Jedną z jego największych atrakcji są dwu kondygnacyjne katakumby. Zostały one wybudowane z myślą o bogatych ludziach, którzy nie chcieli być pochowani na zwykłym cmentarzu. Wszystkie grobowce są szczelnie zamknięte, aby zapobiegać wydobywaniu się z nich niezdrowych i nieprzyjemnych zapachów.
Spoczywa tutaj między innymi John Baskerville, twórca „Baskerville Typeface, czyli czcionki Baskervilla.
Ciało wynalazcy musiało pokonać długą drogę do spokojnego spoczynku. Mężczyzna zmarł w styczniu 1775r. i zgodnie ze swoim życzeniem został pochowany w pozycji stojącej w podziemiach własnego domu. Niestety, po śmierci jego żony, posiadłość została sprzedana i przeznaczona pod budowę budynków i infrastruktury związanej z kanałami. Prowadzący pracę robotnicy natknęli się na trumnę Baskervilla zasypaną warstwą żwiru.
Ponieważ Baskerville uważany był za ateistę, nie zgodzono się na pochówek ciała na lokalnym cmentarzu. Dlatego jeden z budowlańców postanowił zabrać ciało do swojego magazynu przy ulicy Cambridge. Nie kierowały nim wyłącznie szlachetne pobudki – każdy ciekawski mógł obejrzeć zwłoki za jedyne sześć pensów. Jedna z takich wizyt została szczegółowo opisana w lokalnej gazecie. Zapis pochodzi z maja 1821r. „Jego ciało, po 46 latach spędzonych pod ziemią, było wyjątkowo dobrze zachowane. Było owinięte w białe płótno z gałązką lauru – wyblakłego, ale w dobrym stanie. Skóra twarzy była sucha, ale idealna. Brakowało oczu, ale brwi, rzęsy, usta i zęby pozostały. Skóra reszty ciała była generalnie w tym samym stanie, co twarz. Nieprzyjemny zapach przypominający fetor zepsutego sera unosił się z ciała i nakazywał szybkie zamykanie trumny”.
Następnie ciało trafiło do sklepu hydraulika i szklarza Johna Marstona, gdzie ponownie trumnę otworzono na widok publiczny. Miało to katastrofalne skutki dla ciała nieboszczyka, a ludzie coraz bardziej skarżyli się na odór. W końcu zwłoki wróciły na łono rodziny – mężczyzna został pochowany w grobowcu Baskervillów w Christ Church. Jednak i tutaj ciało nie miało zaznać spokoju – w 1890r. nakazano przeniesienie wszystkich trumien w związku z planami rozbiórki obiektu. Wtedy Baskerville trafił do grobowca pod kaplicą przy Warstone Lane i chociaż sama kapliczka została zburzona w 1954r., to doczesne szczątki wynalazcy spoczywają spokojnie w podziemiach cmentarza.
Z cmentarzem wiąże się także legenda o duchu kobiety, widzianej wielokrotnie jak chodzi w stroju z lat 30-tych ubiegłego wieku. Potrafi przechodzić przez ściany i zaparkowane samochody. Niekiedy pojawia się przed maską jadącego auta i zmusza kierowcę do hamowania z piskiem opon, tylko po to, by uśmiechnąć się do niego i nagle zniknąć. Świadkowie twierdzą, że jej obecności towarzyszy zapach pear drops – brytyjskich cukierków. Tak właśnie pachnie połknięty arszenik, stąd podejrzenia, że kobieta zmarła z powodu zatrucia tą substancją, używaną w Jewellery Quarter.
Warstone Lane Cemetery znany też jako Brookfields Cemetery najlepiej jest zwiedzać o zmierzchu, wtedy jest najbardziej malowniczy, a pojawienie się ducha wydaje się być najbardziej prawdopodobne. Jednak liczne przewodniki przestrzegają, że okolica może być dość niebezpieczna po zmroku i zalecają spacer za dnia.
| Warstone Lane Cemetery Hockley Birmingham B18 6NN |
|
UWAGA: