kędy zapał tworzy cudy,

Nowości potrząsa kwiatem

I obleka w nadziei złote malowidła.



Niechaj, kogo wiek zamroczy,

Chyląc ku ziemi poradlone czoło,

Takie widzi świata koło,

Jakie tępymi zakreśla oczy.

Młodości! ty nad poziomy

Wylatuj, a okiem słońca

Ludzkości całe ogromy

Przeniknij z końca do końca.



Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia

Obszar gnuśności zalany odmętem;

To ziemia!

Patrz. jak nad jej wody trupie

Wzbił się jakiś płaz w skorupie.

Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem;

Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,

To się wzbija, to w głąb wali;

Nie lgnie do niego fala, ani on do fali;

A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu.

Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby:

To samoluby!



Młodości! tobie nektar żywota

Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:

Serca niebieskie poi wesele,

Kiedy je razem nić powiąże złota.

Razem, młodzi przyjaciele!...

W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;

Jednością silni, rozumni szałem,

Razem, młodzi przyjaciele!...

I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,

Jeżeli poległym ciałem

Dał innym szczebel do sławy grodu.

Razem, młodzi przyjaciele!...

Choć droga stroma i śliska,

Gwałt i słabość bronią wchodu:

Gwałt niech się gwałtem odciska,

A ze słabością łamać uczmy się za młodu!



Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,

Ten młody zdusi Centaury,

Piekłu ofiarę wydrze,

Do nieba pójdzie po laury.

Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;

Łam, czego rozum nie złamie:

Młodości! orla twych lotów potęga,

Jako piorun twoje ramię.



Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy

Opaszmy ziemskie kolisko!

Zestrzelmy myśli w jedno ognisko

I w jedno ognisko duchy!...

Dalej, bryło, z posad świata!

Nowymi cię pchniemy tory,

Aż opleśniałej zbywszy się kory,

Zielone przypomnisz lata.



A jako w krajach zamętu i nocy,

Skłóconych żywiołów waśnią,

Jednym "stań się" z bożej mocy

Świat rzeczy stanął na zrębie;

Szumią wichry, cieką głębie,

A gwiazdy błękit rozjaśnią -



W krajach ludzkości jeszcze noc głucha:

Żywioły chęci jeszcze są w wojnie;

Oto miłość ogniem zionie,

Wyjdzie z zamętu świat ducha:

Młodość go pocznie na swoim łonie,

A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie.



Pryskają nieczułe lody

I przesądy światło ćmiące;

Witaj, jutrzenko swobody,

Zbawienia za tobą słońce!
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać męzczyznę, wystarczyła kobieta.
http://maybebaby.bloog.pl
Moje okolice: http://pl.youtube.com/watch?v=9MNBS_pHPyA
Avatar użytkownika
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1682
Wiek: 43
Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
Lokalizacja: Sutton Coldfield
Reputacja: 27
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez Lukaas85 » 27 mar 2007, 19:37 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

ee... hehe
w liceum zostalem zmuszony przez wiedzme z polaka do nauczenia sie tego 'tego' na pamiec
What would Elvis do?
Avatar użytkownika
Lukaas85
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1619
Wiek: 39
Dołączył: 20 cze 2006, 22:26
Lokalizacja: GłowaWłasnaOsobista
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 27 mar 2007, 22:18 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

'Most'

Nie wierzyłem...
Stojąc nad brzegiem rzeki,
która była szeroka i rwista,
że przejdę ten most,
spleciony z cienkiej, kruchej trzciny,
Powiązanej łykiem.
Szedłem lekko jak motyl,
i ciężko jak słoń.
Szedłem pewnie jak tancerz,
i chwiejnie jak ślepiec.
Nie wierzyłem, że przejdę ten most.
I gdy stoję już na drugim brzegu,
nie wierzę, że go przeszedłem.

Leopold Staff- mój ulubiony wiersz.


Od jutra będę smutny, od jutra.
Dzisiaj jednak będę szczęśliwy.
Do czego służy smutek, do czego?
Dlatego, że wieje nieprzychylny wiatr?
Dlaczego mam się dzisiaj martwić o jutro?
Może jutro będzie wszystko jasne.
Może jutro zabłyśnie już słońce?
I nie będzie żadnego powodu do smutku.
Od jutra będę smutny,od jutra.
Ale dzisiaj, dzisiaj będę szczęśliwy.
I powiem do każdego smutnego dnia:
Od jutra będę smutny.
Dziś nie.

Wiersz napisany przez 8 letniego chłopca w gettcie 41'

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez gacek » 28 mar 2007, 13:47 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

O, miło mi, że wpadliście tu.. pozdrawiam

gacek
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączył: 25 mar 2007, 07:48
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 28 mar 2007, 15:06 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

cheer mate

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez gacek » 29 mar 2007, 04:33 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

witam wszystkich cieplutko...
U mnie trchę mroźny poranek ale za chwilę wzejdzie słoneczko i będzie...

na dzisiaj wklejam takie coś


O mężczyźnie

mężczyźnie wypada ot tak zwyczajnie
ciskać koraliki różańca
za syna niedorajdę
i rozpustną żonę

w sile wieku aby nie być gorszym
od biblijnych chłopów
wyciosywać kamienne tablice

poza tym powinien umieć kląć
jak cholera

w brzydkich kobietach
odnajdywać piękno
mieć pieniądze na rozpusty
porywać się na skromne wiersze
raz do roku
być poetą


pozdrawiam..

gacek
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączył: 25 mar 2007, 07:48
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez jenas » 29 mar 2007, 16:18 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

Wiersz znaleziony w celi śmierci pewnego amerykańskiego więzienia. Czekali w niej na egzekucję dwaj więźniowie. Rano, po ostatnim w życiu posiłku, zostali wyprowadzeni z celi, w której spędzili noc. Kiedy strażnik przyszedł później posprzątać zobaczył napisany na ścianie wiersz;

Człowiek w lustrze
Gdy w walce o siebie zdobędziesz, coś chciał,
A świat obwoła cię jednodniowym królem -
Stań przed lustrem i spójrz, kto tam jest.
I posłuchaj, co powie ci tamten człowiek.

Bo nie ze zdaniem ojca, matki czy żony
Każdy z nas musi się liczyć;
Tym, którego werdykt ma największe znaczenie,
Jest człowiek patrzący z lustra.

Jemu jednemu masz się podobać, na innych nie zwracaj uwagi,
Bo tylko on będzie z tobą do samego końca.
Wiedz, że zdałeś najbardziej niebezpieczny i najtrudniejszy egzamin,
Jeśli człowiek z lustra jest twoim przyjacielem.

Rok po roku możesz swiat oszukiwać cały,
wszyscy będą cię poklepywać po plecach,
Lecz na koniec ból serca cię czeka i łzy,
jeśliś oszukał człowieka z lustra.


Gdy go znalazlem w pewnej ksiazce, od razu postanowilem nauczyc na pamiec i umiem go walnac do dzis tyle ze ostrzegalbym przed moja recytacja :)
Smiej sie a caly swiat bedzie sie z Toba smial; placz to bedziesz plakal sam.
Avatar użytkownika
jenas
Początkujący
 
 
Posty: 35
Wiek: 39
Dołączył: 17 gru 2006, 02:43
Lokalizacja: Elbląg
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Lukaas85 » 29 mar 2007, 16:30 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

Nie jestem wielkim fanem poezji ale ten wiersz jest bardzo ladny i mádry :smile:
What would Elvis do?
Avatar użytkownika
Lukaas85
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1619
Wiek: 39
Dołączył: 20 cze 2006, 22:26
Lokalizacja: GłowaWłasnaOsobista
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kaczuszka » 30 mar 2007, 15:42 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

o Bączku bym napisała ale moze popsuc wam klimat :wink:

p.s
podpisuje sie pod lukaa85
------
http://www.awstudio.az.pl/cru/dita.gif
- Puchatku...?
- Tak, Prosiaczku?
- Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę.
- Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Avatar użytkownika
Kaczuszka
Stały Bywalec
 
 
Posty: 416
Wiek: 42
Dołączyła: 10 lut 2007, 21:23
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Lukaas85 » 30 mar 2007, 20:15 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

a ja znam o sloniu:
Dawno temu w Himalajach..
znacie? :mrgreen:
What would Elvis do?
Avatar użytkownika
Lukaas85
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1619
Wiek: 39
Dołączył: 20 cze 2006, 22:26
Lokalizacja: GłowaWłasnaOsobista
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kaczuszka » 30 mar 2007, 20:58 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

rozwin :mrgreen:
------
http://www.awstudio.az.pl/cru/dita.gif
- Puchatku...?
- Tak, Prosiaczku?
- Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę.
- Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Avatar użytkownika
Kaczuszka
Stały Bywalec
 
 
Posty: 416
Wiek: 42
Dołączyła: 10 lut 2007, 21:23
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Lukaas85 » 30 mar 2007, 21:46 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

Bajka o Sloniu


Dawno temu w Himalajach
Slon powiesil sie na jajach.
I powiesil sie paskudnie:
Lewym jajem na poludnie.

Ta-daaa!! :mrgreen:
:roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza: :roza:
What would Elvis do?
Avatar użytkownika
Lukaas85
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1619
Wiek: 39
Dołączył: 20 cze 2006, 22:26
Lokalizacja: GłowaWłasnaOsobista
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Insanity » 31 mar 2007, 09:05 Re: Wiersze...wiersze? wiersze!!!

OMG Lil'LOL hehe :grin:

Insanity
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2022
Wiek: 37
Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
Reputacja: 1
Neutralny

Następna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do STREFA UCZUĆ