Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Tragiczny wypadek w fabryce JLR w Solihull - jeden z pracowników zmarł

Mężczyzna zmarł w wyniku „wypadku przemysłowego”, do którego doszło w fabryce Jaguar Land Rover przy Lode Lane w Solihull. W placówce produkowane są Land Rovery sprzedawane w Europie i na całym świecie.

Rzecznik prasowy koncernu poinformował, że do wypadku doszło w niedzielę około godziny 15:00. Przedstawiciel firmy wyraził głębokie ubolewanie z powodu tego, co się stało. Do pomocy wezwano West Midlands Air Ambulance. Przybyli na miejsce sanitariusze pogotowia stwierdzili u mężczyzny zatrzymanie akcji serca. Poszkodowany, którego tożsamości nadal nie ujawniono, zmarł. Health and Safety Executive zajęła się tą sprawą - pisze Birmingham Mail.

Kilka miesięcy temu firma JLR została ukarana grzywną w wysokości 900 tys. funtów po tym, jak jeden z robotników został zgnieciony pomiędzy dwoma samochodami. Incydent miał miejsce we wrześniu zeszłego roku, także w Solihull. Ofiarą wypadku był Mark Widnall, który odniósł poważne obrażenia i stracił nogę.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Imigranci ustawili na drodze w Calais blokadę. Zginął kierowca polskiego samochodu.
 Czytaj następny artykuł:
Zamachowiec z Paryża ma polskie korzenie