Wiadomości
Mieszkańcy UK słono zapłacą za opuszczenie Unii – straszy premier David Cameron
David Cameron prowadzi obecnie kampanię na rzecz pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. W czwartek odwiedził Preston w hrabstwie Lancashire, gdzie mówił o zagrożeniach wynikających z opuszczenia wspólnoty, takich jak podwyżki cen.
To już trzecie spotkanie z obywatelami odkąd premierowi udało się wynegocjować z Brukselą nowe warunki członkostwa. Podczas wizyty w firmie BAE Systems Cameron ostrzegł, że opuszczenie UE będzie się wiązało z podwyżką cen podstawowych towarów i biletów lotniczych, a miliony ludzi może stracić pracę.
Szef rządu powiedział, że odkąd UK dołączyła do Unii koszty przelotów i wakacji zagranicznych spadły. Jest to korzystne dla nas wszystkich. Trzeba również rozważyć kwestię cen produktów na sklepowych półkach. Są niskie, bo Wielka Brytania uczestniczy we wspólnym rynku. Wyjście z UE oznacza mniej inwestycji i miejsc pracy.
Premier zaapelował do pracowników BAE Systems, by wzięli pod uwagę sytuację firmy, która może stracić kontrakty handlowe i zacząć zwalniać ludzi, a w całym kraju zatrudnia ich tysiące. UK czerpie korzyści z uczestnictwa we wspólnocie – trzy miliony etatów zależy od umów handlowych z krajami UE. Opuszczenie jej narażałoby też współpracę w kwestii obronności z Włochami, Francją i Niemcami.
piątek, 26 lutego 2016 06:44
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl
Czytaj poprzedni artykuł: Policja w West Midlands nie poradzi sobie z atakiem terrorystycznym | Czytaj następny artykuł: Wypadek na Birmingham Road - Matka w trzy lata straciła dwoje dzieci |
Gorące Tematy
Ryanair wydaje ważne ostrzeżenie dla podróżnych
HMRC wydaje ważne ostrzeżenie dla mieszkańców Wielkiej Brytanii
Pierwsza fala upałów w UK w 2024 roku: Temperatury mogą przekroczyć 25°C…
Wielka Brytania wprowadza reformę systemu zasiłków. Wstrzymano płatności…
Aldi pilnie prosi o zwrot produktów. „Nie jedz ich”