Przekkroczenie szybkosci

Nawet jak nie podacie punktow i spowodujecie wypadek to wasza ubezpieczalnia ZAWSZE wyplaci pieniadze poszkodowanemu jedyne co to Wy nic nie dostaniecie a ludziki co pisza bzdury ze bedziecie placic ze swojej kieszeni niech wiecej bzdur nie pisza bo tylko wprowadzaja w blad...

Ta odpowiedź już bardziej mnie satysfakcjonuje ale niby człowiek jeździ kilkanaście lat bez wypadku to nie jest powiedziane,że kiedyś to nie nastąpi.

Alzak, zacytuj prosze T&C swojego ubezpieczenia, bo ja nigdy nie widzialem takiej wersji jaka Ty podajesz.

Ta odpowiedź już bardziej mnie satysfakcjonuje

bellaip6, jezeli Ty bazujesz tylko na wypowiedzi ludzi z forum to daleko zajdziesz.

Nie rozpoznałeś tonu mojej wypowiedzi,to był oczywiście żart.Zdaję sobie sprawę z tego,że muszę to zgłosić i nie ma co dyskutować na ten temat.

Tylko znajoma ostrzegla mnie, ze jeli skorzystam z opcji nr.2 to przez 3 lata nie moge popelnic zadnego wykroczenia drogowego bo mi odrazu zabiora prawo jazdy. Orietuje sie ktos czy to jest prawda?

Pozdrawiam

Z tego co slyszalem od mojego praktykanta ktory jest swiezo po zrobieniu prawka ze w przeciagu 12 miesiecy moze miec tylko 6 punktow.
Czyli jest mozliwe ze jesli cie jeszcze raz zlapia to mozesz stracic prawko. pod warunkiem ze jestes swiezak na drogach.


Dodano: -- 7 lis 2011, o 19:05 --

Jak mialem wypadek na motorze nie z mojej winy dostalem 14tys funtow odszkodowania. Wrazie czego ja bym nie chcial takich pieniedzy wyciagnac ze swojej kieszeni.

Stary jak ja bym przezyl wypadek na mojej kawce to chyba bym sie nawrocil.

Alzak, podaj mi nazwe ubezpieczali w ktorej mozna nasciemniac i ktora bedzie pozniej chetna do wyplaty odszkodowania na powiedzmy 100tys funtow bo mi sie zechcialo wjechac komus w zadek... bardzo chetnie sie tam ubezpiecze.

kazda ubezpieczalnia wyplaci nie ma znaczenia jaka 3party zawsze macie a to ze wam nie wyplaca pieniedzy za waszeszkody jak naklamaliscie w ubezpieczeniu to juz wasza strata ... aha i po czyms takim macie w papierach ze ubezpieczalnia wymowila wam ubezpieczenie mam nadzieje ze wiecie co to oznacza dla wysokosci waszej skladki przy nastepnym ubezpieczeniu

W pracy mam kolesia dwa razy spowodowal wypadek po alko i dwa razy mu kase wyplacili i za szkody powstale w wyniku wypadku...


Nastepny kolega wmontowal sie w barierke na autostradzie zabierajac po drodze dwa samochody 6 punktow na prawku i modyfikowany samochod ubezpieczalnia direct line i co tylko on nie dostal kasy.

inny przypadek kolega jechal mamy samochodem na MOT i wymusil skasowal nowe volvo z 4tys przebiegu jaki byl final tego 6 ponktow karnych i koszty sadowe 300f i NIC wiecej przypomne ze nie posiadal ubezpieczenia
Dodano: -- 8 lis 2011, o 06:44 --

Alzak, podaj mi nazwe ubezpieczali w ktorej mozna nasciemniac i ktora bedzie pozniej chetna do wyplaty odszkodowania na powiedzmy 100tys funtow bo mi sie zechcialo wjechac komus w zadek... bardzo chetnie sie tam ubezpiecze.

w moich wypowiedziach nie ma zadnych domyslow typu "powiedzmy 100tys funtow" po wypadku mojego kumpla autostrada byla zamknieta na 4 godziny jak oceniasz ile strat przynosi takie zamkniecie ?? plus zniszczone barierki ktore trzeba naprawic i dwa zniszczone samochody plus szkody zdrowotne

a malo tego zeby pokryc straty wypadkow spowodowanych przez ludzi nie posiadajacych ubezpieczenia zostal stworzony specjalny fundusz na ktory skladaja sie wszyscy placacy skladki ...

Alzak, jeszcze raz. zacytuj prosze T&C takiego ubezpieczenia.
kumple opowiadaj rozne rzeczy.

Skoro tobie kumple opowiadaja bajki to nie mysl ze u wszystkich tak jest. Wiem co pisze i nie sa to historie wyssane z palca nie jestem typem ktory wypisuje na forum bzdury bo mu sie nudzi oprocz kumpla z pracy przypadki opisane sa moich kumpli przy ktorych mialem mniejszy lub wiekszy udzial ze wzgledu na to ze tlumaczylem im pare listow

w moich wypowiedziach nie ma zadnych domyslow typu "powiedzmy 100tys funtow" po wypadku mojego kumpla autostrada byla zamknieta na 4 godziny jak oceniasz ile strat przynosi takie zamkniecie ?? plus zniszczone barierki ktore trzeba naprawic i dwa zniszczone samochody plus szkody zdrowotne

a malo tego zeby pokryc straty wypadkow spowodowanych przez ludzi nie posiadajacych ubezpieczenia zostal stworzony specjalny fundusz na ktory skladaja sie wszyscy placacy skladki ...

tak, w twoich wypowiedziach nie ma domyslow, sa jedynie plotki gadane przez kolegow, czy ubezpieczalnia miala pokryc koszta zamkniecia autostrady? odpowiedz brzmi: nie

druga sprawa, fundusz o jakim piszesz jest tylko na odszkodowania dla ofiar wypadkow, jest to ubezpieczenie zdrowotne a nie na pokrycie naprawy aut. wiec jak juz cos gadasz to dowiedz sie jaka jest prawda a nie podpierasz wypowiedzi na plotkach lub tym co uslyszales przy piwie.

no i tak jak kolega zwierzakfm powiedzial, poczytaj i przytocz tu fragmenty regulaminu to pogadamy. na to wychodzi, ze zamianst placic 2000f rocznie za ubezpieczenie moglem nasciemniac i placic 50f i w nosie miec przepisy bo ubezpieczalnia pokryje koszta moich szkod a auto, co tam, kupie sobie sam nowe za zaoszczedzona kase. twoje wypowiedzi sa po prostu smieszne

w moich wypowiedziach nie ma zadnych domyslow typu "powiedzmy 100tys funtow" po wypadku mojego kumpla autostrada byla zamknieta na 4 godziny jak oceniasz ile strat przynosi takie zamkniecie ?? plus zniszczone barierki ktore trzeba naprawic i dwa zniszczone samochody plus szkody zdrowotne

a malo tego zeby pokryc straty wypadkow spowodowanych przez ludzi nie posiadajacych ubezpieczenia zostal stworzony specjalny fundusz na ktory skladaja sie wszyscy placacy skladki ...

tak, w twoich wypowiedziach nie ma domyslow, sa jedynie plotki gadane przez kolegow, czy ubezpieczalnia miala pokryc koszta zamkniecia autostrady? odpowiedz brzmi: nie

druga sprawa, fundusz o jakim piszesz jest tylko na odszkodowania dla ofiar wypadkow, jest to ubezpieczenie zdrowotne a nie na pokrycie naprawy aut. wiec jak juz cos gadasz to dowiedz sie jaka jest prawda a nie podpierasz wypowiedzi na plotkach lub tym co uslyszales przy piwie.

no i tak jak kolega zwierzakfm powiedzial, poczytaj i przytocz tu fragmenty regulaminu to pogadamy. na to wychodzi, ze zamianst placic 2000f rocznie za ubezpieczenie moglem nasciemniac i placic 50f i w nosie miec przepisy bo ubezpieczalnia pokryje koszta moich szkod a auto, co tam, kupie sobie sam nowe za zaoszczedzona kase. twoje wypowiedzi sa po prostu smieszne

chyba jasno i wyraznie napisalem ze w przypadku klamstwa Ty nic nie dostajesz pokryte sa tylko szkody zrobione przez Ciebie od dzis ty jestes ze nie wiesz ze nie zawsze wszystkie zasady maja sens

a fundusz mib Motor insurance bureau wyplaca takze pieniadze za samochod!

ja tez place 1.5k rocznie bo skoro mam na samochod to mam na ubezpieczenie

a opisane sytuacje sa jak najbardziej prawdziwe

W przypadku wykrycia klamstwa twoja ubezpieczalnia jest i tak zobowiazana do wyplaty stronie poszkodowanej a to ze ty masz nasrane w papierach to juz inna historia

jak wytlumaczysz ogloszenia solicytorow ktorzy oferowali pomoc w razie wypadku NAWET jak nie masz ubezpieczenia? gdzie tu logika jak nie powinno byc Cie na drodze

jasno i wyraznie masz napisane w regulaminie, ze w razie zatajenie prawdy twoja polisa nie jest wazna i tak naprawde jej nie masz i niech to do ciebie dotrze!!! no a jesli nie masz polisy to na jakiej podstawie ubezpieczalnia ma cos wyplacic?!

jest dokladnie tak jak mowisz lecz poszkodowany ciagle dostanie odszkodowanie nic nie jest wyssane z palca ja nie mowie ze to ma sens stwierdzam tylko fakty.

Thomas ja mialem wypadek na GSX-R ale jechalem okolo 30-40mil na godzine i mialem kask na glowie kortke i spodnie na motor ja inaczej nawet nie siadam na motor. Facet wymusil mi pierszenstwo motor do kasacji, a ja mialem duzego farta,a z jazdy na motorze nie zrezygnuje nigdy

Thomas ja mialem wypadek na GSX-R ale jechalem okolo 30-40mil na godzine i mialem kask na glowie kortke i spodnie na motor ja inaczej nawet nie siadam na motor. Facet wymusil mi pierszenstwo motor do kasacji, a ja mialem duzego farta,a z jazdy na motorze nie zrezygnuje nigdy

O tym farcie wlasnie pisze, dobrze ze w nic nie trafiles bo kaski kortki itp i tak nie za wiele pomagaja.
Ale nic ponoc mowia ze motocyklistow dzieli sie na dwie gropy, tych ktorzy juz sie wywalili i tych ktorzy sie wywala.
Tak czy inaczej zycze gomowych przeszkod i miekkich ladowan:-)