pomozcie mialem wypadek rowerowy

witam i prosze o pomoc,
co mam zrobic jechalem z pracy rowerem i koles z naprzeciwka stray dziadek uderzyl mnie w bok a bylo to na skrzyzowaniu jechalem prosto a on skrecalw prawo( c... jeden) no i uderzenie bylo spore fakt nie pamietam jak lecialem:),
byla policja i ambulans nie zabrali mnei do szpitala bo nie krwawilem , luz ze ledwo oddychac moglem to ich nie obchodzi....
caly posiniaczony musialem jeszcze zaniesc rower do domu...
policja powiedziala ze dziadek przeliczyl moja predkosc...
w kazdym arazie jego wina
a teraz dzwonei do niego zeby numer polisy wziac i zapytac czy zglosil wypadek do ubezpieczalni swojej a on mi na to ze to byla moaj wina i nie zglaszal tylko sam se zrobil swoje szkody...:/
zbaranialem ... nie wiem co robic do biura obywatelskiego na corporation nie moge si edodzwonic
nie wiem co robic rower nadaje si ena zlom, to cud ze ja przezylem nei wiem dlaczego teraz zaluje ze nie polamal mi czegos dziadek to moze by si esprawy potoczyly inaczej...
pomozcie i sory za dlugos posta
ale lezalo mi na sercu i nei mam si ekomu wygadac...
dzieki za kazde info
co mam zrobic jechalem z pracy rowerem i koles z naprzeciwka stray dziadek uderzyl mnie w bok a bylo to na skrzyzowaniu jechalem prosto a on skrecalw prawo( c... jeden) no i uderzenie bylo spore fakt nie pamietam jak lecialem:),
byla policja i ambulans nie zabrali mnei do szpitala bo nie krwawilem , luz ze ledwo oddychac moglem to ich nie obchodzi....
caly posiniaczony musialem jeszcze zaniesc rower do domu...
policja powiedziala ze dziadek przeliczyl moja predkosc...
w kazdym arazie jego wina
a teraz dzwonei do niego zeby numer polisy wziac i zapytac czy zglosil wypadek do ubezpieczalni swojej a on mi na to ze to byla moaj wina i nie zglaszal tylko sam se zrobil swoje szkody...:/
zbaranialem ... nie wiem co robic do biura obywatelskiego na corporation nie moge si edodzwonic
nie wiem co robic rower nadaje si ena zlom, to cud ze ja przezylem nei wiem dlaczego teraz zaluje ze nie polamal mi czegos dziadek to moze by si esprawy potoczyly inaczej...
pomozcie i sory za dlugos posta
ale lezalo mi na sercu i nei mam si ekomu wygadac...
dzieki za kazde info