Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

2014 rok przywitał nas wichurami i powodziami

altDrogi w Yardley zamieniły się w rwące potoki, kiedy w środę West Midlands odwiedziły ciężkie chmury deszczowe. I to jeszcze nie koniec złej pogody.

Duże obszary zostały nawiedzone przez porywiste wiatry i ciężkie opady deszczu w Nowy Rok – wichura wyrywała drzewa z ziemi, a samochody z trudem pokonywały zalane ulice, które wyginały się pod naporem wody. Kto jeszcze nie odczuł tego na własne skórze, nadal ma „szansę” – taka pogoda ma utrzymać się do końca miesiąca.

Eksperci z Met Office utrzymują, że przelotnych deszczy można spodziewać się dziś i sobotę, a w niedzielę będzie padać jeszcze mocniej.

To katastrofalne wieści dla miasta, o czym mieli okazję przekonać się kierowcy w środę. Station Road została zalana na wysokości posterunku policji Stechford, a samochody musiały przedzierać się przez wodę wysoką na wiele cali.

Dzień wcześniej rodzina z Birmingham szczęśliwie uniknęła śmierci i poważnych ran, kiedy drzewo o wysokości 30 stóp spadło na ich dom przy Kings Road, Kingstanding. Dach został uszkodzony, ale na szczęście trzem osobom przebywającym w budynku nic się nie stało. W innej części miasta emeryt musiał uciekać, kiedy dwa drzewa iglaste o wysokości 75 stóp każde, spadły na ogrodzenie jego domu przy Pine Close, Merridale i strąciły dachówki z dachu.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
HMRC ujawniło najdziwniejsze wymówki podatników
 Czytaj następny artykuł:
Imigranci zmniejszą stawki płac - ostrzegają Laburzyści.