Problem z komunikacją w przedszkolu

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

KobietaPostNapisane przez Ena21 » 6 sty 2014, 13:13 Problem z komunikacją w przedszkolu

Witam. Moja córa zaczęła chodzic do przedszkola ma 2,5roku przedszkole jest 2 razy w tyg i własnie wszystko jest dobrze tylko jezyk... Dzisiaj kiedy ją odbieralam byla cała zaplakana a przedszkolanka powiedziala mi ze wyjasniala jej ze mama zaraz przyjdzie ale ona (moja corka) nic nie rozumiala, w domu mowimy do niej po polsku ale oglada angielskie bajki, jak moge jej pomoc? czy moze to poprostu trzeba przeżyć ? Ja sama nieznam perfekcyjnie angielskiego dlatego wole do niej nie mowić po angielsku zeby sie czasem czegoś zle odemnie nie nauczyła a poza tym ona dopiero pol roku temu zaczela mowić w jezyku polskim pelnymi zdaniammi i jeszcze nie umie powiedzieć wszystkiego wiec ciagle ucze ja mowic po polsku bo niechce zeby ten jezyk byl zapomniany... A tutaj teraz angielski w przedszkolu. i jestem przerazona bo niewiem jak robić i mowić i uczyć zeby nie zaszkodzić a pomóc... Czy ktos mial podobną sytuacje ?
Avatar użytkownika
Ena21
Raczkujący
 
 
Posty: 59
Wiek: 34
Dołączyła: 25 lis 2012, 23:00
Reputacja: 7
Neutralny

KobietaPostNapisane przez rybka81 » 6 sty 2014, 13:18 Re: Problem z komunikacją w przedszkolu

Ja miałam taki problem z synem. Pierwszy raz został i po godzinie bieg do szkoły bo nie mogli go uspokoić tak płakał, a był jedynym polskim dzieckiem w szkole. Skończyło się tym, że prawie 3 miesiące przez te 3 godzinki siedziałam z nim w klasie, aż w końcu zaczął zostawać bez problemu. Nie zazdroszczę, ale może szybciej się zaadaptuje niż mój.

rybka81
Przyczajony
 
 
Posty: 7
Dołączyła: 29 wrz 2012, 20:47
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 6 sty 2014, 13:23 Re: Problem z komunikacją w przedszkolu

Ena21, grunt to nie panikowac , poczatki bywaja trudne i nawet moj syn co pierwszy byl do przedszkola , dziennie płakał i prosil ze nie chce chodzic po kilku dniach panie znalazly na niego sposób i udalo im sie dogadać , dziecko da sobie rade ty nucz je polskiego , oni naucza angielskiego , wiem że serce się kraje jak się widzi swoje dziecko takie bezradne ale ono doskonale da sobie radę :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malpa3000 » 6 sty 2014, 15:34 Re: Problem z komunikacją w przedszkolu

Prędzej czy później załapie tylko do tego czasu na pewno będzie zestresowana. Może powinnaś zabierac ja na jakies zajęcia po angielsku, jak będzie z tobą to będzie się czuła bardziej pewnie i zrozumie więcej. Może jakieś angielskie play group albo zajęcia taneczne!

malpa3000
Rozeznany
 
 
Posty: 122
Dołączyła: 1 sty 2010, 21:10
Reputacja: 17
Neutralny

KobietaPostNapisane przez linaa » 7 sty 2014, 20:29 Re: Problem z komunikacją w przedszkolu

Moja córka zaczęła chodzić we wrześniu do przedszkola tez nie znała wogole angielskiego teraz już zaczyna sobie radzić i próbuje mowić po angielsku. Pierwsze tygodnie były ciężkie bo tez płakała bardzo. Poprostu trzeba to przetrzymac. Dzieci szybko sie ucza tylko potrzebują czasu.

linaa
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Dołączyła: 24 mar 2012, 15:22
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez agg » 8 sty 2014, 09:15 Re: Problem z komunikacją w przedszkolu

malpa3000, dobrze radzi.
Ja bym postawila jeszcze na ksiazeczki angielskie (Ty czytasz - wtedy bledu nie zrobisz) lub gry na zasadzie obrazkow oraz zabawy w krotkie zwroty w obu jezykach.
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez Fok@ » 9 sty 2014, 14:33

Nam panie powiedziały zeby uczyc dziecka samych słów a reszte juz z czasem zalapie. Z tym ze nasza corka nigdy nie stresowala sie ze nie rozumiała. Zawsze pytala " co ten pan/pani powiedzieli ?" Albo jak ktos do niej zagadal to zawsze z uśmiechem kiwala głową ze niby rozumie hehe. Jak była mala puszczalismy jej bajki po angielsku. Jak juz mowila po polsku to jej puszczalismy po polsku. A teraz puscimy po angielsku a za pare dni tę samą bajke po polsku. Wszystko zależy od dziecka. Nasza córka od początku byla kontaktowa i dosyc szybko łapie język. Panie w przedszkolu powiedzialy ze juz duzo rozumie i odpowiada...

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Fok@
Rozeznany
 
 
Posty: 196
Dołączył: 11 maja 2006, 09:46
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 29
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Ena21 » 9 sty 2014, 20:29 Re: Problem z komunikacją w przedszkolu

Ja w czasie kiedy córka jest w przedszkolu jestem w szkole, tyle dobrze że pietro wyżej ale nie mam możliwośći wytlumaczenia jej "co ta pani powiedziała" bo zostawiam ją i ide, przychodze w razie awarii , w sumie nie jest aż tak zle zeby w ogole nie chciala chodzić albo plakala za każdym razem, ale czasami sie to zdarza... pewnie gdyby rozumiala co sie do niej mowi to panie przedszkolanki byly by ja w stanie uspokoić ale poki co trzeba poprostu na to czasu...
Avatar użytkownika
Ena21
Raczkujący
 
 
Posty: 59
Wiek: 34
Dołączyła: 25 lis 2012, 23:00
Reputacja: 7
Neutralny

KobietaPostNapisane przez karen » 10 sty 2014, 22:35 Re: Problem z komunikacją w przedszkolu

Ja znalazlam w swoj em okolicy playgrupe dla dzieci w ktorej organizuja wlasnie zajecia dla malo mowiacych I to sie nazwy a toddler talk. Jest jeden na jeden albo w groupie. Po niedzieli mam spotkanie z ta pania prowadzaca to dowiem sie wiecej.
Napewno w Twojej okolicy tez cos takiego jest organizowane.

karen
Rozeznany
 
 
Posty: 111
Dołączyła: 10 lis 2008, 17:46
Reputacja: 5
Neutralny


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO