Wiadomości
Mężczyznę zwolniono, bo nie mówił po angielsku w miejscu pracy
Mieszkaniec Birmingham podjął kroki prawne przeciwko swojemu byłemu pracodawcy, który zwolnił go, bo mężczyzna rzekomo nie zastosował się do odgórnego polecenia, by mówić po angielsku w miejscu pracy.
Zamieszkały w Great Barr Raj Rangla, który mówi płynnie po angielsku i w języku punjabi twierdzi, że został niesłusznie zwolniony z Trust Group UK w Aston. Mężczyzna zaprzecza, by miał określić nową politykę językową firmy, jako „żart”. Dlatego złożył pozew dotyczący niesłusznego zwolnienia i dyskryminacji na tle rasowym - pisze ITV.
Reprezentująca pracodawcę Claire Thompson wyjaśniła, że przesłane w e-mailu instrukcje odnośnie angielskiego zostały stworzone, bo część zatrudnionych przez firmę osób czuła się pokrzywdzona przez kolegów używających innego języka. Niektórzy skarżyli się przełożonym, że są wykluczeni. Thompson stwierdziła, że Rangla nie potraktował nowych wytycznych poważnie i się do nich nie zastosował. Podobne zarzuty mieli wobec niego jego współpracownicy.
Po trwających dwa dni przesłuchaniach prowadząca sprawę sędzina Sheila Woffenden zdecydowała, że orzeczenie odnośnie pozwu złożonego przez Ranglę zostanie wydane w późniejszym terminie.
wtorek, 14 czerwca 2016 08:45
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl
Czytaj poprzedni artykuł: Sprawa śmierci Magdaleny Charciarek – Polka popełniła samobójstwo | Czytaj następny artykuł: 4-letni chłopcy mogą nosić spódnice – podstawówka zmienia zasady odnośnie mundurków |