Strona 1 z 2

Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 29 mar 2018, 14:17
przez golla
Hej.

Szukam ubezpieczenia dla vana w typie 2005 Ford Transit Connect lub Caddy, czyli malego, nie busa, na firme (nie mam jej jeszcze, chce samo sie zatrudnic) i ceny zwalaja mnie z nog. Najtansze jakie znalazlam to 2900 funtow... Mam prawo jazdy od 14 lat, 6 lat angielskich znizek, zadnych skazan, stluczek itd. Najdrozsze jakie wyplula mi wyszukiwarka vancompare bylo... 41 000 funtow o.O

Gdzie ubezpieczyc vana? Placic 3000 funtow za auto warte 1000 to przeginka.

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 31 mar 2018, 03:23
przez etiene8
Zależy co będziesz robić, spróbuj się podpiąć pod firmowe ubezpieczenie u kogoś. Jeżeli będziesz jeździć dla firmy to oni maja swoje ubezpieczenie,

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 31 mar 2018, 12:30
przez 123Przemek
tu znizki sa ososbne tak jakby tzn z samochodu nie sa wazne na vanie i na odwrot
mowisz o ubezpieczeniu for hire goods and rewards?dla kurierow?tak jest,drogie sa ja w pierwszym roku pona 4 tys zaplacilem tylko na duzo wiekszego vana
jezeli chcesz mam numer do kogos kto Ci moze znizki zalatwic,ale to na pw mi napisz jezeli cos takiego chcesz a jak nie to musisz na poczatku poplacic
pozd

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 31 mar 2018, 19:05
przez golla
Znalazłam już w avivie (bezpośrednio na ich stronie) na firme za 450 funtów. Raczej nie będę kombinować, ale jakby co, to sobie Ciebie dodam. Dzięki.

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 31 mar 2018, 22:27
przez 123Przemek
To malo, malego vanika masz
A moge Cie zapytac dla jakiej firmy pracujesz albo bedziesz pracowac?
Ja pracuje dla triple d exp ,ale zaczynam cos szukac innego. Mysle o apc albo UK mail,UK mail szuka kierowcow z vanem tylko ze ja mam duzego vana, XLWB a z malymi nie wiem jak jest

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 31 mar 2018, 22:57
przez golla
Pracuję na University of Birmingham haha, ale planuję po kontrakcie otworzyć firmę z własnym pomysłem. Może zacznę teraz w weekendy. Pracowałam w Polsce jako listonoszka i powiem, że to ciężka robota i słabo płatna. Chociaż pewnie tu łatwiej. Ja najpierw sortowałam, ustawiałam sama sobie trasę i zapieprzałam rowerem... a daj spokój. Mam złe wspomnienia i z tego powodu odpycha mnie od pracy w Royal Mail.

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 1 kwi 2018, 09:58
przez 123Przemek
na uniwersytecie?madra glowa :)
nie,nie to tez nie dla mnie. bylem kiedys w dhl pare razy i podobnie robilem.musialem posegregowac wszystko na vanie a pozniej bieganie po domach...
ja pracuje jako same day courier,jedzi sie z punktu a do punkt b,czasem mam kilka przystankow,2-3 calkiem znosne ale na dluzasza mete jazda meczaca...
a moge zapytac co planujesz robic?jakis maly catering?

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 1 kwi 2018, 20:01
przez golla
Mądra, ale taka praca na kontraktach i wieczne przeprowadzki to już nie dla mnie. Chcę osiąść gdzieś a już miałam 5 kontraktów i co kontrakt przeprowadzka.

Nie mogę powiedzieć co chcę robić, bo z tego co sprawdziłam to nie ma takiego pomysłu na rynku a że ja jeszcze ''w lesie'' to pomysł łatwo ucieknie mi (i tak może ktoś już coś takiego zaczyna robić). Powiem jak się rozkręci (albo i nie ha ha). Moim celem jest nic nie robienie czyli latanie helikopterem, chodzenie po górach, jazda konna, oglądanie zachodów słońca z tarasu mojego domu, branie starych chorych psów ze schronisk a żeby to robić, musi mi firma ruszyć, muszę zatrudnić potem ludzi i już tylko nimi sterować hahaha. Już powiedziałam mojemu psu, że jak będę bogata za 2 lata to będzie miała najlepsze jedzenie. ;) Nie wiem, trzeba kombinować, bo moje życie mnie męczy z najgorsze jest to, że w mojej pracy kończy się kontrakt, kończę się ja i zaczyna się żebractwo o kolejny. Nie ma awansu, nie ma niczego, nie ma żadnego levelu, bo wyżej mogę zostać już tylko szefową grupy badawczej a nie chcę, bo to sama polityka a nie nauka i mam tego serdecznie dość. Także po kontrakcie zostaję z niczym i szukam pracy a praca może być na drugim końcu kraju lub świata. Fajnie jak się ma 20 lat, ale ja już 20tu nie mam.

Takie to globalne kapitalistyczne życie.

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 2 kwi 2018, 09:35
przez 123Przemek
to w takim razie nie mow :)
bardzo dobrze Cie rozumiem,mam tak samo.dlatego tym pudlem jezdze( vanem) ,lepsze byc na swoim,na poczatku cos malego a z czasem bedzie lepiej,niestety do interesu trzeba czasu i duzo pracy wiec na 2 lata sie nie nastawiaj
tez mam fajny ciekawy pomysl ktory moglby mi przyniesc ta wolnosc o ktorej piszesz ale musze wiecej pieniedzy dozbierac,zdolnosc kredytowa w banku wyrobic i bede dzialac ale to jeszcze ze 2-3 lata jazdy pudlem

wydajesz sie ciekawa osoba,wiem ze po 2-3 postach chyba nie wypada,chociaz nie wiem,nie mi oceniac,ale moze dasz sie zaprosic na kawe?pieska tez mozesz zabrac, lubie pieski :)

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 2 kwi 2018, 09:58
przez golla
Możesz w parę miesięcy zrobić dobre pieniądze. Traf z designem torebek z Chin i możesz dziesiątki tysięcy zarobić w parę miesięcy. Jak widzę jak ludzie sprzedają torebki wyprodukowane za 40p, sprzedane im pewnie po 7 sprzedają za 25 i to w liczbie >500... Widziałam niejedną taką aukcję. Tylko trzeba wiedzieć co się podoba a ja nie wiem, bo nigdy nawet torebki nie miałam haha.

Tu jest duż nisz, szczególnie w IT, oni z internetem są 200 lat do tyłu ;) Te interfejsy bankowe - kaplica. W ogóle ebay (ale to chyba amerykański?) to przy allegro śmiech na sali (nie można np. kupić dwóch par gaci w jednej aukcji w dwóch różnych kolorach; trzeba 2 x kupić oddzielnie), u nas w pracy co chwilę mają problem ze śmieszną aplikacją do wymiany plików.. XXIw. Nasi programiści i informatycy, jako tacy są, dla nich tu z przyszłości haha.

Ja też myślę nad barem, bo jedzenie tu jest mega kiepskie a ja bardzo dobrze i szybko i łatwo gotuję, ale to dość ciężka praca a ja pracować nie lubię ;) Byłam kierowcą kiedyś i wiem, że to robić mogę.

Na Uberze tutaj bardzo dużo zarabiają. Rozmawiałam z paroma kierowcami i nie wierzyłam i jeden mi payslipy pokazał. Wyciągają ponad 1000 funtów tygodniowo... Oczywiście zależy gdzie, ale w dużych miastach i w okolicach lotnisk naprawdę kasa leci.

Dziękuję za miłe słowa, ale mam partnera. Znać się zawsze można ;) Nigdy nie wiadomo kiedy siatka koneksji z internetu się przyda. Można biznesy połączyć :D

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 2 kwi 2018, 11:19
przez 123Przemek
ja swiezak w uk jestem i wielu rzeczy nie wiem,tylko obserwacja i rozmowa z ludzmi ale mozna jak najbardziej zarobic duzo pieniedzy w krotkim czasie tylko trzeba miec fart i dobrze trafic z produktem,a teraz wszystkiego jest ale mozna jak najbardziej

mi sie marzy troche wiekszy interes dlatego narazie musze popracowac jeszcze i w miedzy czasie wyrabiac zdolnosc kredytowa,zbierac kasiorke i kombinowac,ale wiem ze cos wykombinuje tylko troche czasu potrzebuje,na part time mysle zajac sie klasykami tylko jeszcze pare rzeczy musze dograc

na it sie nie znam,to nie moja dziedzina ale wydawalo mi sie ze tu calkiem wszystko dobrze z tym jest,przeciez to polska jest 100 lat za murzynami...

mysle nad uberem tylko ze mysle bardziej o eksluzywnej taksowce,wozic prezesow itp tylko nowy mercedes s klasa dosc droga jest

z jedzenia to oni lubia swoje smieci,ale warto zobaczyc,a noz widelec sie uda,tylko lokal w dobrym miejscu dosc drogi jest
ja nad jedzeniem tez myslalem-mysle ale o subway(ktos mi powiedzial ze dobra kase ma) albo o macu,mac to tu chyba przendzalnia pieniedzy jest.nie istotne o ktorej bym nie jechal to zawsze widze ze tam pelno ludzi jest tylko bardzo drogi,sama licencja 30 tys,trening 9 miesiecy,wor pieniedzy trzeba ale banki pozyczaja

a to przepraszam,nie wiedzialem ale widze ze cos w glowce masz wiec mozemy zostac wirtualnymi znajomymi :)

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 2 kwi 2018, 11:37
przez golla
Tutaj na pewno wykombinujesz. Jest o wiele łatwiej.

O subwayu jako franczyzie, w sensie że prowadzisz swój subway na licencji? Jaki % masz z tego dla siebie? Też dobre.

Ja jeszcze chciałam porządnego Zoltara otworzyć (elektroniczny paintball), bo tu mają ale jakiś dla dzieci a tak to królują te escape rooms. W sumie nieduża kasa, bo sprzęt jest tani, ale problem z wynajmem lokalu. Przydałaby się spora arena, ale może być ruina (dopuszczona do użytku), do strzelania.

Tutaj jest tak nudno, nie mają niczego. Jest stok narciarski, ale ma takie ceny że daj spokój. Chyba za godzinę jazdy 46 funtów. Tu nie ma niczego. Domki domki, 3 sklepy na krzyż i lotnisko. Straszna nuda.

Jest naprawdę wiele rzeczy, tylko na początku trzeba uzbierać jakiś kapitał albo wziąć kredyt.

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 2 kwi 2018, 13:19
przez 123Przemek
ciekawy pomysl,jakby fajnie to uzadzic to moglo by to byc tu dobrym interesem tylko z lokalem ciezko i do tego drogo.do tego tez musisz wiedziec ze,bynajmniej jak o garaz-unit sie dowiadywalem to podpisujesz umowe z nimi na 15-20 lat,takze musisz sobie wszystko dobrze zplanowac no i kasiorki miec sporo albo znalesc miejsce, biznes plan zrobic i do banku o pozyczke

tak,mowie o franszczyznie nie pamietam juz,na ich stronie sobie poczytasz.jak pamietam o macu czytalem to haraczu chyba jest 10-12% od obrotow? ogolnie duzo franszczyzn jest
https://www.franchisedirect.co.uk/?gcli ... PiEALw_wcB
tylko jak przegladam czasami to sa takie zeby Cie zdoic takze musisz uwazac ale mac czy subway takie wedlug mnie najlepsze,no i pieniadze na nie dostaniesz z banku

ja robie tak: wziolem pozyczke na vana,do tego wszystko biore na raty,i credyt score mi rosnie.jutro pozyczke splace i wzrosnie mi juz duzo wiecej,wezne kolejna,zaczne inwestowac w klasyki,ta splace i pojde do banku albo na stronie sprawdze ile wtedy maxymalnie bede mogl dostac a z pieniedzmi tu zrobie pieniadze,nawet kredyt miec i otwierajac takiego maca to po odliczeniu i tak zostanie dobrze,a kredy tu w koszty na firme mozna wpisac ale to jeszcze ze 2-3 lata

dlatego Ci radze nie nastawiaj sie ze w 2 lata cos zdzialasz,naprawde trzeba czasu a druga sprawa.mam firme 2 lata i dzis wiem duzo wiecej niz 2 lata temu,wiec czas dziala tu na nasza korzysc.daj sobie czasu,ja mam 31 i pol i nawet jak zaczne zyc tak jak pisalas wczesniej ok 40 to bedzie bardzo dobrze

radze Ci zebys otworzyla sobie firme ltd,ja tak mam i zadowolony jestem
jak bedziesz chciala kogos od reklamy,mam kolezanke ktora sie tym zajmuje,polka bynajmniej zajmowala dawno jej nie widzialem,musze ja odwiedzic

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 2 kwi 2018, 13:39
przez golla
Ja mam już zgromadzone pewne środki i mam dużą zdolność kredytową, ale nie lubię pożyczek (nigdy w życiu nie brałam).

Ja kończę 33 i też jestem tu od 2 lat. Na razie przymierzam się, bo ja pracuję na pełen etat i do tego jeszcze zdarzają mi się delegacje miesięczne i wtedy lipa z biznesem. Dzięki tej pracy, którą teraz wykonuję gromadzę środki. Może po tym kontrakcie skuszę się na kredyt.

Dobrym sposobem jest też zakup tanich działek w Polsce w atrakcyjnych rejonach jak np. Kaszuby. Wielu ludzi tam się przenosi na stałe i wielu z tych, którzy wracają z zagranicy. Działki są nadal tanie. Jest wiele ofert w przedziale 25-35zł za m2 w fajnych rejonach. Moja Ciocia po 4 latach sprzedała działkę 5x drożej niż kupiła i mówi, że sama nie wie, czemu kupiła wtedy tylko 2 działki a środki miała. Można tak w 2 lata zarobić też (za 10k funtów możesz kupić 1500m z wodą i prądem, działkę budowlaną) i potem sprzedać drożej. Na ziemi jest trudno stracić, chyba że tam w rejonie dojdzie do katastrofy ekologicznej. Wiele nie trzeba zainwestować a ziemia drożeje.

Trzeba coś myśleć. W Polsce spieprzonych tyle lat. Jedyne co dobre to była darmowa edukacja, dzięki której miałam szanse załapać dobrą pracę zagranicą i nic więcej.

O, kontakt do koleżanki mile widziany.

Dodano: -- 2 kwi 2018, 14:18 --

Przeglądam te franczyzy i ciekawe jak to wygląda. Ciekawe jakie są zarobki. Np. przy inwestycji 5000 w jakąś firmę wyprowadzającą psy. To się chyba nie opłaca. Ile musiałabym psów wyprowadzić, żeby w ogóle mi się to zwróciło ha ha a MC drogi 85 000.

Ciekawe jak to wygląda w praktyce wszystko.

Dodano: -- 2 kwi 2018, 14:37 --

A znasz może kogoś, kto pozycjonuje strony?

Re: Van - ubezpieczenie

PostNapisane: 2 kwi 2018, 14:45
przez 123Przemek
ja tez mam juz jakies pieniadze,ale wciaz mysle ze to malo zeby tu cos otworzyc,naprawde trzeba kasy
zeby maca otworzyc to min 200 tys potrzebujesz,sama licencja 30 ja tez kredytow nie lubie ale niestety nie damy rady bez nich

no niektore franszczyzny sa jakie sa,dlatego trzeba uwazac bo mozna sie naciasc,placisz im 5 tys i robia Ci tylko reklame,nic wiecej ale jak juz brac franszczyzne to z baza klientow,to wtedy masz odrazu prace i banki Ci pieniadze pozycza ,a z czasem sama rozwijasz sie,tylko tez banki nie na wszystkie franszczyzny daja pieniadze.taki mac czy subway kontaktuje sie w moim imeniu z bankiem ale bank wie ze to sa interesy ktore przynasza zyski wiec pozycza,na maca stronie czytalem ze nawet 90 tys w rok mozesz zarobic,i to jest realne jak widze. mac w dobrym miejscu z mac drivem i robisz kasiore,a jezdze i widze ze jest pare miejsc gdzie takiego maca moglbym otworzyc

dobry pomysl z tymi dzialkami tylko ja narazie nie widze sie tam,wiec wole pieniadze inwestowac tutaj ale ma to sens,majac wieksza ilosc gotowki.nawet mieszkania kupujac w wiekszych miastach. warszawa,krakow,wroclaw gdzie studentow duzo,pod wynajem dla nich

07771002799-Natalia,powiedz jej ze masz numer od Przemka,nie wiem jak ona tam pracuje wiec najlepiej eska jej napisz a odpisze na pewno