bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Czesc, we wtorek dostalam notification of disciplinary hearing. od dzis jestem na sicku bo mialam w czwtrek operacje + dolozony stres. Czy jak pojde na spotaknie w nast piatek, to moga mnie zwolnic mimo ze jestem na chorobowym?

karys79, prosze 3 pierwsze strony rzadowe...
https://www.gov.uk/disciplinary-procedu ... k/overview
http://www.adviceguide.org.uk/england/w ... t_work.htm
http://www.acas.org.uk/index.aspx?articleid=1774

To, że jesteś na sicku raczej niczego nie zmienia, ba - w Anglii mogą cię zwolnić nawet właśnie za to ze jesteś za często chora, widze tez, ze juz liczysz na jakieś pieniążki za Twój ' stres '-skoro dali ci dyscyplinarke to muszą mieć niezłe argumenty, także tu pieniążków tez nie będzie, mozesz jeszcze wtopić się sama głębiej.

ludzik50 napisał(a):To, że jesteś na sicku raczej niczego nie zmienia, ba - w Anglii mogą cię zwolnić nawet właśnie za to ze jesteś za często chora, widze tez, ze juz liczysz na jakieś pieniążki za Twój ' stres '-skoro dali ci dyscyplinarke to muszą mieć niezłe argumenty, także tu pieniążków tez nie będzie, mozesz jeszcze wtopić się sama głębiej.

Znasz osobiście koleżankę która założyła tego posta???
Wiesz że liczy na pieniążki, wiesz że muszą mieć niezłe argumenty i wiesz jak to się zakończy.
Tak z ciekawości pytam, znacie się osobiście, czy masz kulę i widzisz to, czy jesteś upierdliwą mendą i chciałeś się wyżyć?

Raczej to ostatnie...

karys79 napisał(a):Czesc, we wtorek dostalam notification of disciplinary hearing. od dzis jestem na sicku bo mialam w czwtrek operacje + dolozony stres. Czy jak pojde na spotaknie w nast piatek, to moga mnie zwolnic mimo ze jestem na chorobowym?

Czekaj, ja czegoś nie rozumiem. Ułóżmy to chronologicznie...

poniedziałek - nic
wtorek - zwolnienie dyscyplinarne
środa - nic
czwartek - operacja
piątek - sick

Jak chcesz powiązać jedno z drugim, jeśli operację miałaś PO zwolnieniu?
Ani słowa co się działo przed dyscyplinarką. Rozumiem, że źle Ci z oczu patrzy i dyscyplinarkę wyciągnęli z kapelusza. Bez żadnych powodów.

Chcesz rady? Opisz całą sytuację, a nie tylko ostatni fragment historii... Ani słowa gdzie pracujesz (nie miejsce zatrudnienia a forma - czy agencja, czy kontrakt w firmie).

Cała reszta to wróżenie z fusów.

Pozdrawiam

Por. Borewicz-jesli ty nie jesteś w stanie dostrzec takich faktów ani nie wiesz jak bardzo trzeba 'podpaść' żeby dostać dyscyplinarke to nie mój problem...

Pracuje jako nursery nurse w prywatnym pkolu. W poniedzialek byla u mojej corki health visitor na standardowej wizycie. przy okazji zapyatlam sie o cos co mnie martwilo, chcialam rady a kolezanki w pracy uznaly ze to normalne i ani slowa menadzerce. reakcja hv byla natychmiastowa. poinfirmowala social services. jeszcze w poniedzialek poinformowalam menadzerke co sie stalo zeby we wtorek wiedziala co sie dzieje. we wtorek wezwala mnie na rozmowe gdzie zarzucila mi dzialanie niezgodne z procedurami pkola. zgodzilam sie z tym, bo wiem ze najpierw powinnam isc do niej. nie poszlam bo mialam wiele powodow by jej nie ufac, bo sama dziala nie zawsze zgodnie, zreszta jej reakcja potwierdzila tylko, ze nic by nie zrobila. we wtorek jak koncvzylam prace otrzymalam papiery dyscyplinarne. spotkanie mialo sie odbyc dnia nastepnego. napislam list z prosba o przelozenie ze wzgledu na to ze potrzebuje wiecej czasu by sie przygotowac + operacja w czwartek. w srode nie poszlam do pracy, bo corka miala wysoka temp (wbrew pozorom nie glupia wymowka tylko tak naprawde bylo, plus moje dwie noce nie przespane, bo sie denerwowalam cala sytuacja. w czwartek mialam zaplanowana juz dawno operacje, piatek gp.
Jresli chodzi o zarzut wyciagniecia pieniedzy, to jest on niedorzeczny, gdyz na chorobowym pmam placone SSP, wiec mniej niz jak pracuje. A czy mi z oczu zle patrzy to chyba ciezko stwierrdzic online.
Ja sie chcialam tylko dowiedziec czy mam sie przygotowac na najgorsze czyli zwolnienie. Bo oczywiscie moge rownie dobrze otrzymac final warning.

ja bym chyba najpierw poszukala w papierach, jakie dostalas od pracodawcy na samym poczatku zatrudnienia. Powinnas byla dostac caly pakiet z informacjami o Twoich obowiazkach, warunkach pracy i tez ewentuanym postepowaniu discyplinarnym. Jesli jest to pierwsze spotkanie to wydaje mi sie ze chyba bardziej bedzie to takie informacyjne - tzn Ty przedstawisz swoja strone, pozniej Twoje przedszkole i z tego beda jakies wnioski, czy nagana. Ale rownie dobrze moze to byc spotkanie, w ktorym Cie zwolnia. Mimo wszystko nastawiala bym sie na najgorsze. Tak jak pisze to tylko moja opinia. nigdy nie mialam takiej sytuacji. A nie mozesz zapytac menedzerki zeby Ci powiedziala, co sie w czasie tej rozprawy wydarzy? czy to tylko warning czy dismissal?

karys79 No to trochę się wyjaśniło. Aczkolwiek nadal sytuacja nie jest jasna. Przynajmniej dla mnie.
Nadal nie wiadomo co się stało i kiedy. Chociaż wiadomo, że było to niezgodne z procedurami. Nie wiadomo czemu nie ufasz managierce. Czy już wczesniej miałaś jakieś podobne sytuacje dyscyplinarne? Tak a propos - dla mnie managier nie jest od ufania. Tylko od pilnowania ludzi w pracy. A procedury są żeby się ich trzymać.
Jeśli pracujesz na normalnym kontrakcie, to na 100% powinnaś dostać Disciplinary procedures albo coś w tym stylu. Tutaj wylecieć jest bardzo ciężko. Chociaż są sytuacje kiedy się leci ot - tak. Ale to z reguły na własne życzenie. U nas ludzie którzy zatrzymali linie produkcyjną wiele razy na setki tysięcy funtów nadal pracują. Aczkolwiek jak złapią kogoś na testach DNA (drugs'n'alcohol :P) to wylatuje w 5 minut.

Skoro HV powiadomiła SS to domyslam się, że zapewne chodzi o dzieci. I raczej nie o Twoją córkę. Chyba, że chodzi do pakola u którego pracujesz. A tutaj na punkcie opieki nad dziećmi mają świra.

O tym że nie wszyscy wiedzą cóż to jest pkol (mi się od razu skojarzyło z pakolem :P) to już szczegół.

Pozdrawiam

AdamBoltryk fakt, menadzery nie sa od ufania, ale jesli w miejscu w ktorym pracuje dochodzilo do lamania pewnych zasad, nawet prawa, to raczej jasne jest ze z delikatna sprawa nie pojde do niej zeby ja rozwiazala. a jej reakcja na ta cala sprawe tylko mnie upewnila ze zamiotla by wszystko pod dywan.
Nie, wczesniej nie mialam zadnych dyscyplinarnych problemow.
w piatek mam spotkanie dyscyplinarne, ktore moze sie zakonczyc roznie i chcialam sie poprostu dowiedziec czy maja prawo mnie zwolnic gdy jestem na zwolnieniu. Wracac juz tam nie chce, ale szkoda by bylo tak skonczyc po tylu latach nauki tutaj :)

karys79 napisał(a):(...)czy maja prawo mnie zwolnic gdy jestem na zwolnieniu. (...)

Wszystko zależy od wagi Twojego przewinienia, którego uparcie nie chcesz wyjawić.
Jak napisałem - są nawet ciężkie (według normalnego mneimania) przewinienia za które nie wyrzucają i są takie, nazwijmy je krytyczne, za które lecisz bez zmrużenia oka. Wszystko zalezy od miejsca, wymagań itd.

Ale jeśli Twoje przewinienie nie podchodzi pod Death Penalty, to najpierw powinnas dostac ostrzeżenie (u nas siedzi w aktach rok od otrzymania), potem drugie ostrzeżenie, potem ostateczne ostrzeżenie i dopiero jak znów coś nabroisz to "wylatasz".

Pozdrawiam

Tak jak juz ktos napisal, sprawdz swoj 'pakiet startowy' handbook etc kiedy zaczynalas prace...pozatym powinnas dostac caly pakiet papierow co, jak, dlaczego jestes wzywana, czy mozesz miec swiadkow , czy jest to gross m. Etc..Raczej watpie ze Cie chca zwolnic dajac Ci tak krotki termin na przygotowanie sie.. Prawdopodobnie dadza Ci warning, ale walcz o to zeby CIe nie zwolnili..po co Ci 'smrod' w papierach. Dobrze by bylo jakbys sie z nimi dogadala..

Juz wczesniej napisalam ze moje przewinienie to dzialanie niezgodne z procedurami pkola.
" breached confidentiality and didnt follow nursery policies and procedures"

karys79 napisał(a):Czesc, we wtorek dostalam notification of disciplinary hearing. od dzis jestem na sicku bo mialam w czwtrek operacje + dolozony stres. Czy jak pojde na spotaknie w nast piatek, to moga mnie zwolnic mimo ze jestem na chorobowym?

TAK!