Strona 53 z 57

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 17 cze 2013, 21:44
przez basiairomek
Dariusz83, oby tym razem troche lepiej wyszlo :)

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 17 cze 2013, 21:58
przez Sebastian81
Miejmy nadzieje :) i oby nie okazało się, że będzie to spotkanie samotnych tylko w męskim gronie :)

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 17 cze 2013, 22:02
przez Dariusz83
Szczerze. Ja niewiem co jest z młodymi na forum sie odzywają, mówią co ich boli ale jak przyjdzie czas by mozna było to samo zrobić w realu to już mniej chętnych. A przecież kazdy z nas jest człowiekiem mozna porozmawiać by pomoc, wysłuchać by zrozumieć, pośmiać i zatańczyć by wyluzowac i pobawić. Bo wiadomo ze ciagle słuchać o problemach to by człowiek sam od siebie skoczył z mostu, a z drugiej strony słuchać od faceta jaki to ja nie jestem zarobas i na jaka to wille niemam nad zalewem a jak kobiety mnie widza to sciagaja majtki przez głowę a od kobiet jakie to ja mam piękne długie tipsy ze używam ich jako łyzeczki do herbaty a podcieram pupe używając nadgarstkow. Szczerze mówiąc niewiem jak to te kobiety robią które maja tipsy jak szpony. Zastanawiające.

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 17 cze 2013, 22:03
przez basiairomek
Sebastian81, hehe napewno nie :)

Dodano: -- 17 cze 2013, 23:08 --

Dariusz83 napisał(a):od kobiet jakie to ja mam piękne długie tipsy ze używam ich jako łyzeczki do herbaty a podcieram pupe używając nadgarstkow. Szczerze mówiąc niewiem jak to te kobiety robią które maja tipsy jak szpony. Zastanawiające.


Tez sie czasami nad tym zastanawiam, raz na jakis czas od swieta to jest okej ale zeby na codzien to jest nie poreczne I nie wiem jak z tym wszystko robic mozna jak sa takie dlugie

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 17 cze 2013, 22:17
przez Guest
Moja osobista propozycja jest taka. Napisz Dariusz83 oddzielny wątek tutaj: viewforum.php?f=11
Obawiam się że wiele osób nie zajrzy na 52 stronę wątku o samotnych facetach.
Napisz że jest spotkanie pod bykiem o 19:00 i wydaje mi się że nie trzeba się ograniczać wyłącznie do samotnych. Problemem spotkań i małej frekwencji na pewno w dużej mierze jest fakt że mało osób o tym wiem. Po drugie często co zauważyłem na tym forum pomysłodawcy sami się wycofywali i spotkanie legało w gruzach.

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 17 cze 2013, 22:33
przez Dariusz83
Wiem Mrowek ze w towarzyskich mogę to wrzucić i chyba tak zrobię. Chociaz ostatnio tez to był mój pomysł i upadł. Ale zobaczymy.

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 28 cze 2013, 15:12
przez plazermen
No i co tak watek zamarl? Czyzby juz nikt o meskich uczucich nie potrafil rozmawiac? :)
Ja nie wiem.. zeby tak odrobiny milosci z siebie nie umiec wykrzesac! :D

Obrazek

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 28 cze 2013, 18:09
przez bawa31
Cześć plazermen, wątek pewnie się rozwinie w przydługawe jesienne i zimowe wieczory na nowo g;) teraz samotni nie mają czasu na stękanie jak to im źle. Ja się nie udzielam, bo samotna nie jestem i czasu brak a reszta jak widzę spotyka się z sukcesem g:D w sumie dobrze bo real zawsze wygra z netem. Ty pewnie też zajęty i o samotności ani w głowie ci myśleć. Pozdrawiam ciepło g:D A ta rozpiska dla umawiających się zarąbista g;)

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 29 cze 2013, 16:42
przez plazermen
Hej, bawa31 faktycznie: obecnie jest sezon narzekania na pogode :D
Na samotnosc jest jesien/zima koniunktura zeby pomarudzic :)
Co do mnie to faktycznie powiedziec moge ze 100% czasu mam zagospodarowane,
ale jeszcze tylko miesiac i beda wakacje :sylwester:

Pozdrawiam z Alp! :mrgreen:

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 30 cze 2013, 08:23
przez malaroksi
plazermen, fajnie się bawisz, zazdroszczę talentów , entuzjazmu i zaparcia, dzisiaj w śnie mijał mnie twoj samochód z wątku o sztuce. Podrozujesz tyle, co ja sobie mówię ,ze jak wygram w totka to też będę podróżować, a to tylko kwestia mojego lenistwa i braku ambicji :( pozdro z West Brrrrr.

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 22 wrz 2013, 09:44
przez plazermen
Obrazek

:)

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 22 wrz 2013, 20:50
przez bawa31
ooo widzę, że plazermen, otworzył sezon jesienno-zimowy g;) co tam słychać po wakacjach? Pozdrawiam g:D

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 23 wrz 2013, 00:30
przez plazermen
Hejka :grin: Zgadza się: ogłaszam szarugowo deszczowy sezon narzekańczo depresyjny za oficjalnie otwarty! :-d
Właśnie przypomniałaś mi bawa31, że przecież jakieś wakacje miałem sieknąć a ja tu do kraju wparowałem i od razu do roboty się zagoniłem, a w kwestii tych odpoczynków to faktycznie zaniedbałem.
Akurat kumpelka ze studiów ze stolicy wypada jachtem na wody ciepłe (Włochy i te okolice) na 2 tygodnie zaniedługo organizuje. Kurde mam ochotę śmignąć a z drugiej strony trochę forsy trza tu i ówdzie podinwestować. Ach te polskie rozterki egzystencjalne :)
A co tam w jakże kolorowym i ciekawym wielokulturowym Birmanowie słychać po wakacjach? :)
Pozdrówka!

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 23 wrz 2013, 16:06
przez bawa31
eeee no to wakacje jeszcze przed tobą plazermen, ja też na żadnych wywczasach nie bywszy, ale jakby nie patrzeć mamy tu kolorowo jak nie przymierzając w jakiejś egzotycznej metropolii. Szkoda, że nie ma tu cieplutkich, lazurowych wód i magicznych plaż z ichnich krajów ;) Pogoda tego lata była super, ale pozostał garden i małe wycieczki z dzieciakami - głównie coby obejrzeć zwierzaki inne niż te ludzkie g:D W sumie nie ma co narzekać. Ciekawe kiedy się odezwie kurier i reszta? g;)

Re: Samotni faceci w Birmingham

PostNapisane: 2 paź 2013, 07:08
przez P-C
Jak to? Koniec lata już? Znowu?