bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Witam. Czy ma ktos namiary na kogos kto naprawia pralki? Z gory dziekuje

Mało kto się tym para gdyż jest to nieekonomiczne.Jak byłem młodszy to pracowałem u kuzyna w każde wakacje przy naprawach pralek i dużo się na ten temat nauczyłem. Zawsze sam naprawiałem sobie pralki i jak dotąd z sukcesem.Opisz w czym jest problem z tą pralką, jak stara jest,jej marka itd. Ile będę mógł to tyle Ci pomogę.

krisbrumm..... a na lodowkach tez sie znasz moze?

Nadijka napisał(a):krisbrumm..... a na lodowkach tez sie znasz moze?

Widzisz kris? wyglada na to ze rozkrecisz interes :D

naprawy pralek :shock: no co ty... kto teraz naprawia pralki, lodówki... Nowa kosztuje 2-4 stówy.Naprawianie to chyba taki nasz narodowy nawyk...
Na lodówkach znam się trochę - tylko ogólnie- u wspomnianego kuzyna też naprawialimy lodówki.Co do naprawy lodówki to 80% usterek wymaga rozszczelnienie obwodu z R134a, co oznacza, że trzeba mieć pompę do próżni oraz zestaw do napełniania czynnikiem chłodniczym.Drogie narzędzie.Poza tym to lutowanie rurek..... nie zawsze uda się szczelnie polutować na 100% i na wieki, czasami gaz powoli uchodzi i po miesiącu dopiero zejdzie do tego stopnia, że przestaje mrozić...Teraz to już nawet chyba nie robią lodówek z lutowanych miedzianych rurek tylko aluminowe rurki+ zaprasowane kołnierze- słowem jednorazówki.
pralka to na szczęście co innego- ale uwaga, też opłacalność jest wątpliwa: przykład:
W pralce sąsiadki rozsypały się łożyska bębna.Rozebrałem.Mówię: będzie raczej niedrogo.
Po rozłożeniu okazało się, że to nie tak do końca luz był w łożyskach, ale głównie w ich obudowie- czyli w obudowie bębna.
Obudowa bębna wykonana z polimerów a w miejscu gdzie jest ułożyskowanie bębna - aluminiowa wlewka.Otwór w tej wlewce pod łożyska wyrobiony, że dziękuję.
Sprawdziłem cenę obudowy.Nowa obudowa już z wprasowanymi łożyskami - 125 funtów + koszty P&P.
Sąsiad kupił nową pralkę.

Zartuje, wiem jaka jest sytuacja. Znam jednego Anglika co zawodowo naprawial pralki ale to byly lata osiemdziesiate. Raz tez mi padla pralka, rozrecilem i sytuacja byla podobna ale nawet nie szukalem czesci tylko odrazu pojechalem po nowa pralke i jak narazie jestem zadowolony.

Pralka kosztowala ponad 6 stowek. To nie moze byc nic powaznego bo czasem dziala, mrozi dobrze tylko zdzrza sie ze temperatura w lodowce rosnie, sama zamrazarka dziala bez zarzutu i utrzymuje stala temperature. Miejscowi 'naprawiacze' stwierdzili z trzeba wymienic czujnik temperatury i bedzie to kosztowac 140 funtow. Sama czesc kosztuje 12.99 (lacznie z dostawa!!!!) dlatego pytam czy ktos sie moze zna.

Nadijka napisał(a):Pralka kosztowala ponad 6 stowek. To nie moze byc nic powaznego bo czasem dziala, mrozi dobrze

??? Pralka mrozi ???

Oj.... no lodowko-zamrazarka oczywiscie...

Wstaw linka do strony gdzie jest na fotografii jest ten czujnik, to powiem ci czy słusznie żądają tyle kasy za wymianę, czy nie.

http://www.partmaster.co.uk/cgi-bin/pro ... 1066:67610


to jest sam czujnik, nie moge znalezc zdjecia nigdzie w necie z miejscem gdzie on sie znajduje, ale panowie wyjeli go i wlozyli spowrotem w ciagu 10 minut bez uzycia narzedzi.

Witam

Czy ktos jeszcze teraz zna kogos od naprawy pralek i kto nie wezmie przy tym fortuny? Bo inaczej to musialabym kupic nowa ale wydaje mi sie ze jest to problem z jakimis czesciami wewnatrz pralki ktore moznaby wymienic po prostu. Bardzo bylabym wdzieczna za jakies namiary.

Tylko nie kiedy jest to nie opłacalne,mi poszedł moduł i zamawiając u producenta wraz z przesyłką wychodziło 110 funta.

U mnie programator padł a koszt nowego to ok.130-150 F . Kupiłem nową pralkę.

mam do uzupelnienia gaz w lodowce,gdzie i kot to moze zrobic?