czarny kot, bialy kot,ale zawsze kot:)
Napisane: 6 lut 2009, 16:54
Pisze do was ludzie i zwierzeta, nie z problemem ,a raczej z zagadnieniem. Mianowicie ilu z was nosi w sobie bestie, ktora musi byc tlamszona wewnatrz i to tak,ze nikt sie nie moze nigdy dowiedziec o jej istnieniu,bo konsekwencje moga okazac sie zgubne, nie ma litosci na swiecie dla NAS zwierzat. Ja np jestem psem i to jestem ja, nie kryje sie z tym,bo i nie ma mi czego byc wstyd, nie oznacza to jednak,ze nie ma we mnie czlowieka, jest,tyle tylko, ze tyle samo co i psa. Wiec jestem temu winien i czy powinienem sie dalej kamuflowac, albo czy to nie ludzie sa winni swego braku tolerancji, wkoncu to ludzie sa istotami rozumnymi,a zatem powinni miec zrozumienie czy nie tak?
Zeby wyrazic ubolewanie nad niesprawiedliwoscia swiata, poprostu sobie zawyje auuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!
Zeby wyrazic ubolewanie nad niesprawiedliwoscia swiata, poprostu sobie zawyje auuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!