Nie wiem do czego do doszło. Rozumiem że w przypadku jak Ci nawigacja wysiądzie albo się zawiesi na amen to koniec? Nie wiesz gdzies jesteś, nie wiesz w którą stronę jechać i nie trafisz?
Wybacz.. to nie jest jakaś krytyka, ale po prostu pytanie.
Sam korzystam z nawigacji już od dłuższego czasu, za starych dobrych czasów byłem testerem Automapy jeszcze na Windows CE i Windows Mobile. W samochodzie mam wbudowaną, w telefonie mam i GoogleMaps i Waze ale w schowku zawsze mam papierową mapę i nie wyobrażam sobie, że podróż z Birmingham do Luton może być niewykonalna bez lokalizacji GPS i map w postaci urządzenia nawigującego.
Niedawno szykowałem się do trasy Birmingham > Wrocław i mimo nawigacji, miałem podrukowaną rozpiskę którą autostradą, a którym zjadem i co na której autostradzie mam mijać i po której stronie. Samej rozpiski miałem 2 strony, napisałem sobie na spokojnie gdyby wszystko zawiodło (nie wiem. dwie nawigacje by padły, zgubiłbym mapę papierową a na wszystkich stacjach benzynowych okazałoby się że jednak nie da się mapy dokupić).
Kurcze nie wiem... Przeraża mnie myśl, że bez nawigacji ludzie nie potrafią się nigdzie dostać
Smuci, przeraża - sam nie wiem..
Stąd mówię, nie jest to krytyka, ale bardziej raczej zapytanie - czy faktycznie tak już dzisiaj jest że ludzie bez nawigacji nigdzie nie jeżdżą ?
Pozdrawiam serdecznie i naprawdę najmocniej przepraszam jeśli treść postu może mieć negatywny wydźwięk, jakoś nie mogę dzisiaj w słowa ubrać to co chcę wyrazić.