Chrzciny

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 11 wrz 2008, 07:54 Re: Chrzciny

oooo prosze agg , nam ksiądz powiedział , ze jesteśmy wielkimi grzesznikami i możemy sobie zrobić spowiedz i komunie DUCHOWĄ.... :smile: Mi tam akurat nie zależy bo jakoś kościół kojazy mi się tylko z potężną firmą handlowo-usługową i nie potrzebuję od kolesia ktory ma kochanki, kase lub jest pedofilem rozgrzeszenia, nic gorszego od niego nie zrobiłam wiec jestem czysta ;)
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez anica75 » 11 wrz 2008, 20:13 Re: Chrzciny

JA trafiłam na pewnego madrego ksiedza, ktory powiedział mi ze w waznych momentach mojego zycia(komunia dziecka,chrzciny itp) moge przyjac komunie i tyle. A spowiedz ? to co w mysli i samemu bardziej szczere jest ,prawda ? :smile:

anica75
Początkujący
 
 
Posty: 18
Wiek: 48
Dołączyła: 6 wrz 2008, 18:36
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez olivka » 12 wrz 2008, 20:57 Re: Chrzciny

JA trafiłam na pewnego madrego ksiedza

a ja bym powiedziala ze zwyczajnei trafilas na Ksiedza bo oni tacy wlasnie powinni byc...
prawdziwi, serdeczni, ludzcy..............

super ze mialas do czynienia z ksiedzem ktory przyciaga do kosciola a nie od niego odpycha swa zuchwaloscia i wymadrzaniem sie :roll:
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.....
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 804
Wiek: 114
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez gosiulek » 12 wrz 2008, 21:23 Re: Chrzciny

drogie mamusie..zupelnie nei rozumiem waszego rozgoryczenia wobec ksiezy.Skoro slub koscielny, wiara i Kosciol nie sa dla Was wazne to dlaczego tak bardzo wazny jest dla was chrzest dziecka, w koncu i tak nie bedziecie przypuszczam wychowywac dziecka w duchu wiary, nie bedziecie z nim chodzic do Kosciola, wiec po co?

gosiulek
Początkujący
 
 
Posty: 48
Dołączyła: 6 maja 2008, 12:28
Lokalizacja: bIRMINGHAM-BYDGOSZCZ
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez anica75 » 13 wrz 2008, 00:21 Re: Chrzciny

gosiulek, wiec bardzo sie mylisz,gdyz ja wychowuje swoje dzieci w duchu wary .Nie osadzaj ludzi,ktorych nie znasz. Zwyczajnie ja juz jestem po slubie koscielnym i jestem tez po rozwodzie( a przyczyne znam ja i nie jest z mojej winy) wiec co Ty mozesz powiedziec na ten temat? Teraz mam drugiego meza i dziecko i chce je ochrzcic. To co mam miec pretensje ze moj poprzedni partner znalazł sobie inna ? Czy ksiedzu mam sie tłumaczyc? Nie rozumiem.Czy mialam byc zdradzana ale byc z tym pierwszym,bo tak wiara nakazuje? O nie moja droga. Wiec nie mow mi jak ja dzieci wychowuje bo pewne rzeczy sa Ci obce !

anica75
Początkujący
 
 
Posty: 18
Wiek: 48
Dołączyła: 6 wrz 2008, 18:36
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez ulenka21 » 13 wrz 2008, 10:39 Re: Chrzciny

Drogi Gosiulku, nie Twoja sprawa jest dlaczego ktos nie ma slubu.Widocznie sa jakies wazne powody ku temu.Posiadanie dziecka,kochanie go,zapewnianiemu wszystkiego co najlepsze, nie jest niczym zlym bez slubu.Moje dziecko nie jest przypadkowa wpadka, tylko wyczekiwanym malenstwem z partnerem, z ktorym juz jestem prawie 7 lat.Popatrz ile dzieci cierpi, sa bite, maltretowane, a rodzice sa po slubie...Mysle, ze to nie jest zaden grzech.A ksiadz, to tez czlowiek i mysle, ze ma obowiazek udzielic sakramentu mojemu dziecko.A ksieza tez robia rozne rzeczy, chyba, ze zyjesz w nieswiadomosci.A swoja droga Gosiulku nie oceniaj innych, bo sama nie wiesz co Cie czeka...

ulenka21
Raczkujący
 
 
Posty: 89
Wiek: 42
Dołączyła: 18 sie 2007, 15:27
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Luiza » 13 wrz 2008, 13:00 Re: Chrzciny

Moherowe spojrzenie na swiat ma Gosiulek :mrgreen:
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez gosiulek » 13 wrz 2008, 21:22 Re: Chrzciny

switnie kobietki..najwazniejswze to zarzucic ocenianie a same nielepiej mnie potraktowalyscie...to takie naturalne..prawda?..wasz wybor i wasza droga, tylko czesto brakuje w tym wszystkim konsekwencji..ja zadalam wam tylko pytanie po co Waszemu dziecku chrzciny, dlaczego sa one dla was takie wazne?

gosiulek
Początkujący
 
 
Posty: 48
Dołączyła: 6 maja 2008, 12:28
Lokalizacja: bIRMINGHAM-BYDGOSZCZ
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez wojtaszek » 14 wrz 2008, 06:50 Re: Chrzciny

Teoretycznie Gosiulek ma rację. Zacznijmy ze wiara w Boga i kosciol to dwie różne sprawy, to raz. Dwa skoro chce się ochrzcić dziecko, to znaczy, że wprowadza się dziecko w świat religii katolickiej (i wiarą w Boga wg jej nauki). Kościół katolicki ma swoje zasady i w praktyce jeśli ksiądz uważa, że pomimo chrztu rodzice nie zapewnią dziecku odpowiedniego wychowania w wierze, albo, że rodzice nie stosują się do zasad wymaganych w kościele katolickim to może odmówić chrztu (choc to są raczej skrajne przypadki, zalezy jakie ksiadz ma podejscie - ale zaznaczam - ma prawo i nie ma co sie obrażać).
Przyjmując chrzest, czy tez chcąc chrztu dla dziecka powinno się przyjac zasady katolickie takimi jakie są. Kosciol przyjmuje sie z całym dobrodziejstwem inwentarza, a nie stac sie katolikiem, a potem z tej wiary wybierac co mu pasuje.
Podsumowując: zapewnisz dziecku wychowanie w wierze katolickiej, bedziesz z nim chodzic do koscioła, poczytasz biblie - ochrzcij dziecko. Jesli to robisz dla spokoju wlasnego lub rodziny lub dlatego "bo co ludzie powiedzą" albo "że wypada" - jesteś hipokrytą. I samemu trzeba sobie odpowiedzieć dlaczego chce sie ochrzcić dziecko.
Ps. W kwestii zarzutów. Nie jestem moherem, ani ultrakatolikiem, ani Jehowym, ani Muslimem :) Zeby wierzyc w Boga, nie potrzeba zadnej organizacji.

wojtaszek
Raczkujący
 
 
Posty: 70
Dołączył: 17 lut 2007, 12:28
Lokalizacja: B'ham
Reputacja: 2
Neutralny

KobietaPostNapisane przez olivka » 14 wrz 2008, 12:46 Re: Chrzciny

wojtaszek napisał(a):Zeby wierzyc w Boga, nie potrzeba zadnej organizacji.

ani tymbardziej slubu tak bardzo wymaganego przez coniektorych ksiezy....
sadze ze kazda z nas ktora chce ochrzcic dziecko nei robi tego "bo co ludzie powiedza" tylko po to by wprowadzic dziecko w swiat wiary katolickiej... -co nie musi sie wiazac z bieganiem na rozaniec codziennie czy z wrzucaniem na tace ksiedzu...
wiara w Boga to nie tylko obecnosc w kosciele...czy przymusowy slub "bo ma sie dziecko"
zycie roznie sie uklada... a dziecko to DAR BOZY a nie grzech,nawet jesli jest poczete w wolnym zwiazku...

poza tym wydaje mi sie ze kazdy przypadek wypadalo by rozstrzygac osobno....
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.....
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 804
Wiek: 114
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez mamuśka twins » 14 wrz 2008, 20:08 Re: Chrzciny

olivka napisał(a):ani tymbardziej slubu tak bardzo wymaganego przez coniektorych ksiezy....
sadze ze kazda z nas ktora chce ochrzcic dziecko nei robi tego "bo co ludzie powiedza" tylko po to by wprowadzic dziecko w swiat wiary katolickiej... -co nie musi sie wiazac z bieganiem na rozaniec codziennie czy z wrzucaniem na tace ksiedzu...

Nikt nie mowi o codziennym chodzeniu do Kosciola! Dla mnie zasada jesli (chrzcisz) chcesz wychowac dziecko w wierze katolickiej to conajmniej chodz do Kosciola raz na miesiac. (Ja staram sie byc czesciej i nie uwazam sie za mohera).
olivka napisał(a):wiara w Boga to nie tylko obecnosc w kosciele...

oczywiscie ze nie. Tylko ciekawa jestem co masz na mysli wiecej? Co kazdy moze dac od siebie wiecej? Wiem modlitwe, dobre postepowanie,itp. ale ile tak naprawde osób to wykonuje? Odwiedzenia Kosciola nie zaszkodzi, a troche umocni duchowo.

W sumie nie chciałam sie wypowiadac na ten temat! Nie chce sobie robic wrogow. Mogłabym sie rozpisac, ale tak naprawde kazdy robi tak jak chce. Nikogo nie przekonam i nawet nie mam takiego zamiaru. Niech kazdy bierze odpowiedzialnosc za siebie i swoje dziecko. Napewno dziecko w niczym nie jest winne i powinno byc ochrzczone. Pozniej bedzie samo mogło zdecydowac, czy chce byc katolikiem!
Avatar użytkownika
mamuśka twins
Stały Bywalec
 
 
Posty: 369
Wiek: 42
Dołączyła: 19 mar 2007, 19:23
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez olivka » 14 wrz 2008, 20:32 Re: Chrzciny

mamuśka twins napisał(a):olivka napisał/a:
wiara w Boga to nie tylko obecnosc w kosciele...

oczywiscie ze nie. Tylko ciekawa jestem co masz na mysli wiecej?

chocby zycie zgodnie z przykazaniami....
(a jesli je znasz to wiesz co to znaczy,wiec rozpisywac sie nie bede)
modlitwa...
pokazanie sie w kosciele naprawde nie swiadczy o wierze (choc wlasnie w taki sposob Ludzie wierzacy spotykaja sie tam z Jezusem i to cudownie jak maja na to czas i kosciol do ktorego moga pojsc)
jednak moim zdaniem bardziej w zyciu codziennym mozna okazac wiare w Boga,prostymi czynami...
nie lubie pokazowek i tandety...
lubie prawde i zycie zgodne z nami samymi...
ale nie odbiegam juz od tematu chrzscin,powtorze sie tylko ze Kazde dzieciatko ma prawo do chrztu,bezwzgledu na to jakich ma rodzicow....po slubie czy bez.
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.....
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 804
Wiek: 114
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez mamuśka twins » 14 wrz 2008, 20:40 Re: Chrzciny

olivka napisał(a):chocby zycie zgodnie z przykazaniami....

jesli je wszystkie przestrzegasz to chyle czoła. Ja nie! Dlatego choc troche odkupuje sie bedac na mszy. I nie robie zadnych pokazowek. Przeciez ja molo ludzi znam w Birmingham. Przed kim mam sie pokazywac!!!
No i jeszcze jedno. Ja nikogo nie osadzam i rozumie, ze kazdy ma swoje jakies powody!
Avatar użytkownika
mamuśka twins
Stały Bywalec
 
 
Posty: 369
Wiek: 42
Dołączyła: 19 mar 2007, 19:23
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez olivka » 14 wrz 2008, 20:46 Re: Chrzciny

mamuśka twins napisał(a):jesli je wszystkie przestrzegasz to chyle czoła. Ja nie! Dlatego choc troche odkupuje sie bedac na mszy.

staram sie bo tak zostalam wychowana....
a z tym odkupowaniem sie w kosciolku to dobry pomysl....
;)
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.....
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 804
Wiek: 114
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Luiza » 15 wrz 2008, 08:32 Re: Chrzciny

Pamietam z liceum pewna lekcje religii. Wtedy to ksadz powiedzial nam ze Koscol to miejsce gdzie 2 lub wiecej osob zebralo sie w celu modlitwy. Tak wiec nie wazne czy jest to przystanek autobusowy czy lawka w parku, jesli modlisz sie szczerze to jest kosciol.
mamuśka twins napisał(a):Napewno dziecko w niczym nie jest winne i powinno byc ochrzczone. Pozniej bedzie samo mogło zdecydowac, czy chce byc katolikiem!

Problem tkwi w tym ze ksieza sami sie nie moga zdecydowac co jest dobre a co zle. Przynosi im przyjemnosc odmawianie malej istotce, ktora jeszcze nic nie rozumie i nie moze zaprotestowac.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO