Strona 3 z 3

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 4 lis 2011, 13:21
przez martita89
A mój tato zawsze powtarzał: Czym się strułaś tym sie lecz. I uważam, że to najskuteczniejsze lekarstwo xD

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 4 lis 2011, 17:26
przez Luiza
martita89 napisał(a):Czym się strułaś tym sie lecz. I uważam, że to najskuteczniejsze lekarstwo xD

No nie wiem czy w tym przypadku to taki wspaniały pomysł.
Sama w ten sposób bardzo źle skończyłam. Rozpadł się mój wspaniały związek, zupełnie nieoczekiwanie. Na otarcie łez od razu wpakowałam się w nowy.
Owszem,po poprzednim nie miałam czasu płakać, ale ten kolejny bardzo mnie skrzywdził. A udało mu się to, dlatego ze byłam zajęta zapominaniem poprzedniego i nie myślałam racjonalnie. Pochopnie angażowałam się w toksyczny związek. Na szczęście szybko się ocknęłam.

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 21 sie 2013, 21:03
przez Nusiakowa
Aaa co do tych postów typu "czym się strułeś, tym sie lecz" pojawia sie pytanie czy da się tak? W moim przypadku jest tak, że mam ogromny dystans do facetów, mogę normalnie prowadzić rozmowę i wszystko jest w porządku ale boję się większych kroków, nie wiem czy tego cierpienia które mogę przeżyć znowu czy swojego zachowania w stosunku do innego mężczyzny niż był przed rokiem przez długi dla mnie czas.
Też tak miałyście czy po prostu jakoś to sobie nieświadomie wmawiam?

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 25 sie 2013, 19:41
przez sadifanka1
witam no niby latwo powiedziec na milosc najlepszym lekarstwem jest nowa milosc ... ale co jak ona nie przychodzi?

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 25 sie 2013, 20:50
przez mooffinka
klina klinem... to nigdy nie dziala! Krzywdzi sie przy tym ta nowa osobe, z ktora sie jest, bo nie rzadzi nami wtedy pelne uczucie, tylko zal i szukamy pocieszenia... Dajcie spokoj i nie szukajcie nikogo na sile, tylko dlatego, ze wlasnie zostaliscie singlami.. Lepiej isc pobiegac i sie zmeczyc, wtedy latwiej zasnac bez rozmyslania i uzalania sie ;)

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 17 wrz 2013, 10:48
przez ulaula1
asia77 napisał(a):czy wy u siebie tez najpierw zauwazylyscie stan szoku,otepienia
co sie dzieje?
dlaczego?
czy cos ze mna nie tak?
potem stan agresywny w ktorym wyzywa sie bylego wszelkimi wyzwiskami, przyjaciolki sa tu pomocne w wytykaniu jego podlego charakteru i alkohol (umiarkowanie oczywiscie),
a po tym to juz z gorki...



No u mnie było podobnie:>

Dodano: -- 17 wrz 2013, 11:50 --

OOO uzależnić się można szybko:>

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 17 wrz 2013, 16:34
przez KinaroUK
Dobry sposób, który się u mnie sprawdził.... przyjaciele, relaks, dobra książka, zrobienie czegoś dla siebie i postawienie na rozwój osobisty, zajęcie się sprawami zaniedbanymi w okresie związku etc... Po prostu zajęcie się swoją osobą i nie poruszanie tematu osoby, z którą się było a tym bardziej nie analizowanie wszystkiego na okrągło bo to nic nie daje....
A przede wszystkim uśmiech na twarzy.
Każdy medal ma dwie strony więc warto skupić na tej drugiej :)

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 17 wrz 2013, 20:16
przez Nusiakowa
KinaroUK popieram w 100% i po roku od rozstania dopiero to do mnie dotarło! :) Zaczęłam czytać książki ( nawet romantyczne ) zajelam się tym, co naprawdę chcę robić w życiu, bardziej o siebie zadbalam, bo niestety po rozstaniu trochę się to zmieniło, i wykorzystuje swoją młodość w 100% bo przecież jest jedyna i uswiadomilam sobie że jak się pojawi prawidlowa osoba to i wszystko będzie inne. :)

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 17 wrz 2013, 20:41
przez KinaroUK
Nusiakowa- pewnie, że będzie inne. Ja od prawie półtora roku jestem w związku takim, na który czekałam i czekałam:) co prawda początki były z przebojami ale co tam, im trudniej na początku tym łatwiej później.... :)

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 20 wrz 2013, 22:24
przez ewanowakowska
zakupy....:)

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 15 gru 2013, 22:57
przez nettmanek
jestem za pasją... wyznaczyć sobie jakiś ambitny cel... spełnić go i czuć satysfakcję... ciężko jednak o taki cel, który by nas satysfakcjonował... każdy ma inne ambicje

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 16 gru 2013, 07:03
przez kik1976
moge powiedziec dokladnie, jak moj przedmowca. znajdz sobie hobby. zajmij sie soba i nie odwracac sie w przeszlosc, bo czas ucieka.

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 16 gru 2013, 16:59
przez michal8
Macie rację. Hobby albo ciężka solidna praca. Ja będąc jeszcze w Polsce "leczyłem" się ze złych wspomnień pracując po 12 godzin dziennie :) Pomagało
Odradzam natomiast zbyt duże ilości alkoholu, bo to tylko nakręca niepotrzebną spiralę bólu i łez.

Re: Lekarstwo na zlamane serce

PostNapisane: 18 gru 2013, 14:18
przez monika1990
Hej, a ja wlasnie sie wyleczylam z chorego zwiazku trwajacego 5 lat nowa miloscia :) mojego ex juz nie kochalam a pojawil sie nowy mezczyzna ktory sie mna zaopiekowal i ktory jest najlepszym mezem pod sloncem, uwazam ze to kwestia znalezienia odpowiedniej osoby po rozstaniu ktora zaopiekuje sie Toba i da poczucie bezpieczenstwa :) pozdrawiam serdecznie wszystkich :)