Problem z lanlordem

Rozmowy na temat mieszkań o tym jak mieszkacie, jakie dzielnice polecacie itd...

MężczyznaPostNapisane przez rawcio84 » 17 wrz 2015, 19:22 Problem z lanlordem

witam nie wiem czy dobry dzial wybralem ale mam taki dosc spory problem prosze o pomoc napisze moze w skrocie o co dokladnie chodzi jakies 6 dni temu mialem maly problem poniewaz terma z woda ktora mam na strychu wystrzelila i zalala prawie caly dom tj. lazienke i kuchnie oprocz tego podemna jest sklep ktory tez zostal zalany zadzwonilem do landlorda jaki jest problem przyjechal dopiero o 21 po 5 godz. zakrecil wode i powiedzial ze na nastepny dzien ktos przyjedzie naprawic na nastepny dzien kolo 7 rano z powodu powodzi i nasaczonej waty szklanej zawalil mi sie sufit z karton gipsu oczywiscie tez o tym zaraz poinformowalem landlorda.Mija juz 6 dni od tego wydarzenia a landlord nic z tym nie robi wody jak nie mialem tak nie mam plus pol sufitu brak w kuchni w lazience zaczyna wychodzic grzyb moje pytanie jest takie co ja moge z tym zrobic gdzie sie zglosic o pomoc dodam ze mam 2 malych dzieci i nie posiadam umowy najmu flata ale placone ma na bierzaco mam na to swiadkow jak i listy ktore przychodza na wskazany adres.

rawcio84
Przyczajony
 
 
Posty: 2
Dołączył: 17 wrz 2015, 19:16
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez emigrantka90 » 18 wrz 2015, 12:12 Re: Problem z lanlordem

Tak na przyslowiowego 'czuja' polecilabym Ci sheltera - oni chyba sie zajmuja sprawami mieszkaniowymi i pomagaja. Sama jak mialam problemy, to pamietam, ze tam znalazlam najwiecej informacji.
http://england.shelter.org.uk/get_advic ... te_renting
Wydaje mi sie, ze brak umowy moze stanowic problem, ale nie jestem pewna.
Depozytu wlasciciel oczywicie nie zarejestrowal nigdzie (tds np.)? Bo jesli tak, to tu mialbys dowod na wynajem tego mieszkania - tak mysle.
Ogolnie jesli jest grzyb, plesn robactwo czy gryzonie to wlasciciel ma obowiazek cos z tym zrobic - pamietam nawet w tamtym roku w autobusach byly kampanie na ten temat i numer telefonu, na ktory mozna bylo dzwonic, jesli byly problemy z wlascicielami.
Jednak jesli wszystko jest "na czarno", to nie wiem, czy cos poradzisz... Wtedy to chyba tylko trzeba liczyc na dobra wole wlasciciela.

emigrantka90
Raczkujący
 
 
Posty: 71
Dołączyła: 29 paź 2014, 14:00
Lokalizacja: Poldington ;)
Reputacja: 9
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malenkagdz » 18 wrz 2015, 13:37 Re: Problem z lanlordem

Do council dzwonic jak najszybciej i shelter organizacja moze tez pomoze
Class. Get some.

Life is much more beautiful to me when looking through the camera lens.

malenkagdz
Zaangażowany
 
 
Posty: 1178
Wiek: 32
Dołączyła: 8 lis 2008, 15:32
Lokalizacja: Perry Barr
Reputacja: 47
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez rawcio84 » 18 wrz 2015, 16:19 Re: Problem z lanlordem

dzieki wielkie za szybka odpowiedz i rade w poniedzialek wybieram sie do councilu zobacze co mi madrego powiedza dzieki jeszcze raz za pomoc

rawcio84
Przyczajony
 
 
Posty: 2
Dołączył: 17 wrz 2015, 19:16
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez katrin » 10 maja 2016, 16:30 Re: Problem z lanlordem

Witam. Mam pytanko jak odzyskac wplacone pieniadze Za rent I deposit razem 950£ a landlord zmienil zamek I Nie mozna wejsc do mieszkania ani sie z nim skontaktowac.

katrin
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Dołączyła: 15 maja 2007, 11:33
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez TroyaN » 11 maja 2016, 08:20 Re: Problem z lanlordem

1. Czy depozyt byl chroniony na koncie depozytowym?
2. Czy masz potwierdzenie tego ze depozy byl chroniony?
3. Czy masz umowe na mieszkanie?
4. Opisz dokladniej z jakiego powodu landlord zmienil zamki. Zmiana zamkow przez landlorda bez zgody wynajmujacego podczas trwania umowy najmu jest niezgodna z prawem jednakze malo kiedy zdarza sie tak bo jestez zrodlem dochodu dla landlorda wiec jesli wszsytko bylo ok to dlaczego mialby zmienic zamek?
Avatar użytkownika
TroyaN
Raczkujący
 
 
Posty: 84
Dołączył: 2 maja 2014, 11:26
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez edmun » 12 maja 2016, 11:22 Re: Problem z lanlordem

Jeśli jest wszystko na czarno i pod stołem, to potem są takie "kwiatki". Współczuję, odezwij się do councila i sheltera jak podawali poprzednicy, spróbuj też (może?) z CAB.
Avatar użytkownika
edmun
Stały Bywalec
 
 
Posty: 444
Dołączył: 27 paź 2011, 19:06
Reputacja: 48
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez TroyaN » 12 maja 2016, 12:00 Re: Problem z lanlordem

Edmun specjalnie dla Ciebie zlota lopata roku.
Twoja wypowiedz tyczy sie postu zalozonego we wrzesniu 2015. Nie wiem jak ty ale ja mysle ze juz znalazl pomoc. Ktos odkopal ten temat bo ma problem ale twoja wypowiedz sugeruje ze nie zauwazyles po jakim czasie ktos odswiezyl temat i dalej odpowiadasz pierwszemu zalozycielowi tematu.
Sledze twoje odpowiedzi w roznych tematach i musze przyznac ze ciezko o wiekszego nabijacza postow :DDDDDDDD
Avatar użytkownika
TroyaN
Raczkujący
 
 
Posty: 84
Dołączył: 2 maja 2014, 11:26
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez edmun » 12 maja 2016, 12:09 Re: Problem z lanlordem

O kurcze.. faktycznie mój błąd. Nie zauważyłem że odpisując pod wątkiem katrin tak naprawdę nadmieniam temat od rawcio. Nie było to umyślnie, a czy nabijam posty? Nie sądzę. Zazwyczaj jednak staram się trzymać tematu i raczej sam "nie odkopuję tematów". Zaglądam tylko do "nowych postów od ostatniej wizyty" a że rzadko zaglądam to ciężko mi na podstawie nazwy tematu przypomnieć sobie czy jest to jakiś nowy temat czy odkopany.

A przy okazji - myślę że administratorowi czy moderatorowi nigdy nie przeszkadzały moje odpowiedzi albo nikt mi wcześniej nie zwrócił uwagi na to, że raz na miesiąc zaglądam do "nowych odpowiedzi" i coś tam dorzucę od siebie. Ale ok... nie widzę problemów żeby udzielać się rzadziej :)
Avatar użytkownika
edmun
Stały Bywalec
 
 
Posty: 444
Dołączył: 27 paź 2011, 19:06
Reputacja: 48
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez PSY Erdington » 16 wrz 2016, 14:40 Re: Problem z lanlordem

witam. od samego poczatku jak sie wprowadzilam moj landrod mial jakies problemy. nie moglismy tego nie moglismy tamtego. musielismy sami radzic sobie z zatkanym zlewem,nie chciala nic robic. wmawiala nam ze zawsze z nami jest jakis problem. sasiadow zalewalo jak uzywalismy prysznica i przyszla do nas prawie co dziennie zeby sprawdzac czy nie uzywamy prysznica.no kurde.jak mam nie uzywac czegos za co place.zaczela caly prysznic zorkrecac zeby dopiero fachowiec musial jej powedziec ze to nie jest od nas.
teraz 2miesiace przed wyprowadzka wmawia nam znowu ze to przez nas ta rura pekla bo zekomo moj chlopak wchodzil na dach i polamal rure.powiedziala ze nas skasuje za to 100f. jak mam jej udowodnic ze nikt nie wchodzil na zaden dach i ze to nie jest nasza wina????? gdzie mam sie zglosic zeby walczyc o swoje

PSY Erdington
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Dołączyła: 17 lut 2015, 12:04
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Bartek555 » 22 lis 2016, 21:55 Re: Problem z lanlordem

problem z landlordem zaczął się od tygodnia mieszkania nachodzenie spiny itp

Bartek555
Przyczajony
 
 
Posty: 3
Dołączył: 22 lis 2016, 21:46
Reputacja: 0
Neutralny


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do MIESZKANIE