Strona 1 z 1

Pies

PostNapisane: 29 wrz 2013, 17:22
przez d3an
Witam
Chciałbym zakupić psa może być kundelek i chciałbym się dowiedzieć czy są może jakieś schroniska do których można pojechać i zobaczyć. Jedyne co udało mi się znaleźć do ogłoszenia na gumtree i tutaj. Ale nic ciekawego nie znalazłem.
Jak by ktoś mógł pomóc byłbym wdzięczny pozdrawiam :)

Re: Pies

PostNapisane: 29 wrz 2013, 17:35
przez Darwas
Są schroniska ale pieska aby tam dostać,każdy ubiegający się jest sprawdzany jakie warunki itd.Lepiej coś na własną rękę szukać.

Re: Pies

PostNapisane: 29 wrz 2013, 17:38
przez Hunteros30
Hmm.. Jeśli masz właściwe warunki do trzymania psa to nie masz się czego obawiać...chyba że prowadzisz tajską knajpkę gdzie chciałbyś przygarnąć tak z 20 piesków na raz i kilka partii w kolejnych miesiącach. Wygoogluj sobie schroniska w B-ham

Re: Pies

PostNapisane: 29 wrz 2013, 19:28
przez onik3666
d3an napisał(a):Witam
Chciałbym zakupić psa może być kundelek i chciałbym się dowiedzieć czy są może jakieś schroniska do których można pojechać i zobaczyć. Jedyne co udało mi się znaleźć do ogłoszenia na gumtree i tutaj. Ale nic ciekawego nie znalazłem.
Jak by ktoś mógł pomóc byłbym wdzięczny pozdrawiam :)


Zobacz na Usedsandwell ,ze schroniska odradzalbym,to pies po przejsciach a problemow co niemiara

Re: Pies

PostNapisane: 29 wrz 2013, 21:04
przez bigspot
onik3666 co ty pieprzysz pies z schroniska to przyjaciel na całe życie będzie wierny i wdzięczny, sam mam 2 przygarnięte. dzieci z domu dziecka też są po przejściach i co nie zasługują na dom? W UK psów agresywnych i nietolerujących ludzi bądź innych zwierząt nie dopuszczają do adopcji są po prostu niestety usypiane. Takie głupie rady bez podstaw zachowaj dla siebie. Prywatny właściciel wciśnie Ci byle kit żeby się tylko pozbyć a w schronisku będziesz musiał odwiedzać swojego pupila zanim dadzą Ci go do domu. Mają psychologów którzy testują psy i przyszłych właścicieli i doradzą jakiego psa powinieneś mieć.

Birmingham Dogs Home
New Bartholomew street
Digbeth
Birmingham
B5 5QS

Re: Pies

PostNapisane: 30 wrz 2013, 05:39
przez Mean Girl
used sandwell albo Pets4Homes

Re: Pies

PostNapisane: 30 wrz 2013, 07:46
przez agg

Re: Pies

PostNapisane: 30 wrz 2013, 12:05
przez CZARNA2710
polecam stronkę http://www.pets4homes.co.uk/
przez nią kupiłam swojego pupila

Re: Pies

PostNapisane: 30 wrz 2013, 14:36
przez Kamiska
a orientuje sie ktos moze czy fukcjonuje tu cos takiego jak dom zastepczy dla psa?W Polsce mozna wziac pieska ze schorniska do domu i dopoki nie znajda mu nowego domu pies przebywa u nas.

Re: Pies

PostNapisane: 3 paź 2013, 21:32
przez artek1047
bigspot napisał(a):onik3666 co ty pieprzysz pies z schroniska to przyjaciel na całe życie będzie wierny i wdzięczny, sam mam 2 przygarnięte. dzieci z domu dziecka też są po przejściach i co nie zasługują na dom? W UK psów agresywnych i nietolerujących ludzi bądź innych zwierząt nie dopuszczają do adopcji są po prostu niestety usypiane. Takie głupie rady bez podstaw zachowaj dla siebie. Prywatny właściciel wciśnie Ci byle kit żeby się tylko pozbyć a w schronisku będziesz musiał odwiedzać swojego pupila zanim dadzą Ci go do domu. Mają psychologów którzy testują psy i przyszłych właścicieli i doradzą jakiego psa powinieneś mieć.

Birmingham Dogs Home
New Bartholomew street
Digbeth
Birmingham
B5 5QS


Polac mu !!! Dobrze gada!

Dodano: -- 3 paź 2013, 21:48 --

Dom zastepczy dla psa? Tragedia!
Dla mnie to jest glupota brac pieska do siebie na miesiac i robic mu balagan w glowie, pozwolic mu sie rozgoscic w domu, dac mu cieplo, a co potem? pies ma uczucia i tez sie przywiazuje,i po miesiacu go oddasz do kogos innego?
Nie rozumiem w jakim celu ty szukasz psa? Ze masz chwilowe "zastepcze widzi mi sie"?
Adoptujac psa dajesz mu dom, milosc i zobowiazujesz sie dbac o niego.Pies w domu to czlonek rodziny, najleprzy przyjaciel, wiec nie mozna sobie go wziazc a za chwile go oddac...
Adopcja zwierzaka to odpowiedzialnosc, i przed tym pomysl kto zaopiekuje sie pieskiem kiedy pojedziesz na urlop, kto bedzie go wyprowadzal jak mu sie zachce w srodku nocy, kiedy za oknem zimno i pada deszcz?
Zyciowa decyzja! Zastanow sie zanim ja podejmiesz bezmyslnie ...

Re: Pies

PostNapisane: 4 paź 2013, 08:28
przez malaroksi
artek1047 napisał(a):Adoptujac psa dajesz mu dom, milosc i zobowiazujesz sie dbac o niego.Pies w domu to czlonek rodziny, najleprzy przyjaciel, wiec nie mozna sobie go wziazc a za chwile go oddac...
Adopcja zwierzaka to odpowiedzialnosc, i przed tym pomysl kto zaopiekuje sie pieskiem kiedy pojedziesz na urlop, kto bedzie go wyprowadzal jak mu sie zachce w srodku nocy, kiedy za oknem zimno i pada deszcz?
Zyciowa decyzja! Zastanow sie zanim ja podejmiesz bezmyslnie ...

Może trochę pochopnie oceniasz pytanie powyżej? Zgadzam się z tym co napisałeś , ale może właśnie dlatego dana osoba chciała by zostać rodziną zastępczą, by zobaczyć jak w jej rodzinie sprawdzi się zwierz? Skąd będzie mieć pewność , że dzieci zaakceptują psa, że będzie w stanie się wybudzać w srodku nocy itd . Zawsze to jakaś szansa dla dwóch stron, zwierzak przezimuje w ciepłym , domownicy nauczą się opieki itp a może coś zaiskrzy i nie będą w stanie go oddać nikomu innemu do adopcji tylko sami go zaadoptują :)

Re: Pies

PostNapisane: 6 paź 2013, 12:40
przez Kamiska
Dodano: -- 3 paź 2013, 21:48 --

Dom zastepczy dla psa? Tragedia!
Dla mnie to jest glupota brac pieska do siebie na miesiac i robic mu balagan w glowie, pozwolic mu sie rozgoscic w domu, dac mu cieplo, a co potem? pies ma uczucia i tez sie przywiazuje,i po miesiacu go oddasz do kogos innego?
Nie rozumiem w jakim celu ty szukasz psa? Ze masz chwilowe "zastepcze widzi mi sie"?
Adoptujac psa dajesz mu dom, milosc i zobowiazujesz sie dbac o niego.Pies w domu to czlonek rodziny, najleprzy przyjaciel, wiec nie mozna sobie go wziazc a za chwile go oddac...
Adopcja zwierzaka to odpowiedzialnosc, i przed tym pomysl kto zaopiekuje sie pieskiem kiedy pojedziesz na urlop, kto bedzie go wyprowadzal jak mu sie zachce w srodku nocy, kiedy za oknem zimno i pada deszcz?
Zyciowa decyzja! Zastanow sie zanim ja podejmiesz bezmyslnie ...[/quote]

Chyba niedokonca zrozumiales moje pytanie.Wydaje mi sie,ze lepiej jesli pies do czasu normalnej adopcji bedzie w cieple domowego ogniska z ludzmi ktorzy poswiecaja mu uwage a nie w klatkach w schronisku gdzie nie zawsze opiekunowie maja czas zeby wyjsc z nim na spacer a co dopiero poglaskac czy poprzytulac.Wiec nie myl tego z adopcja.I zastanawiam sie nad tym,bo kocham zwierzeta ponad wszystko i sama nie wiem czy ja bym byla w stanie oddac zwierzaka kiedy znajdzie nowy dom.ale jesli mialby u mnie troche szczescia zamiast samotnosci w schronisku to jestem gotowa zaryzykowac zanim znajdzie nowy dom.Mam mnostwo watpliwosci,ale jesli nie moge w stanie wziac psa na zawsze lub codziennie odwiedzac schroniska to chociaz tyle moge zrobic.

Dodano: -- 6 paź 2013, 13:52 --

a pozatym niektore psy w schorniskach ktore sa po duzych przejsciach i wymagaja duzo uwagi itp bardzo czesto trafiaja do domow opiekunow ze schroniska nieformalnie.zeby chociazby przestaly sie bac ludzi czy reagowac na nich agresja.i chyba duzo latwiej zaaklimatyzowac bedzie im sie w domu niz za kratami z innymi wystraszonbymi mniej lub bardziej psami.Wtedy jest wieksza szansa,ze takiego psa oswojonego ktos zaadoptuje bo juz nie bedzie uciekal z podkulonym ogonem do kata.Sama kiedys mimo dwoch doberamanow w domu( rodzinnym w Polsce) ogladajac ogloszenia zaadoptowalam pudla ktory byl po operacjach jelit,z ranami i zacma na oczach,byl juz sedziwy.Wiec prosze Cie nie naskakuj na kogos z gory kogo nie znasz.Sam pomysl domu zastepczego przyszedl mi niedawno kiedy o ich funkcjonowaniu sie dowiedzialam.Wciaz kotluja mi sie w glowie wszystkie za i przeciw.Wiem,ze pies sie przywiazuje,nie wiem czy bylby w stanie zaadoptowac sie pozniej w nowym domu.ale wierz mi psy ktore dostaja bardzo duzo milosci mimo przejsc i zmian wlascicieli potrafia dac rade.Aa pudla juz niestety nie ma(wtedy 8lat temu juz byl to sedziwy psiak).Ale mam innego 'przyblede' ktorego przygarnelismy z rodzicami na plac -owczarek szkocki.ktos go wyrzucil w okolicach naszego domu i juz zostal i po dlugim czasie otworzyl sie na nas(wczesniej chyba byl bity) i oddaje cala milosc jaka mu podarowalismy.Oprocz tego moja jedna dobermanka ma rowniez ciekawa historie i lza sie w oku kreci,ale przeciez ja mam tylko 'widzi mi sie' i jestem bezmyslna :) pozdrawiam