Rower treningowy pierwsze starcie
Napisane: 30 maja 2012, 20:49
Dzis dosiadłam mój nowo zakupiony rower treningowy.Postanowiłam wypowiedzieć wojne wszyskim nadkilogramom które nieodpowiednio przyczepiły sie do mojego ciała.Jutro wdrażam diete watrobowa gdzyz na niej mozna niezle zjechac w dół i mam nadzieje ze moja tarczyca w walce z dieta watrobowa nie bedzie miała zadnych szans
No wiec zasiadłam..i ujechałam 12 kilometrów po czym padłam na ziemie i myslałam ze to agonia hehe
Powstałam jednak..maz mnie odciagał powiedział..nie wolno aty aty bo jutro nie ruszysz nogami...
Ale skąd mam wiedziec ILe wolno na pierwszy raz?
także kobietki wbijajcie do mnie na topik i wspólnymi siłamy podejmiemy sie tej okropnej walki
Mója waga na dzien dzisiejszy 94 kilo-12 kilometrów i brak czucia w tyłku
No wiec zasiadłam..i ujechałam 12 kilometrów po czym padłam na ziemie i myslałam ze to agonia hehe
Powstałam jednak..maz mnie odciagał powiedział..nie wolno aty aty bo jutro nie ruszysz nogami...
Ale skąd mam wiedziec ILe wolno na pierwszy raz?
także kobietki wbijajcie do mnie na topik i wspólnymi siłamy podejmiemy sie tej okropnej walki
Mója waga na dzien dzisiejszy 94 kilo-12 kilometrów i brak czucia w tyłku