Temat przerabiałem w lipcu zeszłego roku. Może coś się zmieniło, ale nie sądzę.
Wszystko zależy o jaki paszport się pytasz. Jeśli polski, to niestety, ale TRZEBA robić u fotografa, a nie z automatu. Z automatu przyjmują jedynie do paszportu tymczasowego na powrót do Polski. W konsulacie (NIE w ambasadzie - paszportami zajmuje się konsulat) pani dawała ludziom adres JEDYNEGO fotografa, który znał polskie przepisy i wiedział jak robić zdjęcie do polskiego paszportu. Zdjęcie maleństwa robi się u jednego z rodziców na rękach, dziecko w pozycji pionowej.
Z dzieckiem i tak będziecie musieli osobiście się udać - oboje (chyba) - do konsulatu i to dwa razy. Najpierw złożyć papiery, później po odbiór paszportu. RADZĘ jechać jak najwcześniej, bo konsulat zamykali o 12, albo 1szej - nie pamiętam. A kolejka była ho ho ho. Konsulat _może_ wysłać paszport pocztą, jeśli uzna, że ktoś ma daleko. Ale dla nich daleko oznacza np. Szkocję
Mi do Northampton nie chcieli przesłać i miałem drugą wycieczkę do Londynu
.
Pani w okienku od opłat normalnie wyjęta z filmów Barei - późny Gierek, z odwróconym bananem na twarzy i ogólnie miną w stylu "co oni wszyscy tutaj robią? nie widzą, że się tu pracuje i nie powinni mi przeszkadzać?!". Ogólnie nie polecam, ale czasami trzeba
Ale jak napisałem - może coś się zmieniło.
Aha moje doświadczenia to jest to co widziałem, bo nie wyrabiałem paszportu dla dziecka. Tylko tymczasowy dla siebie. Ale widziałem co się działo i gadałem z ludźmi.
Pozdrawiam, i życzę powodzenia