Wiadomości

20-latka popełniła samobójstwo po tym, jak zaatakowała ją sąsiadka

Młoda mieszkanka Birmingham odebrała sobie życie po tym, jak została brutalnie zaatakowana przez sąsiadkę w swoim własnym mieszkaniu. W trakcie napaści poważnie ranny został też jej znajomy.

Ciało 20-letniej Leah Ratheram zostało znalezione w lesie. Kobieta powiesiła się. Zostawiła list wyjaśniający, że atak ze strony sąsiadki był jedną z kilku złych rzeczy, które przyczyniły się do tego, że postanowiła popełnić samobójstwo – ujawniono podczas posiedzenia Birmingham Crown Court.

Do napaści doszło 2 lutego zeszłego roku. Oprawcy – Lucy Regan i Omaij Christie siłą dostali się do znajdującego się w Parker House przy Britford Close w Kings Heath mieszkania 20-latki. Regan najpierw uderzyła Ratheram pięścią, a następnie powaliła na ziemię i zaczęła bić swoją ofiarę smyczą. Leah próbowała się bronić. Natomiast oprawczyni dodatkowo polewała jej rany octem, by sprawić młodej kobiecie jeszcze większy ból.

Drugą ofiarą był przyjaciel 20-latki Paul James-Lyons. Mężczyzna wypadł z balkonu na trzecim piętrze podczas próby ucieczki przed Christie. Napastnik bił go po lewym nadgarstku, gdy Paul chwycił za barierkę i starał się ratować swoje życie.

Poszkodowany doznał poważnych obrażeń – miał złamany nadgarstek i złamane biodro z przemieszczeniem. W trakcie rozprawy poinformowano, że uszkodzenia są ciężkie i permanentne.

Zamieszkały przy Hamstead Road w Handsworth Wood 27-letni Christie przyznał się do zarzutu celowego okaleczenia. Został skazany na 11 lat więzienia. 33-letnia Regan z Parker House w Kings Heath spędzi za kratkami 2,5 roku.

środa, 04 stycznia 2017 08:43 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.