Problem z agencja-Simply recruitement

Witam,
pokrotce moj problem wyglada tak:
pracowalem dla nich 7 tygodni w Carlsbergu, otoz problem w tym, ze ostatniego dnia (sylwester 2007 sic!) pracy supervisor ladnie zyczyl nam Happy New Year, po czym powiedzial ze w tym nowym roku juz nas nie potrzebuje. Co wiecej jak sie okazalo podobno nie podpisalem time sheeta wiec nie naleza mi sie zadne pieniadze za sylwestra-mozecie sobie wyobrazic jak mozna sie czuc oszukanym w takim wypadku-czlowiek sie stara a tu ch.. Co do tego time sheeta watpie zeby to byla prawda, bo ani razu przez 7 tygodni pracy dla nich nic takiego mi sie nie zdazylo, dlaczego akurat ostatniego dnia? I dlaczego supervisor z Carlsberga przez telefon twierdzi, ze nigdy nie pracowalem w wolne dni i soboty, podczas gdy pracowalem w kazda?
Co mozna w takiej sytuacji zrobic? Niby nic, ale ok 50 funtow w plecy
Druga sprawa: chcialem u nich wziasc holdaye-byl to w sumie 11 tydzien mojej pracy, wiec mialem prawo do 3-4 dni, powiedziano mi, ze lepiej nie, bo maja duzo roboty w Carlsbergu, overtimy platne 150%, pozatym zaplaca mi za wszystkie nalezne mi dni, wiec zgodzilem sie pracowac. Co sie okazalo, ze musialem zglosic sie po holidaye do konca roku. Polka z agencji stwierdzila ze nie miala o tym zielonego pojecia i dowiedziala sie dopiero po nowym roku. Szefowa agencji twierdzi ze nic mi sie juz teraz nie nalezy, i ze "Its UK, not Poland".
Niby przestalem u nich pracowac 31.12, ale dostalem papierek z data wygasniecia umowy 6.01, czy te niewykozystane holidaye czasem nie powinny byc placone automatycznie pod konciec roku rozliczeniowego?
Poki co poszlo wlasnie na nich zazalenie na stronke organizacji, ktora znalazlem na jakims forum: http://www.dti.gov.uk/employment/employ ... 27003.html i czekam na odpowiedz
Wogole mam jakiekolwiek szanse odzyskac kase? Wypelnilem i dalem im wniosek o holidaye, ale nie mam zadnego potwierdzenia, nie mam tez kopi time sheetow z Carlsberga, nikt niczego takiego nie wydaje, a dostep do samych kartek ma kazdy, nawet gosc ktory wchodzi do firmy, wiec w sumie kazdy mogl to zmienic, lacznie z supervisorami. Co mozna jeszcze zrobic?
Ogolnie agencji nie polecam-klamia, poprosilem o referencje, bo inna agencja chciala- nie daja, kopi kontraktu nie dostaniesz, i przeczytac se mozesz o takich rzeczach jak wyzej wspomniane holidaye u nich w firmie, gdzies na 2 stronach pisanych czcionka 3, i sama szefowa potrzebowala kolo 10 minut zeby ten fragment znalezc.
pokrotce moj problem wyglada tak:
pracowalem dla nich 7 tygodni w Carlsbergu, otoz problem w tym, ze ostatniego dnia (sylwester 2007 sic!) pracy supervisor ladnie zyczyl nam Happy New Year, po czym powiedzial ze w tym nowym roku juz nas nie potrzebuje. Co wiecej jak sie okazalo podobno nie podpisalem time sheeta wiec nie naleza mi sie zadne pieniadze za sylwestra-mozecie sobie wyobrazic jak mozna sie czuc oszukanym w takim wypadku-czlowiek sie stara a tu ch.. Co do tego time sheeta watpie zeby to byla prawda, bo ani razu przez 7 tygodni pracy dla nich nic takiego mi sie nie zdazylo, dlaczego akurat ostatniego dnia? I dlaczego supervisor z Carlsberga przez telefon twierdzi, ze nigdy nie pracowalem w wolne dni i soboty, podczas gdy pracowalem w kazda?
Co mozna w takiej sytuacji zrobic? Niby nic, ale ok 50 funtow w plecy
Druga sprawa: chcialem u nich wziasc holdaye-byl to w sumie 11 tydzien mojej pracy, wiec mialem prawo do 3-4 dni, powiedziano mi, ze lepiej nie, bo maja duzo roboty w Carlsbergu, overtimy platne 150%, pozatym zaplaca mi za wszystkie nalezne mi dni, wiec zgodzilem sie pracowac. Co sie okazalo, ze musialem zglosic sie po holidaye do konca roku. Polka z agencji stwierdzila ze nie miala o tym zielonego pojecia i dowiedziala sie dopiero po nowym roku. Szefowa agencji twierdzi ze nic mi sie juz teraz nie nalezy, i ze "Its UK, not Poland".
Niby przestalem u nich pracowac 31.12, ale dostalem papierek z data wygasniecia umowy 6.01, czy te niewykozystane holidaye czasem nie powinny byc placone automatycznie pod konciec roku rozliczeniowego?
Poki co poszlo wlasnie na nich zazalenie na stronke organizacji, ktora znalazlem na jakims forum: http://www.dti.gov.uk/employment/employ ... 27003.html i czekam na odpowiedz
Wogole mam jakiekolwiek szanse odzyskac kase? Wypelnilem i dalem im wniosek o holidaye, ale nie mam zadnego potwierdzenia, nie mam tez kopi time sheetow z Carlsberga, nikt niczego takiego nie wydaje, a dostep do samych kartek ma kazdy, nawet gosc ktory wchodzi do firmy, wiec w sumie kazdy mogl to zmienic, lacznie z supervisorami. Co mozna jeszcze zrobic?
Ogolnie agencji nie polecam-klamia, poprosilem o referencje, bo inna agencja chciala- nie daja, kopi kontraktu nie dostaniesz, i przeczytac se mozesz o takich rzeczach jak wyzej wspomniane holidaye u nich w firmie, gdzies na 2 stronach pisanych czcionka 3, i sama szefowa potrzebowala kolo 10 minut zeby ten fragment znalezc.