Deposit

Witam
Chciałabym przestrzec przed agencja Goodchilds mieszczącą sie w Wednesbury! Otórz wynajmowaliśmy za jej pośrednictwem dom przez ponad rok i wszystkie usterki napotkane w domu zgłaszaliśmy myślac iż w ten sposób bedą one usunięte, jednak grubo sie myliliśmy. Zaczeło sie od ogrodu ktory był w opłakanym stanie pełno śmieci , detergentow starych mebli, poprostu nie do użytku zapewniono nas ze do 2 dni po naszym wprowadzeniu bedzie on posprzatany co jednak sie nie stało i musielismy posprzatac go sami zeby moc z niego choc w czesci korzystać . Z kolejnymi ustarkami było tak samo np boiler itp W ostatnich miesiacach kontaktowalismy sie juz bezposrednio z landlordem bo wiedzielismy ze agencja i tak nic nie załatwi. Mielismy dosc wiec złozylismy miesiąc wcześniej wymówienie przekazalismy wszystkie rachunki które były potrzebne aby odzyskać depozyt i tu sie schody zaczęły gdyż depozyt mielismy dostać w ciągu 10 dniu, minął miesiac a czeku jak nie było tak nie ma. Odwiedzilismy agencje by podali powód ale jak twierdza dziwnym zbiegiem okolicznosci osoba ktora sie tym zajmuje zawsze jest albo zajeta albo jej nie ma. Nie mamy okazji by czegokolwiek sie dowiedzieć. Moje pytanie brzmi czy jest jakas instytucja ktora pomogłaby nam odzyskac nasze pieniądze ( prawie 900Ł) jesli tak byłabym wdzieczna o jakiekolwiek informacje
pozdrawiam

A czy po wynajęciu domu dostałaś list odnosnie Deposit Protection?

http://www.housing-ombudsman.org.uk/

Niestety nie posiadam listu odnośnie Deposit Protection, jedyne posiadamy pokwitowania za wpłacony depozyt wystawiony przez agencje .

W takiej sytuacji to tylko do CITIZENS ADVICE BUREAU. Tu masz linka http://www.bcabs.org.uk/ Po prostu umawiasz się,opowiadasz co jest nie tak a oni reszta się zajmą.Powinno zadziałać.Powodzenia

podobny problem mialem w przeszlosci jedynie co nie z agencja a bezposrednio z landlordem i bez listu jesli go nie dostalas to LEPIEJ nawet dla ciebie/was gdyz to jest wbrew prawu przetrzymywanie pieniedzy tak sobie - jak mieliscie list i przepadl to tez nic strasznego ale jak juz wspomniano CAB najlepszy pierwszy krok u nas skonczylo sie to wszystko sadem i podzialalo cuda


ps.s CAB tylko doradza niczym sie nie zajmuja tylko doradzja

cycha20, Ale mi doła wkręciłaś . Ja właśnie dziś miałam czeck property bo zdawałam dom i też z Goodchildsa w Wednesbury.
Ja wynajmowałam prawie 2 lata dom i kiedy dzwoniliśmy do agencji bo np lampa w kuchni się jarała , czy ogrzewanie w zimie przestało chodzić w przeciągu 30 minut landlord nasz był już u Nas w domu i sprawdzał kogo wezwać , tyle że On mieszkał bardzo blisko. Facet co był spisywać stan domu ogólnie był zadowolony , chociaż pewnie coś odnotował sobie że jet nie tak bo pisał coś jak zszedł z góry (pewnie wykładzina w sypialni) powiedział że dom jest zadbany i czysty i depozyt po okazaniu rachunków zostanie przesłany na nowy adres w moim przypadku to 1290f i też żadnego deposit protection nie dostaliśmy . Napisz jak twoja sytuacja sie potoczy jetem ciekawa czy robią w bambuko czy po prostu jaki peszek sie przytrafił Wam.

Dowiedz sie gdzie jest zarejestrowany wasz depozyt. Nastepnie kontaktujesz sie z ta instytucja i zglaszasz problem l. Twoj depozyt jest tam bezpieczny i bez twojej zgody nie moze byc uzyty. Jezeli agencja nie zarejestrowala depozytu to jeszcze lepiej bo sprawe masz wygrana i agencja zaplaci kare.

Ja mialem tez problem z odzyskaniem depozytu. Agencja nie zajmowala sie zglaszanymi problemami tlumaczac sie ze landlord nie zgadza sie. Po wyprowadzeniu i przy oddawaniu kluczy agencja sprawdzila stan domu i zgodzila sie na wydanie calego depozytu. Dwa dni pozniej zadzwonili i powiedzieli ze landlord nie zgadza sie na oddanie depozytu bo zostawilismy dwie sofy i ze mielismy psa itp. itd. Sofy zostawilismy poniewaz frontowe drzwi przestaly sie otwierac o czym poinforowalismy agencjie jak i rowniez ze nie bedziemy mieli mozliwosci wyniesienia sof poniewaz nie przejda przez inne wyjscie. Powiedzieli nam ze nie ma z tym problemu. O psie agencja wiedziala od poczatku tak ze tym sie nie przejmowalismy. Poprosilismy wiec agencjie o wydanie nam na pismie za co mamy wstrzymany depozyt...Na nasze szczescie agencja byla po naszej stronie i oprocz tego listu otrzymalismy list w ktorym to opisala ze lanlord nigdy nie naprawial rzeczy o ktore zostal proszony. Dali nam rowniez kopie emaili ktore wysylali do niego za kazdym razem jak byl problem. W jednym znich bylo nawet ze grozi on agencji sadem w razie wziecia naszej strony (tak to juz jest z ci***ak...) Wszystkie te dokumenty przekazalismy stronie mydeposit i oni zajeli sie sprawa. Po paru tygodniach depozyt trafil do nas w calosci.

Najwazniejsze to miec wszystko na papierze. Najpierw sie dowiedz gdzie zostal umieszczny twoj depozyt i pozniej zasiegnij informacji od zrodla.

Powodzenia

Sent from Motorola Atrix

cycha20, I jak toczy się twoja sprawa? Ja byłam w środę 20tego zawieść do agencji potwierdzenia opłat za stary dom i w sobotę dostałam czek na 1236f (54f mi pobrali) wystawiony dzień później . Dziś dostaliśmy list od naszego landlorda z podziękowaniem za pobyt w jego domu i list z referencjami gdybyśmy potrzebowali (chociaż nie prosiliśmy nikogo o coś takiego bo nie jest nam potrzebne ale to naprawdę miłe) A landlordem był Ciapek ale taki normalny , czysty żona na równym poziomie a nie tylko do noszenia siatek i zawsze reagowali na usterki jak szybko się dało zresztą agencja też . Teraz ten dom jest wystawiony 20 f drożej czyli za 450f , jakby ktoś potrzebował to mogę podać namiar na chatę bo przynajmniej w porządku landlord i okolica cichutka , sąsiedzi jakby ich nie było a ciszę zakłócają tylko dźwięki z dyktafonów wydobywające się z Ikei