Strona 4 z 352

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 11 lip 2010, 21:38
przez Ancia28
hej wam a ja mam 30 lat i 8 miesięcy i żoną będę za 2 miesiące :o a matką jestem od roku i 4 miesięcy mojego kochanego kotka o imieniu "pindol" a jestem z erdingtonu pozdr
P.S.malaroksi jak ci idzie właśnie te prawko pozdr

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 11 lip 2010, 21:50
przez malaroksi
ech te prawko... Na 23 sierpnia był pierwszy wolny termin , jak tym razem nie zdam to nastepny temin nie wiem kiedy chyba w październiku a ja muszę od września do pracy wracac i jakoś dojeżdzać ech... Cięzko mi się zdaje bo za dużą presje mam najpierw bo wyjazd do Polski i kasa potrzeba teraz że to przed samym powrotem do pracy , za jazdy muszę płacić bo mój ze mną nie pojeździ z tego względu że nie mam gdzie dzieci zostawić na te godziny a jakoś głupio mi tak co chwile wozić do jakiś znajomych więc idzie mi to jak krew z nosa.... Ale jak się kiedyś uda to będę chyba najszczęśliwszą osobą pod słoncem oczywiście jak się nauczę na tyle jeżdzić by mieć odwage z dziećmi jechać , bo to dla mnie najważniejsze by moc poruszac sie z dziecmina pokładzie :smile:

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 11 lip 2010, 22:17
przez moniagab
Nie bylo mnie tutaj kilka dni a tutaj prosze takie mile zaskoczenie tyle nowych osob dolaczylo :grin: milo ze temat cieszy sie powodzeniem :smile:
Mialam przyjacolke w pl mieszkajac tam myslalm ze jest to przyjazn na dobre i na zle ale z dniem wyjadu do uk wszystko sie zmienilo . Powstala juz jaks dziwna i dla mnie niezrozumiala bariera kiedy oswiadczylam przyjacolce ze wyjezdzam ,ona tez miala szanse wyjazdu do uk poniewaz nasi mezowie wspolnie pracowali i jej maz bardzo chcial jej przyjazdu ale ona nie chciala tutaj przyjechac . Dzwonilam do niej bo bylo mi na poczatku bardzo ciezko , czulam sie tutaj samotnie bez przyjacol bez rodziny ale to juz nie bylo to co kiedys , na dzien dzisiejszy sporadycznie sie kontaktujemy ze soba ...
Po takich przejsciach nie ma sie juz takiego zaufania i czlowiek z pewnym dystansem podchodzi do ludzi i dlatego ciezko jest sie nam otworzyc przed druga osoba . Wiadomo ze na wszystko potrzeba czasu i spotkania odpowiednich osob na swojej drodze i wtedy byc moze jest szansa ze zaowocuje przyjazn .Staram sie unikac ludzi ktorzy na codzien zyja sensacjami , obgadywaniem,przechwalaniem sie kto co ma i za ile i pewnie dlatego tutaj mam nie wiele znajomych, to nie moj swiat nigdy nie bylam i nie bede osoba zazdrosna wrecz ciesze sie ze komus dobrze sie powodzi ...
Widocznie nie trafilam na odpowiednie osoby ale w koncu po to zalozylam :smile:

[ Dodano: Nie Lip 11, 2010 23:23 ]
malaroksi czyli to Twoj pierwszy egzamin na prawko i napewno ostani bo zdasz na bank inaczej byc nie moze :grin:
Ja prawko mam smigalam autkiem w pl a tutaj maskra :cry: czasmi jezdze ale mam cholerny lek po wypadku i nie moge sie przemoc do swobodnego prowadzenia auta, moze z czasem mi to przejdzie i kiedys znowu pokocham jazde autkiem

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 15:30
przez hanoka77
moniagab napisał(a):Mialam przyjacolke w pl mieszkajac tam myslalm ze jest to przyjazn na dobre i na zle ale z dniem wyjadu do uk wszystko sie zmienilo

Chyba mamy podobne doswiadczenia.
U mnie rowniez przyjazn zgasla po moim wyjezdzie do UK,nagle sie okazalo ze mamy inne tematy,problemy i inaczej patrzymy na swiat.
Na szczescie z druga psiapsiolka z Polski nadal jestem w kontakcie :-)

ps.malaroksi trzymam kciuki za Ciebie

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 16:02
przez Anastazja
No tak wlasnie o tym pisalam, ze po przyjezdzie do UK przyjazn sie rozmywa... wiec nasuwaja sie pytania czy rzeczywiscie to byla przyjazn? mysle, ze pomimo tak dlugiej znajomosci przyjazn to jednak nie byla.

Malaroksi mnie tez wurzaja ludzie ktorzy tu siedza i biedola,ze im zle ze w Uk syf i takie tam... To po cholere tu sa jak im tak strasznie wszystko przeszkadza i tak im zle... niech wracaja do kraju bo tam jest przeciez "cudnie" ludzie wspaniali i wszystko ah i oh...

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 17:40
przez Kitty
Anastazja napisał(a):Malaroksi mnie tez wurzaja ludzie ktorzy tu siedza i biedola,ze im zle ze w Uk syf i takie tam... To po cholere tu sa jak im tak strasznie wszystko przeszkadza i tak im zle... niech wracaja do kraju bo tam jest przeciez "cudnie" ludzie wspaniali i wszystko ah i oh...


To nie jestescie same ;) . Mnie az na drgawki bierze jak slysze takie komentarze, ale w takich chwilach pytam"to po co tutaj jeszcze siedziesz" i na tym sie konczy moja znajomosc z takim delikwentem ;)

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 18:24
przez agg
ja zaczelam zlewac takie marudzenia (polacy tak maja :roll: )
no i te ciagle narzekania na pogode.. jak upal-zle, jak pada-tez zle :!: no to jak ma kurde byc :?: :?: :?: :twisted:

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 18:28
przez Kitty
agg, a ja uwielbiam upaly :-D Takze narzekam jedynie kiedy jest lato a tu pogoda listopadowa ;) , bo jak dla mnie w zimie powinien byc snieg i zimno a w lecie gorac i sloneczko :-D

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 19:22
przez moniagab
Niektorzy tak juz maja ze lubia narzekac i nie wazne czy sa upaly czy leje ,mentalnosc Polakow juz chyba taka jest ze kochaja narzekanie i to nie wazne z jakiego powodu ...i czy beda tutaj czy tez w swoim kraju to i tak znajda powody do biadolenia...

Jak Wam dziewczyny minal dzionek ?

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 19:59
przez olivka
Ancia28 napisał(a):hej wam a ja mam 30 lat i 8 miesięcy i żoną będę za 2 miesiące :o a matką jestem od roku i 4 miesięcy mojego kochanego kotka o imieniu "pindol" a jestem z erdingtonu pozdr
r
Ania ja to tak przeczytalam twoj post ze myslalam ze na swojego przyszlego meza mowisz pindol :roll: :-D
ale juz doczytalam ze masz kocuurka

Gratulacje z okazji slubu



Malaroksi - trzymamy kciuki, zdasz to prawdo Kochana ;)
a jezdzic nauczysz sie w praktyce hii
ja sie pocieszam ze tutaj jezdza gorzej ode mnie i w tym mobilizujacym zdaniem smigalam po ulicach.... smigalam bo juz nie smigam.

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 12 lip 2010, 22:11
przez bogini8
malaroksi, zdasz zdasz silna babka z ciebie dasz rade :)))

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 13 lip 2010, 06:52
przez Anastazja
Dzien dobry :)

A ja to w ogole na kierowce sie nie nadaje :mad: jestem za nerwowa,no moze moglabym prowadzic gdyby wszystkie ulice byly jednokierunkowe i gdyby nie jezdzily tez po nich tiry :-P ,panicznie boje sie tirow.

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 13 lip 2010, 07:42
przez moniagab
Hej ho dziewuszki :smile:

Anastazja nie wiem czemu ale mnie tez wielkasne maszyny na ulicy przerazja :roll: jak dla mnie to powinny byc osobne drogi dla tirow :grin:

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 13 lip 2010, 09:29
przez Kitty
moniagab napisał(a):Hej ho dziewuszki :smile:

Anastazja nie wiem czemu ale mnie tez wielkasne maszyny na ulicy przerazja :roll: jak dla mnie to powinny byc osobne drogi dla tirow :grin:


Mnie tam najbardziej przerazaja koparki :-D
Co do tirow, to fakt, maja panowie tupet :roll:

Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

PostNapisane: 13 lip 2010, 11:09
przez malaroksi
no dziewczyny , ja zeby się przygotować jak najlepiej sciągam sobie mame na cały sierpien , wtedy bede mogła z moim jeździc a mama popilnuje dzieci , bilet kupiony za 40funtow a jedna godzina jazdy z instruktorem 20funtow. Ze mnie cięzka sztuka nie nadaję sie na kierowce, mam juz wyjeżdzone z instruktorami 50 godzin a zachowuje sie jak panikara jeżdzę jak stara babuszka :) od sierpnia zaczynam znowu działać, teraz taką długą przerwę miałam że pewnie jak bym wsiadła do auta to bym nie wiedziałą jak sie biegi zmienia ;)