Zaatakowany pies
Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy
słuchajcie jest taka sprawa , wynosiliśmy się do nowego mieszkania - na pierwszym spacerze mój pies [Amstaf zmieszany z buda] został zaatakowany przez dwa inne psy [podobnie rasowo ] . mój pies był na smyczy a dwa inne luzem. mój pysiaczek ma niewielkie obrażenia natomiast jest potrzebna wizyta u weterynarza ze względu iż pojawiło się ropienie z ucha i to dosyć poważne - zaraz po zajściu próbowaliśmy dogadać się z właścicielem dwóch piesków - niestety bez rezultatu. Zostałam dziś poinformowana ze przy wizycie u weterynarza przy pogryzieniu incydent taki zostaje zgłoszony na policje. Może ktoś miał podobne zdarzenie i wie jak to wszystko się odbywa ? Czy faktycznie jest to zgłaszane na policje a jeżeli tak to co dalej ? Nasz pies jest spokojny i mamy go od 10 lat - nigdy nikogo nie zaatakował ani nic podobnego [ pierwszy raz w ogóle go ktoś pogryzł ] a nie chcemy go stracić albo żeby go wpakowali gdzieś nie wiadomo gdzie pod zarzutem 'agresywny' czy coś.
Jeżeli ktoś wie cokolwiek w podobnej sprawie proszę o odpowiedz
tak czy siak pójdziemy z psem do weta bo jest to dla nas członek rodziny i nie chcemy żeby stała mu się krzywda i żeby cierpiał.
-
-
wreeednia
- Przyczajony
-
-
- Posty: 4
- Dołączyła: 29 maja 2013, 13:19
- Reputacja: 0
-
Zgłoszenie na policje jest ale nie dotyczy to was bo wasz pupil był na smyczy.Zgłoszone będzie że w tym regionie ktoś wyprowadza psy takiej rasy nie wyprowadzając ich na smyczy co jest jego obowiązkiem.
-
-
Darwas
- Zadomowiony
-
-
- Posty: 693
- Dołączył: 26 sty 2008, 11:01
- Lokalizacja: Dudley
- Reputacja: 58
-
Powrót do SZUKAM INFORMACJI