bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Klamia ile sie da by tylko podpisac z toba kontrakt.Mowia to co chcesz uslyszec a pozniej robia z ciebie doslownie debila!!!!!!!!!!!!!!! i maja jeszcze pretensje ze upominasz sie o swoje i wysylaja sie do np.orange bo przeciez z nimi podpisywales umowe a oni tak jakby udostepnili ci tylko krzeselka i stoliczka do podpisania umowy no i oczywiscie prowizje do swojej kieszeni...Banda debili i oszustow...wmowili mi rzeczy ktorych teraz sie wypieraja....Omijajcie szerokim lukiem Phones4u na West Bromiwch...Przez caly czas chodze w nerwach po nocach nie moge spac bo strasza komornikiem i sadem a przeciez wszystko to ich wina i na dodatek nie chca dojsc do porozumienia gdy zjawilam sie tam po raz ,,setny''w celu dalszego wyjasnienia czekalam pol godziny na to zeby mni ktos obsluzyl co w koncu tego nie uczynili tylko patrzyli sie na mnie jak na zmore wiec wyszlam oni sa tylko mili jak chesz podpisac z nimi umowe a jak sa jakies problemy udaja debili ....Banda oszustow a na koniec mi powiedzieli ze pewnie nie znam angielskiego i ich zle zrozumialam przez nich mam 3 umowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a zapewniali mnie ze zostaly anulowane wogole duzo by ru mozna pisac ale moje jedno przeslanie jesli nie chcecie starcic nerw i zdrowia omijajcie lepiej isc bezposrednio od danego operatora nawet wyjdzie was to taniej ,bo rachunki biora z kosmosu....P.S.Przepraszam za tak chaotyczna pisownie ale z nerw nie moge wytrzymac bo nie wiem co robic zeby w koncu ktos mi uwierzyl i zajal sie ta banda kretynow i naciagaczy...

od dawna wiadomo, ze phones4 you to banda oszustow i to nie tylko na west bromie. w centrum jest to samo. jesli chcesz podpisac umowe to cie caluja po rekach, ale jak masz problem probuja cie zniechecic czasem oczekiwania :roll:

napisz konkretnie jaki masz problem, zbierz wszystkie dokumenty ktore od nich dostalas i mysle ze cos sie da zrobic.
trzeba miec duzo cierpliwosci zeby z nimi dojsc do ladu, ale nie odpuszczaj!!

Zbierz wszystkie papierki i idz do Trading Standards

Luiza napisał(a):Zbierz wszystkie papierki i idz do Trading Standards

Ale gdzi eto jest i w czym oni mi moga pomoc??

[ Dodano: Wto Lut 16, 2010 14:56 ]
ja juz przez nich nie moge spac po nocach bo zyje w stresie nigdy nikomu nie bylam nic winna nigdy nie sigal mnie komornik a przez tych ********** trace nerwy i zdrowie zyje w ciaglym strasie jak zobacze list od komornika to mnie normalnie plakac sie chce dzwonilam do nich ale oni powiedzieli mi tylko ze moge zaskarzyc 4u!!!Niewiem co mi to da oprocz dodatkowego stresu podobno z nimi trudno wygrac i jakie ja im przedstawie dowodu ze mi mowieli lkamstwa przeciez sami strwierdzieli ze ja nie mowie po angielsku(nieprawda moze nie mowie perfekt ale idzie ze mna normalnie porozmawiac a rozumiem jeszcze wiecej gdy ktos do mnie mowi)wiec moga jeszcze ze mnie zrobic oszustke Rozmawialam z osoba ktora tam pracowala i mowiela ze oni polakow robia tak w bambuko bo my podono nie domagamy sie zbytnio swoich praw....

ja omijam ten sklep z daleka :-D
bo np. w solihull czesto gesto sprzedawcy stoja przed sklepem i zachecaja swoimi "ofertami", a ja nie cierpie jak mi sie ktos narzuca :-D
nie wzbudza ten sklep mojego zaufania, a to co piszecie tylko to potwierdza :roll:

aha, no i spolczuje takiej glupiej sytuacj. mam nadzieje, ze rozwiaze sie pomyslnie dla Ciebie :neutral:

ten post jest o wszystkim i o niczym, znasz angielski rozumiesz a mimo to podpisałaś trzy umowy na trzy różne numery ??? nic nie mogę ogarnąć. Ja skorzystałem z ich oferty i moi znajomi również i jakoś nie mamy problemów, mówiąc więcej doradzili nam jak płacić mniej.
Może tylko w B-ham są takie problemy, choć z tego co piszesz to podpisałaś trzy kontrakty więc to był twój wybór.

Petergo napisał(a):ten post jest o wszystkim i o niczym, znasz angielski rozumiesz a mimo to podpisałaś trzy umowy na trzy różne numery ??? nic nie mogę ogarnąć. Ja skorzystałem z ich oferty i moi znajomi również i jakoś nie mamy problemów, mówiąc więcej doradzili nam jak płacić mniej.
Może tylko w B-ham są takie problemy, choć z tego co piszesz to podpisałaś trzy kontrakty więc to był twój wybór.

nic dodac nic ujac. przykro,ze masz takie problemy ale w koncu to chyba Twoj podpis widnieje na papierkach. chyba wiedzialas i rozumialas co podpisywalas?

joes napisał(a):Ale gdzi eto jest i w czym oni mi moga pomoc??

To jest w centrum na corporation street.
Jeśli w jakikolwiek sposób zostałaś wprowadzona w błąd, podpisałaś coś nieświadomie itd to mogą pomóc zerwać te umowy bez konsekwencji. i odzyskać kasę.

w carphone warehouse dziewczyna wziela fona na abonament. koles zapewniaj ze jest pl jezyk a nie bylo. po rozmowie z konsultantem z vodafone bylo mozliwe calkowite zerwanie warunkow umowy jako iz zostala wprowadzona w blad. oczywiscie bylo to po tym jak juz wgralem jezyk pl ale mimo to niebylo by problemow z wyprostowaniem tego. mysle ze podobnie bedzie w Twojej sytuacji. 3 umowy swiadcza ze zostalas niezle naciagnieta. chyba ze 3 rozne umowy na 3 rozne uslugi. najlepiej zrob jak luiza radzi. podejdz tez do orange i powiedz ze zostalas wprowadzona w blad, powinni to wyprostowac czym predzej.

pozdro

ps nauczka na nastepny raz by dokladnie czytac co sie podpisuje

Tak to już z nimi jest, nam 3 lata temu wciskali ubezpieczenie na telefon "co kolwiek się stanie z telefonem nawet z twojej winy przyjdziesz i na miejscu wymienimy" to były słowa Polki ktora tam pracowała kiedy po 11 miesiącach telefon wpadł mi do kibelka poszliśmy z nim do niej to nam dopiero oswiadczyła że "Ona z tym nic wspólnego nie ma" musimy sobie wypełnić wniosek on-line do ubezpieczyciela dostaniemy koperte zwrotna do domu wyslemy telefon zapłacimy 50 funtow i odesla nam naprawiony bądz nowy. No i tak byłam 3 tyg bez telefonu abonament musiałam płacić ale do phone 4 u nie weszłam już nigdy więcej :) Chociaż 3 miesiace przed koncem umowy dzwonili do mnie czy nie chce wziąsc nowego abonamentu na nowych warunkach super telefon itd i nawet spłacą mi te 3 miesiace ktore zostały do konca umowy , ale powiedziałam stanowczo NIE!

skoro już mowa o telefonach, powie mi ktoś jak w anglii jest z zakonczeniem umowy? powiedzmy, że mam umowę na dwa lata, dojdzie mi prawie do końca i co dalej? czy muszę tak jak w polsce wypowiadać umowę miesiąc przed jej zakonczeniem, czy poprostu nic nie robić i sama się zakonczy?

Musisz wypowiedziec wczesniej, jesli tego nie zrobisz to jest kontynuowana, przynajmniej w vodafone tak jest, nie wiem jak w innych sieciach

no właśnie ja mam w vodafone, dzięki za odpowiedź

w każdej sieci należy napisać miesiąc wcześniej krotką notkę że z dniem tym a tym nie chce kontynuować umowy , bez tego umowa jest w dalszym ciagu kontynuowana nawet jakbyście połamali karte sim i zablokowali direct debit :)

to teraz jeszcze jedno pytanie z serii upierdliwych :) mam nadzieje, że ostatnie, mam w umowie napisane direct debit, więc jak dobrze zrozumiałem podczas jej podpisywania i teraz gdy dostałem pierwszy rachunek to pieniądze zostaną same przez nich pobrane z mojego konta i ja nie musze nigdzie chodzić i płacić?