Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Parkowanie na lewo

Niebieskie nalepki, umożliwiające parkowanie w specjalnie wyznaczonych miejscach, miały ułatwić życie niepełnosprawnym kierowcom, ale na ogromną skalę korzystają z nich również oszuści. Teraz rząd zamierza przyjrzeć się nieuczciwym praktykom, które kosztują brytyjskiego podatnika 50 milionów funtów rocznie.

Szacuje się, że dziesiątki tysięcy ludzi nadużywają prawa do parkowania w miejscach dla osób niepełnosprawnych. Urzędnicy z Audit Commission obliczyli, że w obiegu znajduje się obecnie 16 535 niebieskich nalepek, których zarejestrowani właściciele już zmarli.

Niebieskie nalepki, w które wyposażonych jest 2,5 mln brytyjskich samochodów, stają się coraz bardziej wartościowe. W Londynie ich posiadacze zwolnieni są z tzw. congestion charge – opłaty za wjazd do strefy miasta najbardziej narażonej na korki. Roczna wartość ulg przysługujących właścicielom niebieskich nalepek szacowana jest na ponad 300 mln funtów (lub 100 funtów za nalepkę).



– W obecnym systemie poziom nadużyć jest tak wielki, że połowa prawowitych właścicieli niebieskich nalepek nie ma gdzie parkować – mówi minister transportu lokalnego Norman Baker. – System ułatwia na co dzień życie milionom niepełnosprawnych ludzi. Jednak stało się jasne, że wymaga on modernizacji.

Przeprowadzone przez poprzedni rząd konsultacje ujawniły, że do najpowszechniejszych nadużyć należy wykorzystywanie nalepek przez członków rodzin lub opiekunów osób niepełnosprawnych, ubieganie się o nalepkę przez tę samą osobę w kilku lokalnych urzędach lub w tym samym urzędzie pod różnymi kombinacjami imion i nazwiska. O nalepki ubiegają się także osoby korzystające z fałszywych dowodów osobistych lub takie, które symulują niepełnosprawność.

Niebieskie nalepki stały się przedmiotami handlu na czarnym rynku, a także nielegalnego kopiowania i podrabiania. Właściciele prawdziwych nalepek często usiłują bezprawnie zmienić nadrukowaną na nich datę ważności lub zgłaszają ich zaginięcie, aby wyłudzić więcej sztuk. Dochodzi także do kradzieży prawdziwych nalepek, które złodzieje sprzedają następnie w internecie.

Rząd ma przedstawić nowy wzór nalepek, które będą znacznie trudniejsze do podrobienia. Bezprawnemu ubieganiu się o nalepki ma zapobiec wprowadzenie procedur, które pozwolą odpowiednim urzędnikom przesłuchiwać petentów. Lokalne władze otrzymają też uprawnienia, dzięki którym będą mogły skuteczniej weryfikować tożsamość osób korzystających z nalepek.

Obecnie jedynie policja ma prawo konfiskować nalepki, ale rząd może udzielić stosownych uprawnień także innym stróżom porządku publicznego, jak na przykład funkcjonariuszom kierującym ruchem drogowym. Osoby, które dopuszczają się kopiowania lub fałszowania nalepek, mogą zostać skazane na grzywnę w wysokości 5000 funtów oraz karę pozbawienia wolności do dwóch lat.

Osoby niepełnosprawne obawiają się, że rząd wykorzysta nowe prawo do drastycznej podwyżki opłat za nalepki. Teraz kosztują one 2 funty. Opłatę tę ustanowiono w latach 70. dla pokrycia kosztów administracyjnych.

Kelvin Reynolds, dyrektor serwisu technicznego British Parking Association, które brało udział w konsultacjach z rządem, twierdzi, że władze chcą, aby "nowa wysokość opłaty pokrywała rzeczywiste koszty administracyjne, które zmieniły się w ciągu ostatnich 40 lat". Według Reynoldsa, jest oczywiste, że system dojrzał do poważnej zmiany. Organizacje osób niepełnosprawnych oraz kierowców podzielają przekonanie, że skala nadużyć całkowicie zdyskredytowała system niebieskich nalepek – mówi. – Ludzie czują, że ten system rozminął się ze swoimi założeniami.


Źródło: onet.eu




-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Wystawa i warsztaty Post-Industrial Revolution
 Czytaj następny artykuł:
University of Birmingham wybrany jednym z najpopularniejszych miejsc do studiowania