Samotne Matki. Dlaczego tak trudno znaleźć im miłość?

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....
bogini8 napisał(a):
naphozord napisał(a):Mr. bogin i agg , nie zrozumieli
a moze nie zrozumialy...


Fajnie że się zgodziłaś ze mną !!! :)

ps. nie ripostuj , zrozumiałem

naphozord
Początkujący
 
 
Posty: 14
Dołączył: 21 paź 2011, 12:11
Reputacja: -15
Wyśmiewca

naphozord napisał(a):Fajnie że się zgodziłaś ze mną !!!
coz za wybitne poczucie humoru....
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Staram się !! Nie odbiegaj od tematu :)

naphozord
Początkujący
 
 
Posty: 14
Dołączył: 21 paź 2011, 12:11
Reputacja: -15
Wyśmiewca
Góra
-3

Prześledziłam dość dokładnie posty i mi sie dość smutna reflekcja nasunęła - ja również jestem samotną mamą i nigdy wcześniej nad tym głębiej się nie zastanowiłam aż do dzisiaj,same nasuwają się wnioski,że z dzieckiem to chyba w niektórych mniemaniu to coś gorszego-to o co nie dbałam miałam i mam bardzo dużo-czego pragnęłam nie miałam prócz namiastki nigdy.Po rozwodzie kupiłam mieszkanie,zrobiłam gruntowny remont,wymieniłam okna i drzwi,syna równiesz troszkę rozpieszczałam,prosiłam go,aby uczestniczył w wycieczkach szkolnych,czy poszedł na koncer ulubionego zespołu.Dbalam o swój wygląd zewnętrzny fryzjer,kosmetyczka,ciuszki.Pieniązki pożyczałam wszystkim sąsiadom i nie tylko,niektórzy traktowali mnie jak bankomat -dosłownie.Wydawało mi się,że męszczyżni mnie unikali,jakby się bali,ale nigdy nie wpadłam na to,że to z powodu dziecka,ale mimo wszystko niczego nie żałuję,tylko uważam,że nikt nie zasługuje na samotność i nikt nie powinien być sam,-ale życie ma swoje tory......

agnieszka247
Raczkujący
 
 
Posty: 84
Wiek: 60
Dołączyła: 27 wrz 2011, 15:58
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 9
Neutralny

Tak czytam i czytam i czasami wlasnym oczetom nie wierze............... Ja w wieku lat 20 bylam rozsadna mloda kobieta, ktora miala partnera ( 8 lat starszego) i plany na przyszlosc. zaplanowalismy ( podkreslam MY wspolnie ) dzidziusia i tak tez sie stalo. niestety w czasie trwania ciazy ojciec mojego dziecka-dorosly facet (wiadomo dorosly nie jest tym samym co dojrzaly) zaczal dziwnie pogrywac, znikac na noc z domu. Po ktoryms jego klamstwie to ja go wyrzucilam z mojego zycia. to byla swiadoma decyzja. Nigdy nie czulam sie gorsza przez to, ze jestem samotna matka, bo ojciec okazal sie gnojkiem. Nigdy nie ukrywalam tego ,ze mam dziecko- co wiecej bylam , jestem i bede z tego dumna, samotne macierzynstwo nauczylo mnie niesamowitej organizacji. moj obecny nigdy nie powiedzial na ten temat zlego slowa. Mam odczucia, ze czesc was najchetniej skazalaby samotne matki na banicje - ludzie ogarnijcie sie juz nie ma pogladu na ludzi i nadludzi. I ogarnijcie sie- wiadomo, ze dziecko zawsze bedzie dla matki najwazniejsze.




A dla panow taka zlota mysl :twisted: Pamietajcie o tym, ze jak zdecydujecie sie na zwiazek z kobieta ktora juz ma dziecko to mozecie byc pewni , ze bedzie w stanie dac potomka wam, a z taka co nie ma, nigdy nie wiadomo.
Czasem trzeba powiedziec Nie , Aby uslyszec wielkie TAK

papuzkaara
Raczkujący
 
 
Posty: 90
Wiek: 39
Dołączyła: 21 sty 2009, 09:37
Reputacja: 4
Neutralny

I Jak zwykle temat po sączył się jadem...
Ja powiem tyle, koleżanka nie trafiła jeszcze na takiego , ale nic na siłę jak będzie chciała to znajdzie ,a ty miło że się o nią troszczysz :)
A głupi facet zawsze będzie miał problem a bo kobieta za gruba, a bo z dzieckiem, a bo nie cycata blondynka etc
Natomiast głupia kobieta również ma problem , a bo nie kasiasty, a bo ma mały samochodzik, e nie szkodzi że żonaty może jak się podstępnie zapłodnię to wybierze mnie itd...
Mądrzy ludzie kontrolują swoje życie , dokonują wyborów i wybierają mniejsze zło i czasem wychodzi tak ,że zostają z dzieckiem sami i nie wolno ich za to potępiać ani zsuwać do marginesu .

Ps. w życiu nie jest najważniejsza kasa i ciuszki , ważne jest serce i umysł!
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

tak sobie czytam te wszystkie posty i nasuwa mi sie mysl, ze to moze wcale nie chodzi o dzieci, badz ich brak tylko o podswiadome sygnaly jakie wysylamy przy poznawaniu potecjalnych partnerow.
podobno otoczenie odbiera nas w taki sposob w jaki sami siebie widzimy.
znam pewna dziewczyne, ktora byla z facetem pare lat, po tym jak zaszla w ciaze facet poczatkowo sie cieszyl, ale po krotkim czasie zostawil ja zanim dziecko przyszlo na swiat twierdzac ze nie jest na to gotowy. oczywiscie probowala ulozyc sobie zycie na nowo, ale przy tym zawsze twierdzila ze kto ja zechce z dzieckiem.
wiec moze to chodzi o to ze jesli dziewczyna/kobieta sama nie dokonca wierzy w to ze moze jej sie udac to podswiadomie wysyla takie sygnaly potencjalnym partnerom.
inna sprawa jest taka ze kobiety ktore (z roznych przyczyn) zostaja same z dziecmi musza byc silniejsze psychicznie bo zycie samo je tego uczy i z jednej stony potrzebuja kogos bliskiego a z drugiej jednak musza sobie radzic same i znowu... podswiadomie wysylaja sygnaly "jestem twarda, jesli mnie nie zechcesz... poradze sobie" a faceci chyba nie lubia silnych kobiet, wola takie ktorymi moga sie zaopiekowac?!
moze wiec w tym lezy problem, w postrzeganiu samych siebie i w tym jak przez to odbieraja nas inni?!
kazdy czlowiek, mlodszy czy starszy ma jakis "bagaz zyciowy", ktory wplywa na jego zycie i na to jak sam siebie widzi w roznych jego aspektach i tak sobie mysle, ze nie koniecznie musi sie to tyczyc tylko samotnych rodzicow, ale wszystkich tych, ktorzy maja problemy w znalezieniu tej drugiej polowki.

to takie moje przemyslenia :-)

pozdrawiam wszystkich serdecznie:-)
Gaba i czasami Rafii ;)

"Hate something? Change something... Make something better."
Avatar użytkownika
Gaba76
Stały Bywalec
 
 
Posty: 339
Wiek: 47
Dołączyła: 1 wrz 2011, 21:33
Lokalizacja: Tipton
Reputacja: 49
Pokojowy

Ja mysle ze kobiety jak uslysza o dzieciach co ma mezczyzna , tez uciekaja od takiego
odsowaja sie. Nawet nie zapytaja dlaczego sam wychowuje dzieci?

Dodano: -- 9 gru 2012, 23:35 --

Gdy jestes z dwojkiem dzieci,czy jestes zaliczany i spostrzegany jak kobiety?

piotr0158
Przyczajony
 
 
Posty: 2
Wiek: 53
Dołączył: 12 wrz 2012, 21:17
Reputacja: 0
Neutralny

marysiapysia napisał(a):prawda jest taka ze faceci to dupki :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

mnie nie poznalas,wiec skad ta pewnosc,ze faceci to dupki ? ;)
...
Avatar użytkownika
kurier1111
Rozeznany
 
 
Posty: 132
Dołączył: 27 lis 2011, 09:46
Reputacja: 4
Neutralny

Potwierdzam to co pisza kobiety. Nigdy nie wiadomo dlaczego staly sie samotnymi matkami ale jedno jest wiadome ze taka kobieta wie czego chce od zycia i najwazniejsze zeby dac duzo dla swojego dziecka. Ok sa tez takie kobiety bez dzieci ale wiecie jak to jest. Ja np moge sie wypowiedziec na ten temat i wiem ze nie skreslilbym kobiety z dzieckiem. Dziecko nie jest niczemu winne. :) pozdrawiam wszystkie samotne matki i glowa do gory. :)
Avatar użytkownika
michalherba
Początkujący
 
 
Posty: 48
Wiek: 43
Dołączył: 7 paź 2012, 19:35
Lokalizacja: Oldbury
Reputacja: 3
Neutralny

piotr0158, to chyba dziala w dwie strony.
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

To co przeszlismy , a przede wszystkim male dzieci.
Kazdy czlowiek szuka takiej drugiej polowki jak on/ona.
To tylko zludzenie bo zycie uklada inaczej.
Sa mezczyzni jak i kobiety nie odpowiedzialni , wykorzystujacy slabosc drugiego czlowieka.
Czaly czas zadaje sobie pytanie?
Dlaczego takie przykrosci spotykaja dzieci , przeciez one nie sa niczemu winne a przechodza i odczowaja to samo co ja.

piotr0158
Przyczajony
 
 
Posty: 2
Wiek: 53
Dołączył: 12 wrz 2012, 21:17
Reputacja: 0
Neutralny

Byłem z dziewczyną z dwójką jej dzieciaków z pierwszego związku przez 5 lat. Pokochałem te dzieciaki jak by były moje. Kochałem dzieciaki kochałem ją ale pewnego dnia usłyszałem że życie we dwoje to nie siódme niebo i nie domek na prerji a ona kocha wolność i niezależność. Więc wszystko pękło jak bańka mydlana. W tej chwili bo nie jestem ojcem biologicznym nie mogę nawet zobaczyć dzieciaków jedyne co mi pozostało to wspomnienia i wysyłanie prezentów na mikołaja gwiazdkę i na urodziny. A czego chciałem w życiu ? Tak nie wiele ale może i zbyt wiele. Troszczyć się o swoją rodzinę być z nią, patrzeć jak dorastają dzieci i budować własne siódme niebo i domek na prerii. A jednak o ile swoją drogą zawodową mogę kierować i krok po kroku dążyć do obranego celu o tyle bycia z kimś już nie, bo nie jestem w jego umyśle. Nie generalizuje i nie wrzucam wszystkich samotnych matek do jednego worka. Nie mówię że wykluczam taki związek jeszcze kiedyś w swoim życiu bo dalej wierze że liczy się nie to czy dziecko już jest czy nie tylko jakie prezentujemy wartości i to co chcemy w życiu zbudować. Ale ryzyko bycia i rozstania z taką dziewczyną zawsze niesie za sobą ryzyko podwójnego cierpienia raz za dzieciakiem a raz za nią.

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posty: 264
Dołączył: 16 mar 2012, 19:56
Reputacja: 26
Pokojowy

Kiedys uslyszalem bardzo madre slowa. Nie wazne kto splodzi, wazne kto wychowa :) Pozdrawiam wszystkie samotne matki i glowa do gory, dla was tez jest przeznaczone byc szczesliwa.
Avatar użytkownika
michalherba
Początkujący
 
 
Posty: 48
Wiek: 43
Dołączył: 7 paź 2012, 19:35
Lokalizacja: Oldbury
Reputacja: 3
Neutralny

Czy samotnym matkom jest trudniej znaleźć partnera? Jednym tak, innym nie - zależy na jakich mężczyzn w życiu się trafi. Nie każdy potrafi unieść ciężar odpowiedzialności za kogoś więcej niż samego siebie. Znam mężczyzn, którzy to potrafią i takich, którzy nieustannie wożą się na barach kobiet. Znam kobiety, które wykorzystują uczucie mężczyzn do swoich celów i takie, które od faceta chcą jedynie czułości i emocjonalnego wsparcia w związku. Generalizowanie i uprzedzenia poparte własnymi doświadczeniami może przynieść tylko samotność. Życzę zarówno paniom jak i panom samotnym, żeby w nowym roku potrafili ofiarować zaufanie nowo poznanym osobom i znaleźli swoje wymarzone połówki.
Gdy życie rzuca ci kłody pod nogi - otwórz tartak.

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do STREFA UCZUĆ