Strona 1 z 1

Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 22 lip 2007, 20:54
przez jarolong72
jakiś czas temu zawarłem umowe na telefon, poniewaz moj angielski nie jest rewelacyjny a chodziło mi głównie o sprawy prawne umowy starałem sie skorzystać z polskich doradców którzy tu pracuja . Trafiłem na energiczna pełna wdzieku i pewności siebie Ole., która do momentu podpisania umowy była super, Dostałem nawet jeden telefon za darmo, oczywiście musiałem sie starać o zwrot pieniedzy z rachunków, ale nie zostałem powiadomony o jednym bardzo ważnym szczególe ze jeśli sie spóźnie z jednym rachunkiem(klaimowanie rachunku) to nie mam szans na zwrot pieniędzy.
Przychodziłem do tego salonu liczac na jej pomoc ona zwsze była jednak zajęta , trafiłem na kolejnego sprzedawce Dominika który negował umiejetnosci koleżanki, jednak on również mi nie pomogł , ogólnie brak profesjonalizmu wśród rodaków na stawionych tylko na szybki zarobek.
Ola proponowała mi pieniądze za przyprowadzenie do jej salonu innych Polaków, jeśli ktokolwiek miał kontakt z nimi niech napisze, wiem ze było wiele takich przypadków nieuczciwości w saloiwe phone 4 u na new street

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 23 lip 2007, 00:15
przez 19831114
Pani Ola mi tez sprzedała telefon :) tez miałem tam z nim jakies drobne problemy typu sam sie zawieszał. Jej pomoc zawsze była minimalna i kończyła się słowami załatw to w customer service 3 sam, bądź "Ty samemu załatwisz to szybciej niz my" fakt faktem Pani Ola pomija wiele znaczących szczegołów umowy :) typu zmiana abonamentu kosztuje 25 funtów, czy inne..Dziwił mnie natomiast fakt, że w momencie gdy chciałem dodać do swojego abonamentu pewne opcje dodatkowo płatne, to też ona niechciała juz w tym posredniczyc :)
Ogólnie mysle ze zamiast w phones4u lepiej isc i kupic telefon bezposrednio w sklepie operatora lub carphone warehouse (zapłacic te 100 funtów kaucji, oddawanej po pół roku, jesli mieszkasz za krótko)..zaoszczedzi sie na tym pare funtow i nerwow w porownaniu z phones4u :)
Ja ogolnie niemoge narzekac, gdyz mam chociazby nielimitowany internet z komorki za 5 funtow :) który czasem sie przydaje

pozdrawiam
A i tak gorszy jest Tadek z Telewestu (Virgin) ten to dopiero jest oszołom :) do momentu sprzedazy neta wszystko cacy, a pozniej jesli cos pojdzie nie tak ( z winy Tadka lub Telewstu, bo niesprawdzili, ze np tu neta niezałozysz ) to o kaucji, ktora powinien Ci zwrocic zapomnij :) ( znaczy Tadek obiecuje ze odda i tyle z tych obietnic.. )

Rodowity Anglik mnie jeszcze ani razu nieoszukał..

:roza: :roll: :idea:

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 23 lip 2007, 15:26
przez vanwaestel
carphone warehouse tez nie sa lepsi. jakis czas temu kupowalem internet do laptopa. w salonie tuz za rogiem, zalatwilem wszystkie formalnosci ale okazalo sie ze nie maja karty do laptopa na stanie i wyslali mnie do centrum. a w centrum probowali mnie skasowac za karte 150 funciakow chociaz powiedziano mi ze karta jest za darmo we wczesniejszej placowce... po godzinie spedzonej w salonie znalazlem katalog w ktorym bylo wyraznie napisane ze karta jest free. z oburzeniem mi ja wydali... wiec zanim cos kupisz warto to sprawdzic w kilku miejscach! nadmieniam ze przez caly czas probowali mi wcisnac nowy telefon, bo moj juz nie jest "fajny"- tak ale ja go kupilem miesiac temu..........

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 13 sie 2007, 19:38
przez procederdnb
o kim ja slysze Pan Tadek z Telewestu:D:D:D:D. Pan Tadek jest wszedzie buahaha:D:D:D:D:D

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 30 maja 2008, 07:45
przez meyzi
To ja moze dodam cosod siebie na temat firmy Virgin Tragedia , oraz jej polskim przedstawicielu - niejakemu Tadkow. Niech was wszystkich mocherowy beret broni przed tym kretaczem , oszustem, naciagaczem, i kto wie kim on jeszcze jest. Naciaga rodakow na podlaczanie lini telefonicznej w raz z internetem mowiac ze to jest konieczne i inaczej sie nie da, przez co placimy wieksze sumy w kontraktach i malo tego jeszcze na chama wciska opate za instalacje a pozniej i tak przychodzi to poczta i musisz zainstalowac sobie to sam/a. Instalacja jest prostrza niz zagotowanie wody w czajniku wiec kazdy sobie z tym poradzi a ten burak i oszust ................ehh zdenerwowalem sie na mysl o nim ale dokoncze. Podral mi tez jakas kaucje ktora mialem dosta na koniec kontraktu ...mialem bo oczywiscie na konieckontraktu nikt mi tej kay nie zwrocil. Dzwonilem tamchyba z 20cia razyaz dalem spokoj bo telefony w koncu wyniosly by mnie wiecej niz ta zas*** kaucja. Bedac przybity do sciany virginowym gwozdkiem musialem zalozyc net w tej pieknej firmie po raz kolejny. Teraz nie skorzystalem juz z uslug pana Tadeusza i wszystko smiga jak ta lala. Mieszkam na Perry Barr i jestem szczesliwym posiadaczem lacza 10Mb ktore zostalo upg z 4 Mb. Perry Barr chyba jako jedyny zostal podlaczony do tej "promocji" ale to nie istotne. Poki co jest wszystko ok oby nie pojawila sie zadna awarja bo wtedy pewnie przyjdzie mi czekac do smierci zanim sie mna ktos zainteresuje.

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 30 maja 2008, 07:56
przez wsiaz
Ja czesto obserwuje tych naciagaczy na ulicy z salonu phones 4 u, i krew mnie zalewa jak oni to robia na chama i bezczelnie, szczegolnie zarabisty jest gest nawolujacy reka, zeby do niego podejsc, a jak go olewasz, to on za toba miny robi jak jakis down-nie obrazajac chorych ludzi.
Moim zdaniem tacy ludzie - naciagacze, powinni byc powieszeni za jaja za samo zaczepienie mnie na ulicy.

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 30 maja 2008, 21:52
przez Magda31
Oczywiście wsiaż masz rację,w pełni się z Tobą zgadzam!Prosto z mostu i dobitnie powiedziane:) :mrgreen:

[ Dodano: Pią Maj 30, 2008 22:59 ]
Dodam więcej,lepszy od Oli i Dominika,jest Karol(obecnie pracuje w 4U w Centrum),jak sprzedawał mojemu mężowi telefon z Vodafonu to wszystko było ok,500 min free i 1000smsów za 35 funi miesięcznie,ale jak zaczęły przychodzić faktury z kwotami od 100funi,gdzie minuty nie były wykorzystane do końca,to oczywiście Karolek nie mógł nam już pomóc,bo to trzeba już wyjaśniać bezpośrednio z vodafonem,jednym słowem ŻENADA :mad:

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 6 cze 2008, 22:34
przez wsiaz
Magda31 napisał(a):Oczywiście wsiaż masz rację,w pełni się z Tobą zgadzam!Prosto z mostu i dobitnie powiedziane:) :mrgreen:

[ Dodano: Pią Maj 30, 2008 22:59 ]
Dodam więcej,lepszy od Oli i Dominika,jest Karol(obecnie pracuje w 4U w Centrum),jak sprzedawał mojemu mężowi telefon z Vodafonu to wszystko było ok,500 min free i 1000smsów za 35 funi miesięcznie,ale jak zaczęły przychodzić faktury z kwotami od 100funi,gdzie minuty nie były wykorzystane do końca,to oczywiście Karolek nie mógł nam już pomóc,bo to trzeba już wyjaśniać bezpośrednio z vodafonem,jednym słowem ŻENADA :mad:


Generalnie nigdy nie kupuje takich rzeczy jak telefon od Karolkow i tym podobnych, place nie wiecej jak 0.99 funta za abonament miesiecznie -zaleznie od oferty i telefonu -oczywiscie za free min 200 minut do wszystkich sieci- pisalem wielokrotnie gdzie kupowac telefony.
Lazicie do karolkow, a potem jest placz a karolek sie cieszy i rece zaciera ze zarobil na baranku moze z 20 fuli.

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 17 cze 2008, 22:25
przez sonik
Z Olą najlepszy kabaret miał mój kolega , brał abonament z T-Mobile , wszystko było ok dopóki nie przyszedł pierwszy rachunek . Okazało się , że ma do zapłaty 3 abonamenty w tym masę rozmów do Francji , gdy poszłam z nim do 4u Ola była strasznie busy.Cierpliwie czekałam pół godziny aż łaskawie ktoś do nas podejdzie , tak się jednak nie stało czego można było sie domyślić. Więc powiedziałam jednemu angolowi , że jak się nikt nami nie zajmie to może spodziewać się wizyty pracownika biura porad obywatelskich. W ciągu godziny wszystko zostało wyjaśnione i jak się okazało wszystkie 3 abonamenty były podbite kartą uroczej Oli :)

Re: Nieuczciwi sprzedawcy doradcy w salonie phone 4 u

PostNapisane: 8 lip 2008, 16:52
przez Benio
Nigdy wiecej tam nie kupie telefonu naciagacz! Poszedlem z zamiarem kupna telefonu dla mojej dziewczyny wszystko ok kupilem telefon ze starterem O2 w momencie placenia gosc do mnie z takim tekstem ze jezeli place gotowka to musze dodatkowo kupic doladowanie za 20£ ok ale uprzedzilem go ze moja dziewczyna ma juz starter w O2 i chce zeby pieniadze wplynely na jej numer ktorego uzywa okok nie ma problemu zaplacilem za telefon i za to dladowanie i od tego czasu minelo ponad miesiac a pieniedzy jak nie ma tak nie bylo. Bylem tam juz u nich trzy razy ale za kazdym razem mnie zbywali ale za czwartym razem trafilem na kolesia ktory mi sprzedal telefon zdenerwowany powiedzialem co mysle o obsludze tego salonu to on mi na to jezeli mi sie cos nie podoba to zebym oddal telefon a oni mi oddadza pieniadze a ja do niego ze nie mam zamiaru oddawac telefonu bo po pierwsze dalem go mojej dziewczynie na urodziny a po drugie z telefonu jestem zadowolony tylko nie z waszej obslugi. Tak ze nie ploecam phone4you w Stafford bo to naciagacze ja osobiscie ide zlozyc skarge.