bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

czy moze ktos z was wie gdzie mozna domagac sie swoich praw w zwiazku z niewyplaceniem przez pracodawce czesci wynagrodzenia i nieodprowadzenia za pracownika taxu do Inlandu?

Wszystko mialo byc legalnie ale okazalo sie ze pracodawca nie dosc ze nie odprowadzil taxu za pracownika do Inlandu(powiedzial ze zaplacil ale nie wydal vauczerow wiec mniemam ze zgarnal kase dla siebie) to jeszcze odmowil wyplaty reszty wynagrodzenia.Dodam ze zatrudnienie bylo na zasadach self employed.

Myslalam ze Inland bedzie miejsce docelowym ale moze wiecie czy istnieje jeszcze jakis inny urzad ktory zajmuje sie takimi sprawami? Bede wdzieczna za pomoc.

szczerze to niewiem gdzie sie możesz skierować w takiej sprawie ale współczuje ci bo sama byłam w takiej sytuacji,zresztą nietylko ja ale cała nasza ekipa która pracowała razem,nieodprowadzali taxu nie wypłacali całej kasy,a do tego musiałaś być gotowa do pracy przez 24 godz na dobe.polskie agencje tak nas załatwili,ale na szczęście im też sie dało w kość bo toczy sie sprawa w Polsce za te przekręty,długo by opowiadać,pozdrawiam cie!!!

Dobrym rozwiazaniem moze byc instytucja "free advice"...pomoc prawna. Postaram sie zdobyc adres. Inland chyba tez jest dobrym pomyslem. Powodzonka!

izatek napisał(a):Dodam ze zatrudnienie bylo na zasadach self employed.

w takim wypadku powinnas sama placic podatek od swoich dochodow

w niektorych przypadkach a szczegolnie w budowlance kontraktor pobiera pewna zaliczke na podatek od subcontractora i wydaje wauczery jako potwierdzenie odprowadzenia pieniazkow do Inlandu. Jest to rodzaj zabezpieczenia przed nieplaceniem podatkow przed subkontraktorow. Tak to wygladalo u poprzedniego pracodawcy. Ale dzieki za odpowiedz Adam

jaculski: czy chodzi ci moze o citizens advice bureau?

Czesc, mialem podobna sytuacje, patrz tu:

http://bham.pl/forum/viewtopic.php?p=96 ... ight=#9693

chodzilo o miesieczna kaske z urlopem...droga nie chodzi no nie ?

dodatkowo sytuacje utrudnial fakt ze nie mialem umowy, ale pracowalem legalnie (jezeli masz NIN i WRS zgloszony na tego pracodawce to nie jest wymagana umowa aby dochodzic swoich praw, panstwo opiekuncze wlasciwie traktuje swoje mroweczki)

kosztowalo mnie to 2 miesiace stanu poddenerwowania, ale

podpytalem "starszych kolegow" z forum i odpowiednio poduczony zaatakowalem...

sprawa zostala zakonczona pomyslnie, po uplywie terminu ktory wyznaczylem mialem zamiar uderzyc bezposredniu do CAB-u aby zalozyc sprawe,
jakbys chcial wzor "Formal grievance" to podrzuce.

Szczerze to nie wiem czy o to loto Kiedys znajomy mi rzucil nazwa "free advice" bo tez z pewna agencja mialem przeboje. Jak tylko wykukam cos wiecej to od razu dam znac.

Pozdrawiam

adam ma racje. najlepiej jakby cos powiedzieli ci co sa self employed.

kik1976 napisał(a):adam ma racje. najlepiej jakby cos powiedzieli ci co sa self employed.

dzieki kik1976 ale wiem ze w tej kwestii to kontraktor odciagal podatek (specjalnie w tej sprawie udawalam sie do tax advisora w Inlandzie i pytalam o poprawnosc takiego rozwiazania).Byc moze w przypadku innych zawodow jest inaczej ale w budowlance wauczery z wykazana kwota wplaconego podatku byly do tej pory powszechnie stosowane przynajmniej u poprzednich kontraktorow u ktorych pracowal moj znajomy.


Dzieki za wszelkie info:)

"jakbys chcial wzor "Formal grievance" to podrzuce."

Witaj mam podobną sytuację. Proszę prześlij wzór.

fotoadam@o2.pl

Dzieki

Na wszelkiego rodzaju klopoty polecam i bede polecal

http://www.citizensadvice.org.uk/

Sprawdzone w praktyce i skuteczne.

Adam-Stratford napisał(a):"jakbys chcial wzor "Formal grievance" to podrzuce."

Witaj mam podobną sytuację. Proszę prześlij wzór.

fotoadam@o2.pl

Dzieki

Wrzucilem Ci na poczte, powodzenia-w koncu szkola Kolegi "Mio", na porady polecam rowniez ACAS

Dzięki agencji staff-finders miałem okazję poznać wszystkie urzędy w tym kraju,na tego rodzaju kłopoty polecam: Employment agency standards inspectoeate

Hej chcialabym napisac o jednej z firm z Br tak aby zaden inny Polak sie na nich nie "nadzial".
CITY GUIDES LTD (student guide,whatson tabloid itd) i CafeOne - Broad Street przy Five Ways.
osoba ktora mnie zatrudnila - Sam Alim - menager calego balaganu
praca za 97 funtow/tydzien, full time, full wykorzystywania - robisz wszstko - tlumaczysz,piszesz do tabloidu, sprzedajesz reklamy
powod: praca jest nielegalna, nie placi podatkow,menager nieslowny (gl argument - nie zrozumialas mnie bo twoj angielski nie jest plynny),nie podpisuje umow z obcokrajowcami i chowa je, nie chca wyplacac pieniedzy za prace, za mniej niz 1/2 minimum wage robisz prace 2 osob. robi to z wszystkimi obcokrajowcami. oprocz tego slowne molestowanie seksualne w pracy. wykorzystywanie faktow z zycia prywatnego pracownikow przeciw nim, podnoszenie tych tematow w trakcie spotkan z pracownikami.
mam nadzieje ze nie dacie sie mu, a jezeli ktos sie tam zatrudni to niech ciagle upomina sie o swoje bo inaczej zostanie z niczym
pozdrawiam

chcialbym przestrzec wszystkich przed podejmowaniem pracy dla S.H Contracts.
z tego co wiem, zatrudniaja oni glownie Polakow.
znam wiele osob, ktore zostaly przez nich oszukane.
ja sam dostalem za miesiac pracy okolo 600 funtow, zamiast zarobionego tysiaca.
poza tym, agencja ta nie odprowadzala podatku.
napisalem letter of complaint do Revenue and Customs, jednak nie dostalem zadnej odpowiedzi.
w moim posiadaniu znajduja sie dokumenty potwierdzajace istniejace rozbieznosci (roznice miedzy payslipami, P45 i wyciagami z banku...).

jednym slowem: uwazac na S.H Contracts !!!