Strona 1 z 1

Liszajec...prosze o pomoc!

PostNapisane: 7 paź 2008, 10:37
przez Agadz27
Witam wszystkich. Pisze w imieniun kolezanki której syn zachorował na liszajec moze ktos przechodził z was tutaj przez ta chorobe i moze nam cos napisac o jej leczeniu. Kolezanka była z dzieckiem u lekarza ale wiecie jak tu jest, przepisano dziecku jakas masc ale nic nie pomaga.Chciałysmy kupic w aptece kamyczki fioletowe do kapania(Kalium hypermanganicum ) ale oczywiscie pani nie wie co to jest.Moze znacie angielski odpowiednik?
Z góry dziekujemy za informacje.

Re: Liszajec...prosze o pomoc!

PostNapisane: 7 paź 2008, 11:00
przez malaroksi
Agadz27, coprawda nie odpowiem ci na zadne z tych pytan bo nie znam odpowiedzi, ale mam do zaoferowania ci te własnie kamyczki a raczej tabletki. Mama mi je rzywiozla z polski zebym odczasu do czasu wrzucała dziecku do kąpieli ale w zasadzie nie widze potrzeby zeby to robic wiec lezą bezuzytecznie. Odezwij sie do mnie na PW a umowimy sie jakos i sobie je mozesz wziąsc oczywiscie za darmo mi są i tak niepotrzebne. Pozdrowienia dla synka kolezanki. :-)

Re: Liszajec...prosze o pomoc!

PostNapisane: 7 paź 2008, 15:59
przez kik1976
z tego co sie doczytalam , toleczenie trwa od kilku dokilkunastu dni,jesli bedzie w fazie poczatkowej, w innym przypadku nawet kilkanascie tyg. trzeba dbac o higiene i ktosc gdzies wspominal o detromycynie w masci.

Re: Liszajec...prosze o pomoc!

PostNapisane: 7 paź 2008, 16:52
przez Thomas
Agadz27 napisał(a):.Chciałysmy kupic w aptece kamyczki fioletowe do kapania(Kalium hypermanganicum ) ale oczywiscie pani nie wie co to jest.Moze znacie angielski odpowiednik?


Z tego co mi sie wydaje to glownym skladnikem tego roztworu jest POTASSIUM PERMANGANATE czyli po polsku NADMANGANIAN POTASU inaczej KALIA.
Jesli chcesz to mam tabletki nadmanganianu potasu moge Ci odstapic.

Re: Liszajec...prosze o pomoc!

PostNapisane: 9 paź 2008, 10:04
przez Agadz27
Slicznie dziekujemy Wam za pomoc, kolezanka była wzruszona jak jej powiedziałam. Dostała juz od znajomych tabletki, smaruje syna nowa mascia i powoli widac poprawe!
( pisałam ze kamyczki bo tak zawsze moja mama mówiła jak mi je dawała do kapania i tak mi juz zostało:))
Pozdrawiam Was serdecznie

Re: Liszajec...prosze o pomoc!

PostNapisane: 25 lut 2009, 10:19
przez marta11155
Witam, słuchajcie co tu stosuje się na liszajec, bo mam to cholerstwo. byłam w Polsce u dermatologa i przepisał mi maść i antybiotyk i zeszło mi to. nie minęły 2 miesiące i mam go znowu!!! to jest okropne. dbam o higienę a mino wszystko robi mi się to paskudztwo!!! smaruję to maścią MUPIROX z Polski, która przepisała mi jakiś czas temu dermatolog, ale cos słabo pomaga. poradźcie coś!!! z góry dzięki