Strona 2 z 2

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 20 gru 2011, 21:24
przez Dj T
Witam serdecznie i na wstepie wspolczuje:(ale uda mi sie Wam pomoc i jest na to sposob legalny i szybki do zalatwienia .Moge osobiscie zagwarantowac bo sam podobnej sytuacji doswiadczylem i zalatwilem . Udajesz sie do Council House do dzialu Private Sector Housing ze zdjeciami ,umowa oraz rachunkami za council i mowisz ze masz tragiczna sytuacje w mieszkaniu ,ze zagraza to zdrowiu domownikow a takze mowisz ze landrol odcial ci dostep do pralki oraz skradl antene.Zostanie spisany protokol przez osobe z ktora bedziesz rozmawiala i w ciagu 7 dni bedzie u Ciebie Inspektor Health and Safety ktory dokladnie obejrzy dom ,porobi zdjecia oraz przeprowadzi z Wami rozmowe . Jesli w domu mieszkaja takze dzieci ich reakcja bedzie natychmiastowa i dostaniecie pomoc od Councilu mysle nawet ze zapewnia Wam lokal zastepczy) nie zapomnij zglosic ze Landrol w niczym nie pomaga i zastrasza oraz ze boicie sie o swoj depozyt gdyz nie macie od niego potwierdzenia ze zostal ulokowany bezpiecznie . W moim wypadku w 48godz mialem nowego zastepczego flata a landrol do tej pory ma zakaz wynajmowania osoba prywatnym ,oraz w kazdej agencji jest spalony plus dostal kare 1500 funtow + odzyskalem 1miesiac rentu . Jesli mieszkasz w Bham City Council jest w centrum jesli na smethwicku podlegasz pod Sandwell Council i jest na West Bromwich . Pamietaj miejcie zdjecia ,rachunki , oraz kazde malutkie potwierdzenie ze maz naprawial remontowal i probowal rozmawiac z landrolem . Bede trzymal za Was kciuki i zycze powodzenia .
P.s wecie takze umowe wynajmu

Dodano: -- 20 gru 2011, o 21:41 --

Wlasnie doczytalem ze masz corke chora na astme:( - masz wygrana sprawe tylko musisz tam isc i przedstawic sprawe dajcie znac co i jak .
Jak powiesz ze landrol Wam odlaczy pralke i powiedzial ze to nielegalne udupia go na calego -kto jak kto ale Council jest ciety na takich cwaniakow landrolow wiec glowa do gory i do dziela.Trzymam kciuki

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 20 gru 2011, 22:03
przez malaroksi
No widzisz jest jakieś światełko w tunelu :)
Więc teraz Ewa nie lataj ze scierką po ścianach tylko pozwól chwilę grzybowi wyjść by ktoś to mógł zobaczyć i goń męża by szedł do councilu to zgłosić , niech coś pomogą,nakierują doradzą czy nastraszą...
Powodzenia życzę i w przyszłości mniej przykrych doświadczeń, chociaż one to nawet "strych tubylców" nie omijają :)

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 20 gru 2011, 22:22
przez ewagierczak
latem tej wilgoci nie było ani grzyba,tylko dopiero na jesieni wszystko wyszło po tych deszczach.spłuczke sam zreperował wiec jes ok.domyslam sie ze poczatki sa trudne ale kiedy mi odłaczyli pralke to juz pomyslałam ze nie zdołam wytrwac tu dłuzej poprostu sie załamałam i dalej piore w reku:(

Dodano: -- 20 gru 2011, 23:26 --

kochani dziekuje wam, i za to ze jestescie i podniesienie mnie na duchu :)

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 20 gru 2011, 22:51
przez Dj T
Ewa nie dziekuj - podziekujesz jak zalatwisz wszystko pozytywnie:)Trzeba sobie pomagac ja w 2006 nabiegalem sie jak warjat zeby sie wszystkiego dowiedziec dlatego teraz moge doradzic . Wklejam tutaj linka do Private Sector Housing

http://www.birmingham.gov.uk/privatetenants

w zakladce Contact us: masz adres oraz numery telefonow.

Proponuje zalatwic sprawe jak najszybciej zebyscie ani Wy ani dzieci nie musialy znosic tych okropnych warunkow -kazdy zasluguje na godne zycie .

Grzyb i wilgoc zawsze wychodzi na jesien /zime -tez tak mialem :((
Jakbys potrzebowala rady na temat wynajmu oraz sprawdzonych agencjii wal smialo na priwa chetnie sluze rada .

Pozdrawiam serdecznie

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 21 gru 2011, 09:11
przez oliwka_26
DjT ma racje, najlepiej kontaktuj sie z dzialem, ktory zajmuje sie tzw sektorem prywatnym, czyli mieszkaniami od prywatnych landlordow. Jesli oni stwierdza, ze warunki w jakich mieszkasz sa nieodpowiednie, albo ze landlord w jakikolwiek sposob nie wywiazuje sie z umowy to Wam pomoga. Council jako tako nic ma do tego, nie musza nic sprawdzac bo to nie jest councilowskie mieszkanko.

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 21 gru 2011, 22:07
przez Dj T
oliwka_26 napisał(a):Council jako tako nic ma do tego, nie musza nic sprawdzac bo to nie jest councilowskie mieszkanko.


Droga Oliwio tutaj niestety nie masz racji - w obowiazku Private Sector Housing jest pomoc private tenats gdyz Council ma to rozpisane w budzecie oraz za zadanie ma wspieranie oraz promowanie private renting oraz co najwazniejsze na terenie miasta Birmingham ustala normy jak powinno wygladac minimum mieszkanie na wynajem i czy nie zagraza zdrowiu i zyciu domownikow .
Wiem gdyz wspolpracuje z City Council .
Takze jesli masz problem z landrolem , ze stanem technicznym domu , z agencja mieszaniowa ktorego sam nie mozesz rozwiazac udajesz sie wlasnie do Private Sector Housing .Sa oni wspolfinansowani z naszego Council Tax ktore kazde z nas placi .

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 27 gru 2011, 20:01
przez moloqu
Dj T, moglbys mi odpowiedziec co w przypadku gdy maz nie zglosil do councilu ze rodzina do niego dolaczyla? co w przypadku gdy landlord placi council tax? jak to sie ma do przepisow?

pozdro

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 28 gru 2011, 19:39
przez Dj T
[quote="moloqu"]Dj T, moglbys mi odpowiedziec co w przypadku gdy maz nie zglosil do councilu ze rodzina do niego dolaczyla? co w przypadku gdy landlord placi council tax? jak to sie ma do przepisow?

Witam .Wiec tak po pierwsze Landlorl nie moze placic za Ciebie Council Taxu - chyba ze macie tak spisana umowe ? po drugie nawet jesli placi Council Tax na rachunku musi byc Twoje imie i nazwisko jako osoba fizycznie zamieszkujaca lokal. Jesli nie ma Twojego nazwiska na rachunku , jesli nie masz potwierdzenia ze dajesz landlordowi pieniadze na oplate councilu - oboje zaniedbaliscie swoich obowiazkow czyli wrazie jakis niejasnosci oboje macie przyslowiowe kredki .
Po drugie jesli Council tax jest placony w 100% co miesiac bez zadnych znizek nie musisz Councilowi zglaszac ze mieszka z Toba rodzina gdyz Council Tax placony jest od wartosci rynkowej mieszania/domu . Jesli placisz Council tax ze znizka - 25% single occupancy musisz zglosic ze chcesz placic caly Council Tax i zglosic ze rodzina bedzie mieszkala z Toba czyli bedziesz placil caly Council .
Dokladnie nie pamietam ale CHYBA podkreslam CHYBA do 1 miesiaca masz czas .
Swoja droga stary jakim cudem Landek placi za Ciebie Council ogolnie podjezdza mi tu walkiem ?:(
Jesli mieszkasz ,wynajmujesz mieszkanie od dnia wprowadzenia jestes odpowiedzialny za : Council Tax , water rates , Electricity ,Gas , Tv License i musi byc na tym Twoje nazwisko - jesli nie wiesz sluze pomoca :)
Widze ze ty i Landek macie spiecie?powiem tylko jedno Nieznajomosc prawa nie zwalnia z jego nieprzestrzegania - ulubione powiedzenie Anglikow urzednikow - moja rada plac sam Council i wszystko za co jestes odpowiedzialny . Pozdrawiam

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 28 gru 2011, 23:49
przez Ewelajna1111
witam..widze ze jest tu duzo pomocnych duszyczek wiec mysle ze i mi odpowiecie na moje pytanko...wynajmujemy dom 2 sypialniany ja maz i synek..dokladnie wynajelismy go 26wrzesnia.dom wynajelismy przez agencje,nie mielismy zadnego kontaktu z landlordem gdyz agencja powiedzia nam ze wszystkie sprawy mamy zalatwiac za ich posrednictwem...do czego darze..gdyz jest problem z ogrodem bo niema plotu po prawej stronie i 2 sasiadow ktorzy miejszkaja wlasnie po prawej stronie wogole nie maja zagospodarowanych ogrodow,krzaki tam sa na wysokosc czlowieka,rozmawialismy z agencja od samego poczatku czy darza rade zrobic nam plot gdyz specjalnie wynajelismy dom zeby miec ogrod dla zabaw dla synka,agencja wymyslala rozne cuda ze musza najpierw pogadac z wlascicelem,ze musza sprawdzic rozmieszczenie domu do kogo nalezy ten nie postawiony plot....nio i po 2msc czekania dowiedzielismy sie ze plot nalezy do sasiada,i ze to on musi postawic PLOT.. ze niestety landlord nie zrobi tego...wynajmujemy dom za nie mala kase bo msc 530+ council tax az 130f msc.myslalmze tu wlasciceil zainetersuje sie tym ze nonstop agencji trabilismy ze mamy male dziecko i prosimy zeby zainteresowali sie tym plotem,niestety 3msc mieszkamy i cisza....nikt sie tym nie intresuje:(

wiec prosze powiedzcie mi jak to tu w anglii wyglada czy musza nam ten plot postawic czy poprostu nie maja takiego obowiazku....

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 29 gru 2011, 07:20
przez AdamBoltryk
Ewelajna1111 napisał(a):
wiec prosze powiedzcie mi jak to tu w anglii wyglada czy musza nam ten plot postawic czy poprostu nie maja takiego obowiazku....


Nie muszą.
Mięliśmy podobną sytuację i jest tak, że jak masz 2 płoty, to 1 należy do Ciebie/własciciela mieszkania, a drugi do sąsiada. I jeśli to właśnie jego płot jest "wirtualny" to nie ma siły, żeby ktokolwiek go zmusił do postawienia takowego. Podobnie Wasz landlord go nie postawi, bo niby z jakiej racji ma stawiać płot sąsiadowi?
Jedynym wyjściem - tak mi się wydaje - jest zagadać z sąsiadem. Może kupi materiał, a Wy (znaczy mąż zapewne :D ) zobowiążecie się, ze go postawicie.
Choć wątpię, żeby to coś dało.
Ale spróbować zawsze warto.

Pozdrawiam

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 29 gru 2011, 07:51
przez oliwka_26
Dj T, to dobrze ze wspolpracujesz z nami, bo ja wlasnie pracuje dla Birmingham City Council :D
Tak jak wspomniales jest dzial, ktory zajmuje sie sektorem prywatnym i oni moga pomoc. Natomiast sam dzial housing w bcc, ktory zajmuje sie wynajmem mieszkan councilowskich nic nie ma do tego. Oni musza sie zajmowac councilowskimi mieszkaniami i domami. pzdr

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 29 gru 2011, 09:39
przez dorotajab
Dj T napisał(a):Swoja droga stary jakim cudem Landek placi za Ciebie Council ogolnie podjezdza mi tu walkiem ?:(
Jesli mieszkasz ,wynajmujesz mieszkanie od dnia wprowadzenia jestes odpowiedzialny za : Council Tax , water rates , Electricity ,Gas , Tv License i musi byc na tym Twoje nazwisko - jesli nie wiesz sluze pomoca :)


tez mnie to zawsze zastanawialo. mieszklam kiedys w domu w ktorym tez nigdy nie widzielismy rachunku council tax.

landlord bral kase w lape. mowil ze council sam placi ...ale jakim cudem skoro te rachunki nigdy nie przychodzily na ten dom? dodam ze chalupa to byla istna ruina. dziurawy dom, nie wykonczony tam i nazat, zaniedabny okropnie.... czy jest mozliwe ze dom ze wzgledu na zly stan zostal nie dopuszczony przez council do mieszkania i nie bylo w ogole naliczanego podatku? ale skoro tak to jakim cudem nikt sie nie zorierntowal ze tam ktos mieszka skoro ciagle byly wysokie rachunki, naliczana oplata za wode i telewizje? w dodatku notorycznie sasiedzie sie skarzyli (do councilu) ze krzaki nie obciete albo ze balagan w ogrodzie.

o matko co to byl za dom.... :shock:

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 30 gru 2011, 13:25
przez moloqu
Dj T,
dzieki za odpowiedz
sytuacja nie dotyczy mnie a jest czysto teoretyczna. wiem ze niektorzy chcac zaoszczedzic na council tax poprostu nie zglaszaja rodziny. a i takze widzialem ogloszenia gdzie np za 2-3bed placi sie okolo 600f miesiecznie i wszystkie oplaty wliczone (lacznie z council tax) wiec czy wtedy tez mozna sie zglaszac z problemami do instytucji wymienionej wyzej?
ja kiedys wynajmowalem pokoj w domu ktory byl zarejestrowany jako dom studencki (dla studentow itp) wiec landlord w ogole nie placil council tax'u (albo placil ale malo)

pozdro

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 3 sty 2012, 11:12
przez dorotajab
moloqu napisał(a): jako dom studencki (dla studentow itp) wiec landlord w ogole nie placil council tax'u (albo placil ale malo)
wowczas w ogole sie nie placi. ale council wymaga listu od uczelni. uczelnia potwierdza ze dany studentent sie u nich uczy na full time od tego do tego dnia. taki list sie wysyla do councilu i jest sie zwolnionym z podatku. taki stan nie trwa wiecznie...chyba ze landlord moze to jakos objesc :idea:

Re: Prosze o porade

PostNapisane: 5 sty 2012, 23:12
przez malaroksi
Ewelajna1111, Tak jak napisał Ci AdamBoltryk nie muszą tego płotu postawić i raczej nie postawią. Ja na twoim miejscu jeśli nie masz ochoty się znowu przeprowadzać ,zakupiłabym w POUNDSTRETCHER czy jakos tak to się pisze były Instore taką matę z bambusa szeroka bodajże na 4m wysoka na 2 wkopałabym przed krzaczorami by się odgrodzić i tyle tak by dziecko było bezpieczne, kiedyś takie coś sama kupowałam kosztowało 7.99 bo miałam spad w połowie ogródka i bałam się,. że mi się dziecko nie zatrzymie. Więc podzieliłam ogródek na 2 części i taka mata super zdała egzamin do momentu jak z 5 razy wiatr nie wywalił na nią huśtawki i się rozerwała :lol: