film dokumentalny 'czekajac na sobote'

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

PostNapisane przez KA i PE » 5 sty 2011, 21:12 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

Beata napisał(a):Może na tej twojej podkarpackiej wsi krowy nie robiły placków na drodze, nie było remizy i sklepu spożywczego


robily, byla remiza, nawet przez chwile bylem komendantem, a sklep gs prowadzili znajomi. nie bylo jedak az takiej degrengolady. moze na podkarpaciu sa takie wsie, my mieszkalismy na podkrakowskiej.

agna78 napisał(a):Pozdrawiam( niektorych tylko ozieble):)


a ja za to pozdrawiam goraco

:-)Pe

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez agna78 » 5 sty 2011, 21:20 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

No ogólnie to nam ciepła potrzeba:) Bo liczniki chodzą na pełnych obrotach w ostatnich tygodniach:)

Co do filmu....Nasuwa mi się na pierwszy plan w pamięci " Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym"

Pamieta ktos?

agna78
Rozeznany
 
 
Posty: 222
Dołączyła: 4 lut 2010, 23:33
Reputacja: 52
Poczciwy

PostNapisane przez KA i PE » 5 sty 2011, 21:27 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

jasne ze pamietamy. a ten o polakach w hameryce: 'zielona karta'?

pe

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez hanoka77 » 5 sty 2011, 21:28 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

szczerze to nie wiem czy sie smiac czy plakac po tym co zobaczylam.nie mialam stycznosci z remizami,disco polo i podrasowanymi poldkami dlatego ogladajac ten film oczy robily mi sie coraz wieksze :mrgreen: poraza marazm i nieskomplikowane jednostki :mrgreen:
Avatar użytkownika
hanoka77
Stały Bywalec
 
 
Posty: 314
Wiek: 46
Dołączyła: 5 lut 2009, 15:23
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 20
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agna78 » 5 sty 2011, 21:31 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

"Zielona kartę" pamietam przez mgłę...To juz bylo ladne pare lat temu. Przypomnialam sobie o tym filmie gdy krecili " Londynczykow"
Choc z "Londynczykow" obejrzalam chyba tylko pol odcinka.

[ Dodano: |5 Sty 2011|, o 21:39 ]
hanoka77

Nie staje tutaj w obronie tych osób jako jednostek" nieskomplikowanych"
Trzeba przyjac do wiadomosci, ze takie osoby to skladnik spoleczenstwa i nie sa nawet swiadome bardzo czesto, ze mozna zyc inaczej...Nie mozna ich za to winic, bo skad maja brac przyklad, jesli ich pochodzenie to tzw. cykl, ktory sie powtarza przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Z drugiej strony maja dostep do mediów, prasy....Widzą, moga poczytac....jak zyją inni...Moga wziac przyklad, tudziez poszukac sobie wzorca....

Nie chce ich oceniać...Nie mam prawa.

agna78
Rozeznany
 
 
Posty: 222
Dołączyła: 4 lut 2010, 23:33
Reputacja: 52
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 5 sty 2011, 21:48 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

agna78, teraz coraz czesciej maja dostep, ale jeszcze jeszcze kikla lat wstecz jedyne do czego mieli dostep to TVP1, TVP2 i super expres jak juz ktos sie wybral te kilka km do miasteczka po wieksze zakupy to kupil i pozniej jedna gazete cala wies czytala. I jest dokladnie tak jak piszesz, na takich wsiach bez perspektyw oni zyja wedlug wzorca przekazywanego z pokolenia na pokolenie i dla nich to jest zupelnie normalne. Starzy nie maja pracy bo nie maja wyksztalcenia a mlodzi nie maja wyksztalcenia bo bardzo czesto rodzicow na to nie stac wiec Ci mlodzi zasilaja szeregi bezrobotnych i tak rosna kolejne "stracone" pokolenia :neutral:
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 7 sty 2011, 03:48 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

no jeszcze wrzucę swoje trzy grosze,
eee... znając siebie może być więcej te trzy groszye... hehehe,
postaram się streszczać, ale wiele nie obiecuję :D
znam ci ja wieś dobrze, choć wychowany w mieście,
i te wieś na północy, pomorską, słupską, kaszubską,
i te na południu, galicyjską, beskidzką, bieszczadzką,
bez urazy, ale wypisujecie tu jakieś bzdury,
nie będę cytował, co by się nie poobrażali co niektórzy,
chłop potęga jest i basta,
od zawsze chłopi byli przedsiębiorcami,
płacili daniny, teraz podatki, ale zawsze byli niezależni,
wykształcenie nie ma nic do rzeczy,
pruski system produkcji pracowników i wojskowych,
do dziś pokutuje w mentalności na całym świecie,
to nie tak, że kogoś nie stać na szkoły, to dzieci muszą biedę klepać,
jak kto biedny to głupi,
a czemu głupi? bo biedny,
owszem, to po części tak jest,
ale,
nie chodzi tu zupełnie o wykształcenie,
albo o to,
że ludzie żyją według wzorca przekazywanego z pokolenia na pokolenie,
kurna, dyskoteki i kretynki wystawiające goły tyłek gawiedzi do obmacania to tradycja?
a no tak, ona robi szoł i się spełnia,
bo jom doceniajom,
nawet jak jeszcze majtek nie zdejmie, to sie chłopakom podoba jak tańczy,
aaa... to z biedy, bo córeczka głodna, i w ogóle,
się normalnie można wzruszyć do łez...
ludzie, eh,
diamentowe pole, mówi to komuś coś?
jak nie, to wujek google pomoże,
mogę sypać z rękawa przykłady,
ludzi którzy sobie radzą doskonale choć na wsi są,
nawet tej galicyjskiej, gdzie z roli ciężko wyżyć,
nie ma nawet co porównywać do poznańskich chłopów,
ale coś hodują, coś tam sieją, czymś handlują,
czasem zaczynają od sklepiku,
a z czasem dochodzą do całkiem niezłego biznesu,
albo skupują pola, sieją, orzą itd... jednym słowem prosperują,
że nie wspomnę o tym, że poszerzają horyzonty,
po teatrach jeżdżą,
problem nie leży w położeniu na mapie tylko we łbie,
można się wzruszać i współczuć, bo...
to takie... no... czujemy się lepiej...
ale na spokojnie,
rodzina z filmu, 11 dzieci, pewnie większość zrobiona po pijaku,
niech każde ma kolejne 11 dzieci...
postęp geometryczny,
nie trzeba być geniuszem,
by zauważyć, ze w takim środowisku,
prosperity brak,
ale niektóre, jakimś cudem, może bardziej kumate albo niezaćpane,
jeżeli tylko CHCĄ to znajdą swoje miejsce na ziemi,
wszystko zależy tylko od nas,
każdy ma wybór, chlać, albo coś osiągnąć,
film jest o życiu a nie o biednej wsi,
ale chyba nawet autorzy filmu dali ponieść się emocjom,
(obejrzałem wywiad z autorami),
tacy biedni ludzie na tej wsi... żadnych perspektyw...
nikt im nic nie daje, muszą pić, albo się po dyskotekach rozbierać...
albo puszki zbierać,
normalnie to jakaś masakra jest (cytat: testosteron),
KA i PE,
uderzyłeś na samym początku w sercoszczypatielnyje tony,
naprawdę uważasz,
że to są biedni ludzie którym trzeba pomóc i dać im pieniądze?!
statystyki mówią, że niemal wszyscy którzy wygrali na loterii,
w szybkim tempie znów są biedni...
a przy okazji,
bieda materialna,
ma się stąd jak do wieczności do biedy duchowej,
no dobra,
już nie chciałem, bo się długaśno zrobiło,
ale, dorzucę to co mi na wątrobie leży,
Kotler, Philip zresztą,
kanon marketingu,
no fajnie, w przemyśle,
tylko, że kotlerowski model wkroczył do sztuki,
no i mamy teraz różne tańce z gwiazdami na lodzie nawet,
a niegdyś poeci,
czy artyści w ogólności,
ton nadawali,
kto chciał, ten się próbował wspiąć na wyżyny,
tera to sie telewizornie włącza,
albo internaut,
( inernaut, słowo zastrzeżone, po drugiej żonie)
no i ogląda smętne filmiki,
o biednych ludziskach na wsi,
co pijom piwo,
albo wystawiajom goły tyłek,
bo majom szoł,
bo nikt im nie stworzył perspektyw...
poużalajmy się nad nimi wspólnie...
poczujemy się od razu lepiej...
i jeszcze raz,
film przekozacki jest,
tylko... oczywista...
róbta co chceta,
ale też czasem myślta...
że tak nieśmiało zaproponuję.........

ps. słowo pisane po wsi krąży... Super Expres... wow...
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 7 sty 2011, 17:15 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

testowy napisał(a):(...)
znam ci ja wieś dobrze, choć wychowany w mieście,
i te wieś na północy, pomorską, słupską, kaszubską,
i te na południu, galicyjską, beskidzką, bieszczadzką,
bez urazy, ale wypisujecie tu jakieś bzdury,(...)

zapomniałeś testowy o najważniejszym podziale polskiej wsi - nie mającym absolutnie nic wspólnego z geopolitycznym położeniem:
wieś pegeerowska/popegeerowska i ta z kałmukami. ups, przepraszam, rolnikami indywidualnymi :)
Bez _tego_ podziału Twój wywód czyta się jak jakieś bzdury - przynajmniej w odniesieniu do wsi post-PGRowskiej.

Pozdrawiam
PS. Ja miastowy, wiele lat mieszkający właśnie na _takiej_ wsi.

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

PostNapisane przez KA i PE » 7 sty 2011, 18:07 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

nagle wszyscy tu to wiesniaki (nie pejoratywnie) ....
pe

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez agna78 » 7 sty 2011, 19:08 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

Otóz bardzo sluszna uwaga Adama.

Mysle, ze od tego trzeba bylo zaczac nasze wywody, z jakiej wsi bohterowie filmu sie wywodza.
Ale nikt z nas wczesniej na to nie wpadl.
I tak na koniec dodam, ze fajnie, iz zaczela sie tutaj dyskusja na temat filmu.
Jeszcze troche i powstanie grupa dyskusyjna. Bedziemy ogladac filmy a potem o nich dyskutowac:)
;)
Pozdrawiam

agna78
Rozeznany
 
 
Posty: 222
Dołączyła: 4 lut 2010, 23:33
Reputacja: 52
Poczciwy

PostNapisane przez KA i PE » 8 sty 2011, 00:00 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

ja jestem za, a w ogole to troche francuski. i odglos paszczowo temu misiu....... dobra, nie pije juz wiecej :-)

pozdr

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 8 sty 2011, 01:22 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

chyba byłem trochę nie miły,
trochę byłem nie w humorze może,
ale napisałem szczerze,
PGRowska czy nie, to akurat nie ma znaczenia w filmie,
bo film nie o tym,
nawiasem mówiąc (to do Adama),
geopolityczne położenie,
że użyję tego słowa,
a co, się zna trudne słowa, to się używa :mrgreen:
no więc to, gdzie wieś leży ma znaczenie (choć akurat nie w filmie),
bardziej nawet, czy PGR był w okolicy czy nie,
ma znaczenie czy dawne Prusy czy dawna Galicja itd,
historyczny epizod z PGR, nawiasem mówiąc na Pomorzu częsty,
a w dawnej Galicji nie,
nie ma znaczenia,
nie w kontekście filmu,
i nie kontekście mojego wyjaśnienia, że wieś mi nieobca,
nawiasem mówiąc, to o wsi książki mógłbym pisać,
a drogi Adamie Twoje wypowiedziane pod moim adresem określenie,
"zapomniałeś o podziale",
a nawet "o najważniejszym podziale" pozostawię bez komentarza,
bo jakoś dziś w lepszym nastroju jestem - piątek jest :mrgreen:
owszem,
PGRy swoje zrobiły, ale to odrębny temat,
film jest o upadku moralnym,
choć słowo upadek użyłem trochę na wyrost i raczej pod autorów,
bo upadku żadnego nie ma,
tak było zawsze i pewnie tak będzie,
głupota, menelstwo itd...
tacy jesteśmy, my ludzie,
nie ważne czy ze wsi czy z miasta,
boleję tylko nad tym,
że kultura się umarketingowiła,
dostarcza w myśl kotlerowskiej zasady to czego klient oczekuje,
a że większość populacji buraczana jest,
to mamy co mamy,
a co samego filmu,
który mimo wszystko był dla mnie szokujący,
dzięki PE, że to wrzuciłeś na forum,
no więc co do filmu,
to zupełnie nie zgadzam się z tym co autorzy chcieli łaskawie powiedzieć,
a chcieli zapewne coś w tym rodzaju,
patrzcie,
obok nas, zaledwie ileś tam kilometrów mieszkają biedni ludzie,
tak im ciężko,
takie to wzruszające,
nie mają perspektyw żadnych,
żadnych rozrywek,
na sobotę czekają, bo coś się dzieje,
i na puszkach albo sprzątaniu zarobić można...
to jest kurna mydlenie oczu,
my Polacy jesteśmy mistrzami w narzekaniu,
a do tego jak wszyscy inni ludzie,
wszystkie nasze nieszczęścia usprawiedliwiamy okolicznościami,
nikt nie widzi przyczyny w sobie, lub może niewielu,
nawet powiedzenie wędka czy ryba to duże uproszczenie,
ta dziewczyna, od "inwentaryzacji",
to z biedy majtki ściąga?
nie o to chodzi by oceniać, potępiać,
może raczej po prostu zauważać,
w każdym razie film daje do myślenia,
a co kto sobie pomyśli to już całkiem inna sprawa....

[ Dodano: |8 Sty 2011|, o 01:44 ]
agna78 napisał(a):
Mysle, ze od tego trzeba bylo zaczac nasze wywody, z jakiej wsi bohterowie filmu sie wywodza.
Ale nikt z nas wczesniej na to nie wpadl.


w prostych żołnierskich słowach:
co ma piernik do wiatraka?
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez plazermen » 8 sty 2011, 10:10 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

Ale się wszyscy za socjologię wzięli :O

Ja polecę pana Edzia książki jeśli kto chce temat poważniej zgłębić:

http://www.empik.com/szukaj/produkt?aut ... tegory=all

kończę sobie akurat "Pejzaż Etniczny Europy": na prawdę ciekawe rzeczy i pozwalające lepiej zrozumieć mentalność poszczególnych narodow (np. te polską kłótliwosć głównie pomiędzy samymi sobą, zamiłowanie do wojen i umierania w imię "wyższych celów", czy zamienianie dyskusji w ataki personalne i wiele innych).

Very polecam quite frankly ;)
Plazio
Avatar użytkownika
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2075
Wiek: 44
Dołączył: 10 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: że znowu
Reputacja: 92
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez mamuśka twins » 8 sty 2011, 10:48 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

plazermen napisał(a):kończę sobie akurat "Pejzaż Etniczny Europy": na prawdę ciekawe rzeczy i pozwalające lepiej zrozumieć mentalność poszczególnych narodow (np. te polską kłótliwosć głównie pomiędzy samymi sobą, zamiłowanie do wojen i umierania w imię "wyższych celów", czy zamienianie dyskusji w ataki personalne i wiele innych).

Brzmi ciekawie!!!! Chetnie bym przeczytała
A co sie tyczy wsi - mieszkałam rok i o rok za dlugo :mrgreen: a była to taka troche wieksza wies. Wole zatloczone, zanieczyszczone, brudne od spalin miasto. :razz:
Avatar użytkownika
mamuśka twins
Stały Bywalec
 
 
Posty: 369
Wiek: 42
Dołączyła: 19 mar 2007, 19:23
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 3
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 8 sty 2011, 13:30 Re: film dokumentalny 'czekajac na sobote'

@testowy - zgoda, ale sam przyznałeś, że ten podział też istnieje. A to, że wszędzie są ludzie i ludziska, to też się zgadza. A to, że wsie postPGRowskie to domena Ziem zachodnich no to chyba samo przez się rozumie. Na wszystkich tzw. ziemiach odzyskanych + Prusy. Poprzedni właściciele zostali, że użyję tak popularnego ostatnimi latami słowa "wypędzeni", nowych nie przyszło zbyt dużo, więc ziemia została zajęta przez Państwo i powstały PGRy. Tam, gdzie przed wojną i długo długo przed siedzieli chłopi masz mało PGRów. Czasem jakaś spółdzielnia się trafi.
A z resztą się zgadzam :)

@mamuśka twins - rok? no to krótko wytrwałaś :) Mnie wessało na -naście lat :P

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK