Wypadek - czyja wina i porada
Napisane przez Thorwald » 10 mar 2013, 14:26 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Inna sprawa jest taka, ze i tak i tak najprawdopodobniej bede prawnikow w to wciagal.
@Bartsun - przyjada, ale to nic nie zmieni w sprawie, bo gadalem ze swoim kolega ktory jest policjantem w Londynie i mi powiedzial, ze policja sie w takie cos nie miesza i ze ostateczna decyzja i tak i tak nalezy do ubezpieczyciela. A przy okazji to szukam juz kamer do samochodu na ebayu.
Dzieki za wszystkie odpowiedzi i pomoc.
-
- Thorwald
- Rozeznany
- Posty: 109
- Wiek: 40
- Dołączył: 23 lut 2011, 22:27
- Lokalizacja: Hereford
- Reputacja: 11
Napisane przez Alzak » 10 mar 2013, 15:01 Re: Wypadek - czyja wina i porada
-
- Alzak
- Zadomowiony
- Posty: 620
- Dołączył: 11 lip 2010, 06:48
- Reputacja: 55
Napisane przez VA » 10 mar 2013, 15:40 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Thorwald napisał(a): sprawdzilem ile mi ubezpieczenie wzrosloby jesli by byla wina 50/50 albo moja absolutna wina i wyszlo 80f rocznie wiecej, wiec zdecydowanie wiecej pewnie wytargam z ubezpieczenia niz mi ubezpieczenie wzrosnie.
Sprawdzałeś na swój obecny samochód, czy na nowy? Różnica może być kolosalna. Mi podobnie ubezpieczenie na nowy pojazd wzrosło prawie 100%, na stary, gdyby był naprawiony, nie było dużych zmian.
-
- VA
- Zaangażowany
- Posty: 1148
- Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 112
Napisane przez mahol » 10 mar 2013, 19:58 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Alzak napisał(a):Jezeli chcesz troszke wiecej stracic ale miec kamere na dlugi czas to polecam Blackvue albo roadhawk.
Alzak, fajne te kamerki, ale cena... niby nie tak drogo, ale są tanie zamienniki na ebayu...
Pytanie... czy one są coś warte? średnia cena to jakieś 30 funtów, używał ich ktoś?
-
- mahol
- Stały Bywalec
- Posty: 319
- Wiek: 39
- Dołączył: 10 paź 2007, 12:01
- Lokalizacja: 52°41′00″N 1°49′20″W
- Reputacja: 44
Napisane przez magiera23 » 10 mar 2013, 22:28 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Inni kierowcy na sam widok kamer w środku naszego auta będą nas omijać szerokim łukiem
I zmierzam. Drogą dokądś.
-
- magiera23
- Raczkujący
- Posty: 66
- Dołączył: 28 mar 2007, 13:17
- Reputacja: 14
Napisane przez Thorwald » 12 mar 2013, 19:51 Re: Wypadek - czyja wina i porada
VA napisał(a):Sprawdzałeś na swój obecny samochód, czy na nowy? Różnica może być kolosalna. Mi podobnie ubezpieczenie na nowy pojazd wzrosło prawie 100%, na stary, gdyby był naprawiony, nie było dużych zmian.
I na stary i na nowy i roznicy nie ma.
magiera23 napisał(a):Fajna sprawa ale przydały by się 4 kamerki Po jednej na stronę - tak na logikę..
Inni kierowcy na sam widok kamer w środku naszego auta będą nas omijać szerokim łukiem
Mysle ze na logike to potrzebujesz tylko kamere z przodu zeby bylo widac gdzie jedziesz i co robisz, bo jesli jedziesz prosto przed siebie i nagle masz boom a tego nie widac w kamerze to znaczy ze ktos w ciebie wjechal (niewazne z ktorej strony), wiec nie potrzebujesz dowodu nagrania, ze ktos w Ciebie uderzyl, bo to bedzie ewidentnie czyjas wina. Gorzej jak na kamerze bedzie ze zjezdzasz i dopoero potem bedzie boom .
-
- Thorwald
- Rozeznany
- Posty: 109
- Wiek: 40
- Dołączył: 23 lut 2011, 22:27
- Lokalizacja: Hereford
- Reputacja: 11
Napisane przez misia33 » 19 mar 2013, 22:57 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Jezeli jestes w stanie zorientowac sie czy CCTV jest dostepne, zrob to szybko, poniewaz bez dowodow ubezpieczyciel ustali 50/50 i Twoje znizki szlag trafi. O tym moge Cie zapewnic.
Jezeli nie masz uszczerbku na zdrowiu, nie nalezy Ci sie adwokat, ubezpieczyciel zajmie sie sprawa.
Rozumiem, ze jestes wkurzony, ale jezeli Ty zglosisz wypadek w ubezpieczalni i, ze nie z Twojej winy to na podstawie regul CPR (procedura cywila tutejsza) musisz udowodnic, ze Twoja wersja wydarzen jest prawdziwa jako osoba wywadzaca skutki prawne z czynu. Ta laska nie musi wtedy udowadniac nic. Poza tym jezeli ona sprawe zglosi pierwsza, bedziesz mial problem, gdyz zlamales umowe ubezpieczenia poprzez niezaraportowanie wypadku oraz i tak wtedy bedzie w najlepszej dla Ciebie sytuacji 50/50 i znizki szlag trafil. Jezeli chcesz wiecej info na ten temat, wyslij mi wiadomosc.
-
- misia33
- Początkujący
- Posty: 30
- Dołączyła: 8 sty 2012, 18:31
- Reputacja: 7
Napisane przez Thorwald » 20 mar 2013, 09:09 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Wiec troche update'u. Sprawa jest w toku i generalnie laska do mnie pisala smsa czy dalem rade sie dowiedziec ile bedzie kosztowac naprawa. Napisalem jej ze sorry, ale zglosilem to do ubezpieczalni po czym ona odpisala, ze OK ze nie ma problemu i ze ona tez to zrobi.
W kazdym badz razie otrzymalem dzien pozniej telefon od Admirala (ubezpieczalnia tej babki) z pytaniem czy nie chcialbym sie dogadac z nimi i nie wplatywac w to swojego ubezpieczyciela. Powiedzialem im ze mozemy sprobowac. Takze w sobote jestem umowiony do "ich garazu" zeby mi wycenili szkody itd. Takze na szczescie dla mnie laska nie stawiala oporow i przyznala sie do tego ze to byla jej wina, a poza tym juz od tygodnia jezdze z kamera na przedniej szybie i teraz w razie wypadku jesli technologia nie zawiedzie to juz nie powinienem miec wiekszych stresow.
Teraz tak... wychodze troche do przodu, ale zalozmy, ze mi Admiral wyceni szkode na £400. I powiedza, ze moga mi to naprawic i ja im zaproponuje zeby dali mi kase i naprawie sobie sam. Chodzi o to, ze nie wiem czy chce inwestowac kase w naprawe auta, czy wziac od Admirala szmal za "naprawe" auto sprzedac albo zeszrotowac za kilka set £ dolozyc i kupic cos nowszego. Pytanie jest takie czy jak w przypadku gdy pwoiem ze dajcie kase, a naprawie sobie sam to czy oni wbijaja jakas kategorie na auto ? Typu ze musze na mot jechac i potwierdzic, ze jest zrobione. Wiadomo ze z kategoria auta raczej nie sprzedam no i moge miec problem ze scrapem.
Z gory dziekuje za odpowiedz.
-
- Thorwald
- Rozeznany
- Posty: 109
- Wiek: 40
- Dołączył: 23 lut 2011, 22:27
- Lokalizacja: Hereford
- Reputacja: 11
Napisane przez misia33 » 20 mar 2013, 21:41 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Jezeli zaplaca Ci za szkody, to Twoj biznes co zrobisz z czekiem. Nie powinni tez wbija zadnej kategorri na Twoje auto, poniewaz dogadujecie sie polubownie. Nikt nie bedzie sprawdzal czy znaprawiles auto i co znim zrobiles.
-
- misia33
- Początkujący
- Posty: 30
- Dołączyła: 8 sty 2012, 18:31
- Reputacja: 7
Napisane przez Thorwald » 26 mar 2013, 14:48 Re: Wypadek - czyja wina i porada
Moze sie komus przydadza te informacje, bo od wczoraj osrany tym, ze zostane bez auta (bez wzgledu na decyzje) spedzilem 3 godz na telefonach dzwoniac wszedzie gdzie sie da byle tylko uzyskac informacje jakies. Generalnie Admiral dal mi 24h na to zeby podjac ktora opcje biore - co nie wiem czy jest w ogole fair, ale to ich polityka i tez zalezy im na tym zeby szybko sie problemu pozbyc, no ale mniejsza. Zatrzymuje samochod i biore kase na naprawde, niech wbijaja kategorie, bo balem sie tego ze w tym momencie nie bede mogl autem jezdzic.
Dzwonilem do DVLA i pytalem czy kat C powoduje niewaznosc MOTu (jak sugerowala baba z Admirala) i uslyszalem ze "oczywiscie ze nie". Zapytalem czy jesli w takim razei mam kat C, wazny MOT, tax i insurance to czy moge jezdzic takim autem... uslyszalem ze tak. Dzwonilem do swojej ubezpieczalni i powiedzialem co i jak i mi powiedzieli ze dopoki nie zrobie VIC test to sie nic nie zmienia. Jesli auto mi przejdzie VIC test to OK jesli nie, to bedziemy myslec co dalej. Tak czy inaczej bede musial auto sobie naprawic (co nie jest jakims duzym problemem) i zglosic sie na ten VIC test i zobaczyc co dalej. Na szczescie naprawy sa latwe, bo musze jedynie fizycznie wymienic komponenty (np. drzwi) i tyle, a obecne uszkodzenia nie powoduaj ze auto nie nadaje sie do ruchu na drodze takze... problem z glowy, ale wkurwili mnie wczoraj na maxa.
Dodano: -- 3 kwi 2013, o 14:39 --
Witam,
Gwoli podsumowania.
Sprawa sie zakonczyla wynegocjowalem z Admiralem dosc dobra kase (moim zdaniem) jak na wielkosc szkod i zostawilem auto. Autem moge jezdzic i nie ma zadnego problemu. Kase Admiral wczoraj przelal na konto takze no jestem w miare zadowolony.
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i pomoc.
Pozdrawiam.
Dodano: -- 3 kwi 2013, o 14:40 --
Witam,
Gwoli podsumowania.
Sprawa sie zakonczyla wynegocjowalem z Admiralem dosc dobra kase (moim zdaniem) jak na wielkosc szkod i zostawilem auto. Autem moge jezdzic i nie ma zadnego problemu. Kase Admiral wczoraj przelal na konto takze no jestem w miare zadowolony.
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i pomoc.
Pozdrawiam.
-
- Thorwald
- Rozeznany
- Posty: 109
- Wiek: 40
- Dołączył: 23 lut 2011, 22:27
- Lokalizacja: Hereford
- Reputacja: 11
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Ostatni post
-
-
Potrzebna porada - szyba wypadla z framugi
przez Birra Ichnusa w MIESZKANIE - 0 Odpowiedzi
4887 Wyświetleń -
przez Birra Ichnusa
13 cze 2014, 11:25
-
Potrzebna porada - szyba wypadla z framugi
-
-
Porada w sprawie zniżek i insurance'u
1, 2 przez MariuszJ w SZUKAM INFORMACJI - 26 Odpowiedzi
93636 Wyświetleń -
przez MariuszJ
10 lut 2013, 12:02
-
Porada w sprawie zniżek i insurance'u
-
-
Porada w sprawie basenu w szkole
przez Dalijka w RODZINA I DZIECKO - 8 Odpowiedzi
15127 Wyświetleń -
przez Anastazja
11 cze 2011, 15:44
-
Porada w sprawie basenu w szkole
-
-
nie ma to jak porada na necie heheheheheheheheheheh
przez KA i PE w HUMOR - 5 Odpowiedzi
10054 Wyświetleń -
przez Freaked
15 mar 2009, 21:46
-
nie ma to jak porada na necie heheheheheheheheheheh