Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Na ulicach Birmingham zalegają sterty nielegalnie wyrzuconych śmieci

Stare materace, sofy, lodówki, worki ze śmieciami – takie rzeczy zalegają na ulicach Birmingham. Wyrzucanie odpadków w niedozwolonych miejscach stało się ogromnym problemem w mieście.

Przy Garrison Street w Nechells można znaleźć stertę porzuconych, zużytych opon do ciężarówek. Z kolei na przystanku autobusowym na Springfield Road przy skrzyżowaniu ze Stradford Road zalegają stare materace, łóżka i inne sprzęty domowe. Góra nielegalnych śmieci blokuje chodnik.

Na skrzyżowaniu Mansell Road i Floyer Road w Small Heath ktoś porzucił kilka łóżek i sof. W niedzielę w takim otoczeniu ulotki rozdawali tam przedstawiciele Partii Pracy. Na trawiastym poboczu na pobliskiej Somerville Road naliczyli cztery lodówki. Inspektorzy z Environmental Helath badają sprawę porzuconych przy Henry Barber Park w Small Heath puszek z farbą, worków ze śmieciami, materacy i krzeseł - pisze Birmingham Mail.

Radna Lisa Trickett mówi, że takie postępowanie to akt wandalizmu i brak szacunku do lokalnej społeczności. Każdy powinien wiedzieć, jak pozbywać się zużytych, dużych przedmiotów i nie ma żadnego wytłumaczenia dla porzucania ich na ulicach. Mieszkańcy mogą korzystać z Household Recycling Centres, organizacji charytatywnych zbierających takie rzeczy lub kosztującego 25 funtów serwisu, którego pracownicy zabiorą niepotrzebne nam, duże urządzenia.

Osoby, które wyrzucają śmieci w niedozwolonych miejscach muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Przepisy przewidują 50 tys. funtów kary lub nawet więzienie.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Polka ofiarą handlarzy ludźmi – będąc w ciąży żywiła się jedzeniem ze śmietników
 Czytaj następny artykuł:
Ojciec skazany na dożywocie za zamordowanie czteromiesięcznej córki