Job Centre Dyskryminacja?

...bluzgi nie dość że żałosne, to doprawdy bardzo mało wyrafinowane...

Mam nadzieję, że to wystarczy adminowi.
Pa pa, chłopczyku.

A mógłbyś/mogłabyś podkręcić jasność wypowiedzi?
Bo nie wiem, czy to było do mnie czy wręcz przeciwnie...

ależ gdzież bym śmiał!!! oczywiście że wręcz przeciwnie!!!

pozdr
pe

Mam nadziejê, ¿e to wystarczy adminowi.

Chcialas zebym Ci przetlumaczyl co to znaczy cu*t no to masz.

...bluzgi nie do¶æ ¿e ¿a³osne, to doprawdy bardzo ma³o wyrafinowane...

na podstawie urban dictionary to ten bluzg jest b. wyrafinoiwany... wiec chyba masz oczy w dupie.

wracajac do meritum ponad tym niesmacznym buractwem ktore mam nadzieje ze juz niebawem bedzie musialo logowac sie pod innym nickiem. (galadriela, jak widzisz jestesmy w anglii wiec mowimy po angielsku hahahhaha, ziostalo ci wytlumaczone , faktycznie chcac dostac zasilek raczej wskazane jest stulic uszy i wyrobic predziutko nowy dokument. jesli juz upierasz sie przy dochodzeniu swoich roszczen to zdecydowanie sensowniej bedzie atakowac po otzrymaniu zasilku. moim zdaniem atakowanie instytucji panstwowych nie bardzo ma sens, jako ze i tak daja wielu wiecej niz im sie nalezy, a do tego w sumie to kas apodatnikow czyli nasza. inaczej jest z prywatnymi firmami, te uwazam ze w uzasadnionych przypadkach nalezy bezwzglednie atakowac o kase. tak naprawde to temat postu uwazam za chybiony, bo to nie jest dyskryminacja tylko olewactwo urzednicze. jak chcesz to odezwij sie na prv z numerem telefonu to pomoge ci to ogarnac.

a swoja droga rozpisuje nowy konkurs z nagrodami:

kto znajdzie blad logiczny w nastepujacym zdaniu z wypocin FX

'Ja osobiscie bylem tam raz i mi pomogli w jednej sprawie (w pomocy koledze). Jak tam idziesz mowia ,ze musisz poczekac i wypelnic aplikacje ale ja nigdy tego nie robie poprostu czekam na"advisor'a" i tam wyjasniam swprawe.'

nagroda jest owacja na stojaco oraz moje spojzenie pelne uznania i aprobaty

pozdr

pe

oczywiście że wręcz przeciwnie!!!

Chodziło mi o to, że Twoją wiadomość z 22:20 przez brak znaków przestankowych można było odczytać jako tekst do niego:
"ONA to jakaś inna rasa (w sensie jakaś pańcia co to bułkĘ przez bibułkĘ) i nie wiadomo gdzie się takie lęgną"
lub do niej:
"Hej Ty, ON to jakaś inna rasa (w sensie burak kompromitujący się swoim pożal-się-Boże angielskim) i nie wiadomo gdzie się tacy lęgną".
Obie możliwości uznałam za prawdopodobne...

Swoją drogą naprawdę istnieją inne znaki przestankowe niż wieeeeelokrotne wykrzykniki.
Nie byłam w stanie napisać zrozumiale drugiej wersji bez zastosowania przecinka. Tobie też nie wyszło...
Ale już też kończę tego offtopa.

eee tam, czepiasz sie. przecinki sa przereklamowane :-)

pe