bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Witam, ostatnio dostalam bilet za zle parkowanie na West Bromwich na parkingu kolo zegara przy sklepie z wykladzinami i apteka. Mandat dostalam poniewaz pan ktorego nawet na oczy nie widzialam stwierdzil iz nie bylam klientka jednego ze sklepow do ktorych nalezy parking wiec mandat mi sie nalezy. Nie mam pojecia jak ten pan wyglada i podejrzewam ze on rowniez nie za bardzo mnie kojarzy a juz na pewno nie sklepy w jakich bylam, tym bardziej ze na bilecie mam ze kierowca byl nie obecny podczas wypisywania mandatu. Bede apelowac a pytanie moje brzmi czy ktos juz przechodzil przez apelacje z firma CPS(Midlands) LTD i czy do potwierdzenia swoich racji uzywaja oni nagran z CCTv czy tylko slowa swojego [racownika? Dodatkowo chca £60 w pierwszych 14 dniach a pozniej £100 uwazam iz jak na takie wykroczenie to stanowczo za duzo. Bede bardzo wdzieczna za szybka odpowiedz iz mam tylko 7 dni na dostarczenie apelacji.

Napewno zaparkowalas tam bo bylas w Nisie i oni o tym dobrze wiedza choc juz teraz nie jezdrze do tego sklepu kiedys tez mialem taki przypadek tylko ktos mnie ostrzegl zebym odjechal jesli nie wybieram sie do sklepu z dywanami i nie chce mandatu. Mysle, ze nie jestes pierwsza osoba, ktora dostala taki mandat i raczej nie masz szans wygrac z nimi no chyba, ze naprawde bylas w sklepie z dywanami, a 60 funtow to tutaj standardowy mandat za zle parkowanie wcale nie wygorowany. Kiedys tez dostalem mandat 60£ po 14 dniach 120£ stalem na darmowym parkingu 160minut a maksymalnie mozna bylo stac tam do 120minut ale dobrze wiedzialem, ze jestem winny wiec nic nie widziwialem tylko zaplacilem. Skoro ktos Ci wystawil mandat to napewno jest Ci wstanie udowodnic to, ze jestes winna.

Pozdrawiam

No wlasnie byly w aucie 2 osoby ja i znajoma i najpierw jej pokazalam sklep polski nie nisa tylko yen na przeciwko a p;ozniej wrocilam sie do sklepu z dywanami ale nikogo nie widzialam przy aucie pozniej znowu poszlam do sklepu polskiego ale na doslownie 1 min i jak wrocilam zaliczylam apteke wsiadam do auta a tu mandat nie mam zamiaru go placic a nie mam jak udowodnic ze bylam w sklepie meblowym bo nic tam nie kupilam z w aptece mam rachunek po czasie wystawienia mandatu. Wiem ze ludzie dostaja tam mandaty jak ida do pl sklepu ale tym razem faqcet sie pomylil a pozniej jak chcialam wyjasnic to go nigdzie nie bylo. Poza yum bylam juz raz swiadkiem jak wczesniej facet murzynce wystawial mandat a ona na niego ze jeszcze do pl sklepu idzie i mandatu nie dostala. Ja sie po prostu zastanawiam czy moga potwierdzic moja wersje na kamerze ulatwilo by mi to sprawe. rok temu z od normalnego wardena bilet by 35 a pozniej jakos kolo 70 po 14 dniach.

Za parkowanie bez biletu na parkingu naprzeciwko Brasshouse płaci się 150...

Pozdrawiam

A paragon z tej nisy masz?jesli tak to wysylasz kopie paragonu z wytlumaczeniem do cps i niech spadaja.Te ci***ak zarabiaja na tych mandatach lub maja jakas umowe z cps.wspolczuje

Alicja C., bedziesz musiala zaplacic. Tlumaczenie nic nie da. Ja tak mialam. Udalo mi sie zlapac goscia jak mi wypisywal mandat ale nie dal sie uprosic mimo ze stalam tam doslownie 10min. To go nie obchodzilo nie bylam w sklepie meblowym to koniec. Probowalam sciemniac ze bylam ale nic mnie nie interesowalo, ale to nic nie dalo. Normalnie te 35f co masz zaplacic to przez to ze placisz do councilu, a tam jak 'zle zaparkujesz' to placisz prywatnej firmie. Wydaje mi sie ze nie masz sie co upierac, gdyby nie mieli dowodow ze tam nie bylas to by Ci nie wypisali mandatu. Zawsze mozesz sprobowac. Daj znac czy sie udalo. Pozdr

Hunteros30 napisał(a):A paragon z tej nisy masz?jesli tak to wysylasz kopie paragonu z wytlumaczeniem do cps i niech spadaja.Te ci***ak zarabiaja na tych mandatach lub maja jakas umowe z cps.wspolczuje

A po co jej paragon z Nisy ? Skoro w niej nie była tylko w meblowym i w aptece która mieści się na terenie tego parkingu ... Myślę , że jakbyś to jakoś pewnie ubrała w słowa to może coś by się dało z nimi zdziałać .

Hej,w sierpniu 2011 dostalam mandat wlasnie tam dokladnie przez ta firme,mandatu nie zaplacilam,wczesniej pogrzebalam troche na stronkach internetowych o tej firmie,zasieglam info po znajomych,i dowiedzialam sie ze takie mandaty wystawiane sa bezprawnie,jest nawet filmik na youtube o tym.Dostalam pozniej w okresie ok 6 msc listy od nich,bylo ich w sumie z 7,ze mi groza komornikiem,ze mam malo czasu na zaplate,najpierw bylo £75 pozniej £120 itp.,kazdy list wyrzucalam do kosza,od stycznia tego roku juz nic nie dostalam,poprostu wiedza ze nie dalam sie nabrac i kasy ode mnie nie dostana.I sprawa zamknieta.Nie chce Ci mowic co masz robic,przedstawilam tylko moja sytuacje.Nie maja prawa wystawic mandatu zwlaszcza ze tam nie ma nawet maszyny zeby bilecik kupic.Pozdrawiam

AdamBoltryk napisał(a):Za parkowanie bez biletu na parkingu naprzeciwko Brasshouse płaci się 150...

http://www.moneysavingexpert.com/reclai ... et-appeals na tej stronce jest wiadomosc ile powinien wynosic standardowy bilet parkingowy, wiec dlatego uwazam ze 100 to dosc duzo jak za taka glupote.

m eva napisał(a):Nie maja prawa wystawic mandatu zwlaszcza ze tam nie ma nawet maszyny zeby bilecik kupic.Pozdrawiam

Ale jest wyrazny znak ze parking tylko dla klientow tych sklepow.

Problem jest taki ze podejrzewam iz pan widzac ze udaje sie w strone polskiego sklepu nie zwrocil uwagi ze z niego wracam a ja nawet nie spojrzalam na auto bo bylam zamyslona zreszta do glowy by mi nie przyszlo ze moge tam mandat dostac no bo w koncu wydawalo mi sie ze dobrze parkuje.

Nie chce im odpuscic, co innego gdybym faktycznie sie nie zastosowala to ok. Mialam kiedys taki przypadek ze na parkingu TESCO Walsall stalam jakos 30 min za duzo zdazylo sie to 2 razy w jednym tygodniu, dostalam wtedy list ze jezeli powtorzy sie taka sytuacja dostane mandat, bylo to ludzkie podejscie do sprawy w koncu nie zawsze czytamy regulamin parkingu z ktorego korzystamy jak nam sie spieszy.

Nie chodzi mi o ta kase tylko o sam fakt nie prawnego wydania mandatu.

rada na przyszlosc? parkujemy idziemy do tego sklepu, machamy do najblizszej kamery a potem wychodzimy i do polskiego sklepu;D mozna ewentualnie po zakupkach jeszcze raz wejsc do sklepu z dywanami:P:P

Alicja C. napisał(a):

AdamBoltryk napisał(a):Za parkowanie bez biletu na parkingu naprzeciwko Brasshouse płaci się 150...

http://www.moneysavingexpert.com/reclai ... et-appeals na tej stronce jest wiadomosc ile powinien wynosic standardowy bilet parkingowy, wiec dlatego uwazam ze 100 to dosc duzo jak za taka glupote.

Chyba nie zwróciłaś na jedno zdanie w tym linku co podałaś:

Parking tickets can be both from official bodies, like local councils and the police, or private companies. This guide is about official tickets

A więc nie dotyczy prywatnych parkingów, a na takim dostałaś "mandat". Tutaj na prywatnym terenie właściciel może robić (prawie) co mu się żywnie podoba. A ty albo się zgadzasz na JEGO warunki (parkujesz) albo się na nie nie zgadzasz (parkujesz gdzie indziej).

m eva napisał(a):Nie maja prawa wystawic mandatu zwlaszcza ze tam nie ma nawet maszyny zeby bilecik kupic.Pozdrawiam

To NIE JEST parking publiczny. To est parking PRYWATNY, DARMOWY z warunkami - do tego sklepu. Po kiego mają tam być maszyny na darmowe bilety? Jak zresztą słusznie zauważyła autorka wątku:

Ale jest wyrazny znak ze parking tylko dla klientow tych sklepow.

Moim zdaniem niestety bardzo małe szanse na nie zapłacenie. Ciesz się, ze nie odholowali Ci samochodu, bo wtedy to były by koszty. Tak robią pod Brasshouse - 5 minut spóźnienia za bilet i nie masz samochodu. Musisz odebrać z ich parkingu. A te koszty... Kara + laweta + ich parking....

m eva możesz się zdziwić jak będziesz chciała wziąć jakiś kredyt.. albo nowy telefon.. albo pralkę...

Pozdrawiam

Skoro faktycznie jestes niewinna to moze skontaktuj sie z CAB oni napewno cos na to poradza.
A swoja droga w tesco w Walsall akuratnie ta informacja ile czasu tam mozna stac i co grozi za nie stosowanie sie jest tak wielka, ze cieszko tego nie zauwazyc i wcale nie trzeba czytac regulaminu.

AdamBoltryk napisał(a):A więc nie dotyczy prywatnych parkingów, a na takim dostałaś "mandat". Tutaj na prywatnym terenie właściciel może robić (prawie) co mu się żywnie podoba. A ty albo się zgadzasz na JEGO warunki (parkujesz) albo się na nie nie zgadzasz (parkujesz gdzie indziej).

Faktycznie nie przeczytalam tego zbyt dokladnie, dziekuje za zwrocenie mi na to uwagi.

No nic napisze do nich list zobaczymy co z tego wyjdzie, moze trafie na jakas mila osobe ;) co do pomyslu M Evy to raczej sie nie zdecyduje mam czyste konto jezeli chodzi i historie kredytowa wiec wolalabym aby tak juz pozostalo.

Dziekuje wszystkim za pomoc.

Dodano: -- 3 gru 2012, 21:19 --

xxxx napisał(a):A swoja droga w tesco w Walsall akuratnie ta informacja ile czasu tam mozna stac i co grozi za nie stosowanie sie jest tak wielka, ze cieszko tego nie zauwazyc i wcale nie trzeba czytac regulaminu.

XXXX jak jest sie spozniona to raczej zwracam uwage tylko na znak wjazdu na parking.

Moja kobita rowniez dala sie zlapac i zaplacila 60 funow.

Zawsze tam parkowala ale postawili tablice i teraz kasuja.

m eva napisał(a):Dostalam pozniej w okresie ok 6 msc listy od nich,bylo ich w sumie z 7,ze mi groza komornikiem,ze mam malo czasu na zaplate,najpierw bylo £75 pozniej £120 itp.,kazdy list wyrzucalam do kosza,od stycznia tego roku juz nic nie dostalam,poprostu wiedza ze nie dalam sie nabrac i kasy ode mnie nie dostana.I sprawa zamknieta

A czy probowalas wziac po tym zdarzeniu jakas pozyczke, raty, karte kredytowa? Sprawdzalas swoja zdolnosc kredytowa? Zebys nie byla niemile zaskoczona...