Strona 3 z 5

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 3 kwi 2007, 07:11
przez Lukaas85
Mozna kupic tani makaron z tesco (49p chyba za 1kg), u Hindusa 4 puszki pomidorow w sosie (zupelnie smaczne) za funta, przyprawy od wspollokatora buchnij (bedzie lepiej smakowac). to masz 4 obiady za 2 L :mrgreen:
Chleb pedzony na myszach marki Tesco 90p, tania wedlina 80p- masz chude sniadanko.
Herbatka tania wiec w 10L za tydz sie zmiescisz.
To byl zestaw 'extreme'. :mrgreen:

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 4 kwi 2007, 10:54
przez 19831114
Wszystko zalezy od Ciebie :) mysle ze 200 funtow na luzaku odlozysz.. w sumie nawet 400 jest spokojnie w zasiegu :)
:) i pamietaj hostel!! nie mieszkanie :)
hehe a do mojego Tesco ma w Maju gromadka nowych polakow przyjechac :) ciekawe cos to beda za ludziki. Na dzien dobry dam im mlek "whiskas" do wypicia :) :grin:

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 4 kwi 2007, 10:55
przez 19831114
Anek wybierz mi nowego avatarka i podeslij na mejla :) bede go uzywal i dbal jak o swojego ;) w zamian zdejme prezydenta :) :roza:

proszę Cię, cyfra zdejmij go od razu

PostNapisane: 4 kwi 2007, 18:49
przez DD
proszę..

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 14 kwi 2007, 06:26
przez SKAWINIAK
A wyjezdzał ktos z was z PL tesco z Krakowa z ul. wadowickiej podobno oferuja prace odrazu na rok czeka sie miesiac bo badania itp. i do Londynu (chyba wysyłaja)

tak

PostNapisane: 14 kwi 2007, 13:39
przez DD
to jest jedyna droga do pracy w Tesco w UK :) zatem wszyscy przez Wadowicką jadą.

i nie do Londynu ale do całej Anglii, i nie na rok ale na dwa lata

Pozdrawiam

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 18 kwi 2007, 17:41
przez SKAWINIAK
A prawda jest ze Tesco jak wysyla to maja lokal na 2 tyg. w tym czasie trza szukac innego?? :neutral:

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 18 kwi 2007, 18:23
przez 19831114
tak masz opcje z hostelem ( drozsza na poczatek ona jest - okolo 2000zl, ale na dluzsza mete jest sensowniejsza niz malutki pokoj za 240 plus rachunki na rok czasu..pozdrawiam :mrgreen: do ktorego Tesco sie wybierasz :grin:

z tym, że

PostNapisane: 19 kwi 2007, 12:49
przez DD
za hostel (te 2 tyg.) nie płacisz z góry lecz potrącają CI z pierwszych wypłat - dużo łatwiej.

Ja w czerwcu musiałem płacić całość w Polsce a od sierpnia płacisz za bilet a za transport z lotniska dajesz taksówkarzowi i gra.

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 19 kwi 2007, 20:52
przez SKAWINIAK
W sumie dopieroplanuje wyjechac....a ile w tym Tesco sie zarobi tam na miejscu lepiej wiedziec :grin:

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 20 kwi 2007, 06:15
przez 19831114
heh zalezy :) ale na nocki za 36,5h tygodniowo bez pracujacych weekendow ( za ktore ma sie dodatki) wychodzi jakies 830 funtów do ręki.. Niby mało, ale i tak lepiej niz w Polsce.. Co prawda co niektórzy to mają tutaj tyle co ja w miesiąc, to oni w tydzień..no ale to juz trzeba być bardzo pyskatym i upierdliwym + mieć Angielski na moim poziomie :))

:mrgreen:

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 20 kwi 2007, 06:18
przez 19831114
a zeby niebylo 830 do reki to Ci pyskaci maja w innych firmach :) zwiazanych z przemsylem samochodowym.. liczac z overtimami..

w Tesco zwykly pracownik na nocki za 36,5h bez weekendow na tydzien ma jakies 200 funtow do reki
Team leader ma okolo 250 do reki
manager najnizszego stopnia 400 do reki

Pozniej dochodza co pol roku dodatki za staz i raz do roku minimalna podwyzka :grin:

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 20 kwi 2007, 19:27
przez jehowiec
witam,
ja mam pytanie, ale najpierw historyjka:

jestem po rozmowie kwalifikacyjnej w krakowie(powiedziałem, że wyjechać mogę po 20 maja*), tam powiedziano mi, że zadzwonią w przeciągu dwóch tygodni. Nie wytrzymałem, zadzwoniłem do nich sam, dowiedziałem się, że dostałem tę pracę. Pani zapytała się jeszcze czy potwierdzam zadeklarowaną wcześniej zgodę na mieszkanie od Tesco i możliwość wyjazdu pod koniec maja, powiedziałem, że tak. Pani powiedziała, że zadzwonią do mnie i przedstawią mi swoją ofertę(cytuję). Czekam tydzień i nic. Dodam, że muszę wyjechać właśnie w tym terminie.

* 18 maja mam ostatni egzamin maturalny

Oto pytania:
1.Czy jest możliwe żebym wyjechał w okolicach końca maja początku czerwca?
2.Spotkanie w Krakowie w sprawach organizacyjnych na ile czasu przed wyjazdem jest organizwoane?
3.Umowe mi przyślą, czy dostanę ją na miejscu w Krakowie?
4.Na ile czasu przed wyjazdem zlecane są wspomniane w Faq badania lekarskie i na czym polegają(ile czasu trzeba czekać na wyniki)?
5.Nie miałem rozmowy z native speakerem, is it normal?
6.Za żadne skarby świata nie mogę się dodzwonić do szanownej informacji Tesco, jest jakaś specjalna technika?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i przepraszam jeśli to dygresja z mojej strony.

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 20 kwi 2007, 19:47
przez 19831114
1.Czy jest możliwe żebym wyjechał w okolicach końca maja początku czerwca?

Stary ja brałem opcje z hostelem, wiem że na mieszkanie się czeka trochę dłuzej, myślę ze wyjedziesz tak jak planowałeś
2.Spotkanie w Krakowie w sprawach organizacyjnych na ile czasu przed wyjazdem jest organizwoane?

heh wiesz ja całość wyjazdu ( od 1 rozmowy przez fon) miałem załatwione w 2 tygodnie..rozmowe miałem jakieś 3 dni przed odlotem

3.Umowe mi przyślą, czy dostanę ją na miejscu w Krakowie?
Przyślą Ci w momencie gdy będzie mało czasu, jeśli więcej to dostaniesz w Krakowie

4.Na ile czasu przed wyjazdem zlecane są wspomniane w Faq badania lekarskie i na czym polegają(ile czasu trzeba czekać na wyniki)?

Badania robisz w swoim miescie (rano morfologia, po poludniu internista i po badaniach )
5.Nie miałem rozmowy z native speakerem, is it normal?
Bedziesz miał, ona trwa chwile

6.Za żadne skarby świata nie mogę się dodzwonić do szanownej informacji Tesco, jest jakaś specjalna technika?
Powinnienes dostac numer do tej Pani z Tesco na stacjinarke, jesli nie masz, to ja go niepamietam :mrgreen:
pozdrawiam i omijaj Sutton Coldfield :twisted:

Re: praca w tesco - porażka ?

PostNapisane: 20 kwi 2007, 19:55
przez 19831114
Rany chłopie do końca Maja jeszcze masz kuuuupe czasu, zobaczysz za 2-3 tygodnie się juz cos wyjasni <lol> :mrgreen: