no jeszcze wrzucę swoje trzy grosze,
eee... znając siebie może być więcej te trzy groszye... hehehe,
postaram się streszczać, ale wiele nie obiecuję
znam ci ja wieś dobrze, choć wychowany w mieście,
i te wieś na północy, pomorską, słupską, kaszubską,
i te na południu, galicyjską, beskidzką, bieszczadzką,
bez urazy, ale wypisujecie tu jakieś bzdury,
nie będę cytował, co by się nie poobrażali co niektórzy,
chłop potęga jest i basta,
od zawsze chłopi byli przedsiębiorcami,
płacili daniny, teraz podatki, ale zawsze byli niezależni,
wykształcenie nie ma nic do rzeczy,
pruski system produkcji pracowników i wojskowych,
do dziś pokutuje w mentalności na całym świecie,
to nie tak, że kogoś nie stać na szkoły, to dzieci muszą biedę klepać,
jak kto biedny to głupi,
a czemu głupi? bo biedny,
owszem, to po części tak jest,
ale,
nie chodzi tu zupełnie o wykształcenie,
albo o to,
że ludzie żyją według wzorca przekazywanego z pokolenia na pokolenie,
kurna, dyskoteki i kretynki wystawiające goły tyłek gawiedzi do obmacania to tradycja?
a no tak, ona robi szoł i się spełnia,
bo jom doceniajom,
nawet jak jeszcze majtek nie zdejmie, to sie chłopakom podoba jak tańczy,
aaa... to z biedy, bo córeczka głodna, i w ogóle,
się normalnie można wzruszyć do łez...
ludzie, eh,
diamentowe pole, mówi to komuś coś?
jak nie, to wujek google pomoże,
mogę sypać z rękawa przykłady,
ludzi którzy sobie radzą doskonale choć na wsi są,
nawet tej galicyjskiej, gdzie z roli ciężko wyżyć,
nie ma nawet co porównywać do poznańskich chłopów,
ale coś hodują, coś tam sieją, czymś handlują,
czasem zaczynają od sklepiku,
a z czasem dochodzą do całkiem niezłego biznesu,
albo skupują pola, sieją, orzą itd... jednym słowem prosperują,
że nie wspomnę o tym, że poszerzają horyzonty,
po teatrach jeżdżą,
problem nie leży w położeniu na mapie tylko we łbie,
można się wzruszać i współczuć, bo...
to takie... no... czujemy się lepiej...
ale na spokojnie,
rodzina z filmu, 11 dzieci, pewnie większość zrobiona po pijaku,
niech każde ma kolejne 11 dzieci...
postęp geometryczny,
nie trzeba być geniuszem,
by zauważyć, ze w takim środowisku,
prosperity brak,
ale niektóre, jakimś cudem, może bardziej kumate albo niezaćpane,
jeżeli tylko CHCĄ to znajdą swoje miejsce na ziemi,
wszystko zależy tylko od nas,
każdy ma wybór, chlać, albo coś osiągnąć,
film jest o życiu a nie o biednej wsi,
ale chyba nawet autorzy filmu dali ponieść się emocjom,
(obejrzałem wywiad z autorami),
tacy biedni ludzie na tej wsi... żadnych perspektyw...
nikt im nic nie daje, muszą pić, albo się po dyskotekach rozbierać...
albo puszki zbierać,
normalnie to jakaś masakra jest (cytat: testosteron),
KA i PE,
uderzyłeś na samym początku w sercoszczypatielnyje tony,
naprawdę uważasz,
że to są biedni ludzie którym trzeba pomóc i dać im pieniądze?!
statystyki mówią, że niemal wszyscy którzy wygrali na loterii,
w szybkim tempie znów są biedni...
a przy okazji,
bieda materialna,
ma się stąd jak do wieczności do biedy duchowej,
no dobra,
już nie chciałem, bo się długaśno zrobiło,
ale, dorzucę to co mi na wątrobie leży,
Kotler, Philip zresztą,
kanon marketingu,
no fajnie, w przemyśle,
tylko, że kotlerowski model wkroczył do sztuki,
no i mamy teraz różne tańce z gwiazdami na lodzie nawet,
a niegdyś poeci,
czy artyści w ogólności,
ton nadawali,
kto chciał, ten się próbował wspiąć na wyżyny,
tera to sie telewizornie włącza,
albo internaut,
( inernaut, słowo zastrzeżone, po drugiej żonie)
no i ogląda smętne filmiki,
o biednych ludziskach na wsi,
co pijom piwo,
albo wystawiajom goły tyłek,
bo majom szoł,
bo nikt im nie stworzył perspektyw...
poużalajmy się nad nimi wspólnie...
poczujemy się od razu lepiej...
i jeszcze raz,
film przekozacki jest,
tylko... oczywista...
róbta co chceta,
ale też czasem myślta...
że tak nieśmiało zaproponuję.........
ps. słowo pisane po wsi krąży... Super Expres... wow...