Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Mogło dojść do kolejnej katastrofy jak ta w Smoleńsku

Gdyby nie reakcja załogi, a przede wszystkim kapitana rządowego embraera 175, mogłoby dojść do kolejnej tragedii jak katastrofa polskiego samolotu w Smoleńsku.

Błąd popełnili pracownicy rządowej administracji, którzy próbowali upchnąć w jednym samolocie VIP-y z rządu i dziennikarzy. Do rządowego samolotu wracającego z Londynu, z premier Beatą Szydło na pokładzie, wsiadło więcej pasażerów niż powinno. Okazało się, że brakuje miejsc siedzących a kilka osób stoi. Miało nawet dojść do kłótni kto ma opuścić samolot - opisał jeden z dziennikarzy gazety prawej, który znalazł się na pokładzie.

Kapitan maszyny wyszedł ze swojej kabiny i oświadczył, że nie wyleci, dopóki problem nie zostanie rozwiązany. Maszyna wyleciała z niemal godzinnym opóźnieniem. Na szczęście nic złego się nie wydarzyło.

Na pokładzie samolotu byli jednocześnie min.: Beata Szydło, Mateusz Morawiecki, Antoni Macierewicz, Witold Waszczykowski, Mariusz Błaszczak oraz gen. Marek Tomaszycki, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Po Brexicie imigranci z UE będą zmuszeni do noszenia dowodów tożsamości
 Czytaj następny artykuł:
W Birmingham zostaną zainstalowane rewolucyjne, pionowe turbiny wiatrowe