Autobusy i polscy pasazerowie

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

KobietaPostNapisane przez cyrkon1 » 7 cze 2007, 16:44 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

Ja często rozpoznaje polskie pary... zawsze idą za rękę, "grzeczni", zresztą po stylu ubierania też... Nigdy nie widziałam grubej Polki, w widocznych, zniszczonych stringach, dżinsowej spódnicy, spod której widać bieliznę, wylewające się sadło, bluzka, która o mało co nie rozrywa się na piersiach, tłuste włosy z odrostami, rzadko kiedy pachnie świeżością. Nigdy nie spotkałam tak wystylizowanej rodaczki. Może inni mają inne doświadczenia.
Avatar użytkownika
cyrkon1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Wiek: 43
Dołączyła: 19 lut 2007, 17:35
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 7 cze 2007, 20:03 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

cyrkon1 napisał(a):Ja często rozpoznaje polskie pary... zawsze idą za rękę, "grzeczni", zresztą po stylu ubierania też... Nigdy nie widziałam grubej Polki, w widocznych, zniszczonych stringach, dżinsowej spódnicy, spod której widać bieliznę, wylewające się sadło, bluzka, która o mało co nie rozrywa się na piersiach, tłuste włosy z odrostami, rzadko kiedy pachnie świeżością. Nigdy nie spotkałam tak wystylizowanej rodaczki. Może inni mają inne doświadczenia.


ranyyyyyy boskie, po przeczytaniu czegos takiego mozna dostac babowstretu...

heheheheh

a autobusy............... hm, tez czasami z ka patrzymy czy z tzw "geby" polak, i czesto mi sie wydaje ze trafiamy... a swoja droga, jaki mniej wiecej jest odsetek polakow - kierowcow w TWM?

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez Krzysiek » 7 cze 2007, 20:46 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

ranyyyyyy boskie, po przeczytaniu czegos takiego mozna dostac babowstretu...

heheheheh

Po obejrzeniu drugiej czesc tej prezentacji mozna dodac babowstretu.Zaznaczam,ze link nie jest mojego autorstwa i prosze o wyrozumialosc Admina

http://bham.pl/forum/viewtopic.php?t=1439

Powodzenia tym co nie widzieli
Ostatnio edytowano 7 cze 2007, 21:06 przez Krzysiek, łącznie edytowano 2 razy

Krzysiek
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączył: 4 maja 2006, 06:52
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Camel » 7 cze 2007, 21:00 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

Życie ... :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Camel
Rozeznany
 
 
Posty: 143
Dołączył: 28 kwi 2007, 19:45
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez cyrkon1 » 7 cze 2007, 22:02 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

Obejrzałam, nieźle... od razu widać różnicę, chyba nikt nie zaprzeczy...
Avatar użytkownika
cyrkon1
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Wiek: 43
Dołączyła: 19 lut 2007, 17:35
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez qetchup » 8 cze 2007, 21:10 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

bardzo czesto udaje mi sie rozpoznac polakow z daleko po sposobie ubierania sie, schludnie, czysto i tak poprostu normalnie (jak dla polaka;), moja kolezanka to nakazdym kroku komentuje jak kto ubrany, jej... a widziales tego goscia, a tamta? no coz, miejscowi ubieraja sie "inaczej" troche ale mnie to nie rusza jak moją kolezanke. co do autobusow to jeszcze nie spotkalem polskiego kierowcy, albo o tym nie wiedzialem, jak jezdze autobusem to coventry road i czasem na solihull. kilka razy nadzialem sie na kanarow ale nigdy nie przyszlo mi do glowy zeby miec niewazny bilet. ana codzien to jezdze do pracy rowerem po chodniku wiec nie mam problemow z innymi pojazdami:P
Baptised with a perfect name...
Avatar użytkownika
qetchup
Raczkujący
 
 
Posty: 51
Wiek: 39
Dołączył: 1 cze 2007, 17:14
Lokalizacja: Birmingham/Augustów
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez wsiaz » 10 cze 2007, 19:53 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

Jolly napisał(a):a jak nie ma drogi rowerowej??? a jazda bez trzymanki wciaga wiec niektorzy lubia ryzyko i sa tego swiadomi takie zycie :wink:



a tak po za tym kierowcy tez sa parszywi bo zajezdzaja droge wymuszaja pierwszenstwo a najgorsze to ze jezdza przy samym krawezniku droga jest dla wszystkich kółek:))


Wiesz ile miejsca ma kierowca busa miedzy osia jezdni, a kraweznikiem? Spraw sobie troche trudu i popatrz, a potem stękaj, ze jezdza przy krawezniku.
Avatar użytkownika
wsiaz
Zadomowiony
 
 
Posty: 833
Dołączył: 23 sty 2007, 23:03
Reputacja: -1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Krzysiek » 10 cze 2007, 20:17 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

,,.....a tak po za tym kierowcy tez sa parszywi bo zajezdzaja droge wymuszaja pierwszenstwo a najgorsze to ze jezdza przy samym krawezniku droga jest dla wszystkich kółek:))[/quote]

Nie wiem jaki masz problem,kolego.???Zawsze mozesz ominac busa,czy inny pojazd z prawej strony.Hmmm,nie powiem,czesto wkurza mnie jak pojawi sie przede mna rowerzysta.Ale staram sie jakos przeczekac ten czas i powlec sie za nim,bo nie mam innego wyjscia.Ale,zeby pomyslec,ze rowerzysta to ,PARSZYWY,, uzytkownik????Nigdy nawet do glowy mi to nie przyszlo.Zreszta bardzo czesto wole 10 rowerzystow z kazej strony mojego busa niz jednego bezmuzga,ktory zakopci mi caly woz jakims gownem,po ktorym otwieram okno w kabinie i wlaczam klime...(jak jest oczywiscie) :roll:

Krzysiek
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączył: 4 maja 2006, 06:52
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Betty » 14 cze 2007, 08:10 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

O polskich kierowcach nic nie napiszę, bo będąc w B-gham nie spotkałam żadnego.
Widziałam Hindusów kierującyh pojazdami. Nie mieszkam jeszcze w B-gham to nie mogę się wypowiadać.. Ponoć w Moseley jest zajezdnia autobusowa i tam sporo Polaków-kierowców mieszka. To tyle.
Jednak mogę coś napisać o rodakach. Fakt, można ich poznać od razu.
Jeszcze po polsku się nie odezwał, a juz po ubranku (dżinsowym), po buźce widać skąd on jest... nie wspomnę o tym że jak wpadła banda do Lidla to piwo kupowała i przeklinała po polsku i brała jedzonko na grill. Paniusie z Polski w dżinsach z kilkorgiem dzieci, coś tam pleplające...robiące zakupy, tez z daleka widać, że to Polki.
Spotkałam podczas swego pobytu miłych usłużnych Polaków, ale słyszałam o różnych
chamowatych itp. (to normalne) są ludzie i ludziska. Aczkolwiek mogliby trochę
przystopować, bo... psują opinię.
Betty

Betty
Rozeznany
 
 
Posty: 108
Dołączyła: 10 maja 2007, 08:04
Lokalizacja: pól godziny od centrum
Reputacja: 8
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez mike59 » 17 cze 2007, 13:00 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

kilka informacji dodatkowych o polskich kierowcach w Birmingham. Pracuje nas tutaj ok.800 kierowcow wliczajac Coventry. Liczba przeszkolonych kierowcow jest znacznie wyzsza poniewaz wielu kierowcow gdy poczuje sie juz pewnie wyjezdza do Londynu gdzie stawki sa zdecydowanie wieksze.

mike59
Początkujący
 
 
Posty: 22
Dołączył: 27 paź 2006, 18:46
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez wsiaz » 17 cze 2007, 14:03 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

moim zdaniem, jak jestes tu z rodzina, to sie bardziej oplaca birmingham, jak bez to londyn
Avatar użytkownika
wsiaz
Zadomowiony
 
 
Posty: 833
Dołączył: 23 sty 2007, 23:03
Reputacja: -1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Krzysiek » 17 cze 2007, 15:36 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

Jasne ,stawki zdecydowanie wieksze.Ale za chalupe tez zaplacisz jeszcze raz tyle co w B'ham.
No chyba,ze w 8 zasiedlicie domek to wyjdzie na jedno

Krzysiek
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączył: 4 maja 2006, 06:52
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez wsiaz » 17 cze 2007, 18:15 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

stawki kierowcom sie zmienia troche od wrzesnia- pazdziernika, byc moze nawe o 1funa, bedzie oki.
Avatar użytkownika
wsiaz
Zadomowiony
 
 
Posty: 833
Dołączył: 23 sty 2007, 23:03
Reputacja: -1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Krzysiek » 17 cze 2007, 21:05 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

Ja slyszalem,ze w pazdzierniku maja zasiasc do stolu i debatowac w tym temacie.

Pozyjemy ,zobaczymy. :?:

Krzysiek
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączył: 4 maja 2006, 06:52
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez vanilia » 24 lis 2011, 22:44 Re: Autobusy i polscy pasazerowie

jestem kierowca busa jak wioze te bydlo to niezwracam uwagi na kulture jazdy bo niby po co?
"Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość."- Vincent Van Gogh
Avatar użytkownika
vanilia
Zadomowiony
 
 
Posty: 684
Dołączyła: 24 maja 2007, 12:04
Lokalizacja: Sheldon
Reputacja: 47
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK