Strona 1 z 2

Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 8 lut 2008, 00:48
przez wojtekm
Witam,
pokrotce moj problem wyglada tak:
pracowalem dla nich 7 tygodni w Carlsbergu, otoz problem w tym, ze ostatniego dnia (sylwester 2007 sic!) pracy supervisor ladnie zyczyl nam Happy New Year, po czym powiedzial ze w tym nowym roku juz nas nie potrzebuje. Co wiecej jak sie okazalo podobno nie podpisalem time sheeta wiec nie naleza mi sie zadne pieniadze za sylwestra-mozecie sobie wyobrazic jak mozna sie czuc oszukanym w takim wypadku-czlowiek sie stara a tu ch.. Co do tego time sheeta watpie zeby to byla prawda, bo ani razu przez 7 tygodni pracy dla nich nic takiego mi sie nie zdazylo, dlaczego akurat ostatniego dnia? I dlaczego supervisor z Carlsberga przez telefon twierdzi, ze nigdy nie pracowalem w wolne dni i soboty, podczas gdy pracowalem w kazda?
Co mozna w takiej sytuacji zrobic? Niby nic, ale ok 50 funtow w plecy
Druga sprawa: chcialem u nich wziasc holdaye-byl to w sumie 11 tydzien mojej pracy, wiec mialem prawo do 3-4 dni, powiedziano mi, ze lepiej nie, bo maja duzo roboty w Carlsbergu, overtimy platne 150%, pozatym zaplaca mi za wszystkie nalezne mi dni, wiec zgodzilem sie pracowac. Co sie okazalo, ze musialem zglosic sie po holidaye do konca roku. Polka z agencji stwierdzila ze nie miala o tym zielonego pojecia i dowiedziala sie dopiero po nowym roku. Szefowa agencji twierdzi ze nic mi sie juz teraz nie nalezy, i ze "Its UK, not Poland".
Niby przestalem u nich pracowac 31.12, ale dostalem papierek z data wygasniecia umowy 6.01, czy te niewykozystane holidaye czasem nie powinny byc placone automatycznie pod konciec roku rozliczeniowego?
Poki co poszlo wlasnie na nich zazalenie na stronke organizacji, ktora znalazlem na jakims forum: http://www.dti.gov.uk/employment/employ ... 27003.html i czekam na odpowiedz

Wogole mam jakiekolwiek szanse odzyskac kase? Wypelnilem i dalem im wniosek o holidaye, ale nie mam zadnego potwierdzenia, nie mam tez kopi time sheetow z Carlsberga, nikt niczego takiego nie wydaje, a dostep do samych kartek ma kazdy, nawet gosc ktory wchodzi do firmy, wiec w sumie kazdy mogl to zmienic, lacznie z supervisorami. Co mozna jeszcze zrobic?

Ogolnie agencji nie polecam-klamia, poprosilem o referencje, bo inna agencja chciala- nie daja, kopi kontraktu nie dostaniesz, i przeczytac se mozesz o takich rzeczach jak wyzej wspomniane holidaye u nich w firmie, gdzies na 2 stronach pisanych czcionka 3, i sama szefowa potrzebowala kolo 10 minut zeby ten fragment znalezc.

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 8 lut 2008, 10:39
przez kate23
beznadziejna agencja i tempe laski tam pracuja!!a kase mozesz odzyskac bez problemu!!!!

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 9 lut 2008, 16:28
przez wojtekm
wlasnie dostalem maila od wspomnianej przeze mnie orgnizacji, maja ich meczyc, ale z tego co pisza jesli pracodawca im nie zaplacil, to sa male szanse na odzyskanie kasy za tego sylwestra, z kolei holidayami sie nie zajmuja
jeszcze pocisne do Citizens Advice Bureau

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 10 lut 2008, 01:27
przez DjXeed
Napisz co sie stalo pozniej... Mimo wszystko ciekawa sytuacja.

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 4 cze 2008, 16:27
przez wojtekm
w citizens advice bureu podali mi numer telefonu do jednej organizacji, nie pamietam juz nazwy, ci przeslali mi formularze do wypelnienia i odeslania
generalnie kase wtopilem, bo takie sprawy zalatwia sie w ciagu 6 czy 8 tygodni, no a ja przegapilem,
pozdrawiam

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 10 lip 2008, 16:44
przez SimplyK
Drogi Wojtku,

W Carlsbergu pracowales tygodni 4. data zakonczenia kontraktu do ostatni dzien tygodnia 41, tydzien w payroll ma 7 dni pierwszym jest niedziela a ostatnim jest poniedzialek czyli pierwszym byl 31 grudzien wspomniany sylwester a ostatnim 6 styczen czyli niedziela na p45 ktore otrzymales zawsze widnieje data ostatniego dnia tygodnia. Laska z agencji czyli ja Kinga nie orientowala sie w temacie gdyz od 22 grudnia do 11 stycznia bylam na urlopie. Co do timeshetow to smieszy mnie twoj i reszty poziom wiedzy na temat pracy i funkcjonowania agencji na plaszczyznie administracyjneh otoz nikt nie jest w stanie i nie moze nic robic wedlug siebie i swojego widzimisie,co i dlaczego zapraszam na priv najlepiej na zywo:) podejrzewam ze adres znany jest ogulowi. W kwestji holidajow temat jest dlugi nawet przydlugaway ale nieznalazlam w aktach zadnego podania o wyplate holidajow a taka jest procedura wewnetrzna w Simply Recruitment. Firma ktorej zleciles 'gnebienie ' simply ma oczywiscie racje jesli pracodawca nie umiescil zadnych godzin na timeschifcie nie mozemy ci zaplacic gdyz nikt nei uzna nam takiej faktory i tu jest male passe ty twierdzisz ze sie wpisales a oni ze nie.. okres byl goracy dla warehousu z alkocholem bo sylwester ale wciaz na pierwszym rejestracyjnym spotkaniu zostales pouczony iz zawsze ZAWSZE masz sie podpisac kiedy zaczynasz prace i gdy ja konczysz.

DjXeed pyta co dalej.. otoz nic zlosc kolegi Wojtka skonczyla sie na internetowym publiczynm obnazeniem swychzali i niepowodzen jesli tym mozemy nazwac utrate zekomych 50 funtow

kate 23 ... HA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 10 lip 2008, 20:40
przez KA i PE
hmmmm, bez urazy, ale ciesze sie ze nie mam nic wspolnego z ta agencja. mam nadzieje ze Twoja umiejetnosc komunikacji z anglojezycznymi kontrahentami jest cokolwiek sprawniejsza anizeli powyzsze. żenuła maj darling, zwłaszcza
SimplyK napisał(a):timeschifcie
..... hłe hłe

pozdr

pe

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 10 lip 2008, 22:40
przez Luiza
SimplyK napisał(a):ogulowi
SimplyK napisał(a):faktory
SimplyK napisał(a):alkocholem
SimplyK napisał(a):zekomych

Ma kolezanka powazny problem z podstawami ortografii :mrgreen:

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 11 lip 2008, 07:29
przez KA i PE
SimplyK napisał(a):holidajow



szkoda slow

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 11 lip 2008, 07:38
przez SimplyK
nie badzmy malostkowi i nie o ortografie tutaj chodzi,

heh sie uczepiliscie

PostNapisane: 11 lip 2008, 08:06
przez DD
KA i PE napisał(a):
SimplyK napisał(a):holidajow



szkoda slow


kapek, uczepiliscie sie, a powyzej jeden z przedmowcow napisal "holidayow" czy rownie ciekawie "holidaye"

Zwracajmy uwage bardziej na tresc niz na bledy. Da sie zauwazyc ostatnio, ze gdy ktos nie ma do powiedzenia nic w temacie wtedy wytyka ortografie - co moim zdaniem jest drugorzedna sprawa. No ale to tylko moje zdanie :)

Wiecej dystansu kochani.

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 11 lip 2008, 12:22
przez konrad_uk24
Faktem jest ze Polki pracujace w agencjach pracy czy to mieszkaniowych zamiast pomagac rodakom bardziej im szkodza no ale kazdego w zyciu spotka zsasluzona kara.

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 11 lip 2008, 15:55
przez SimplyK
niepotrzeban ta bariera my i oni... machina biorokratyczna jest taka sama na wyspie czy w Europie...

nie bedzmy dzieciuchami :-| :mrgreen:

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 11 lip 2008, 23:17
przez KA i PE
DD napisał(a):Zwracajmy uwage bardziej na tresc niz na bledy


no to wtop sie w ten jej tekst. brak stylistyki, ciagu logicznego i czegokolwiek wartosciowego. wywala jakies dziwne racje z ktorych wynika ze cala ta jej agencja to maszynka do dymania chetnych na to cwiczenie. a ona powtarza jakies angielskie zwroty ktorych pewnie nawet do konca nie rozumie, a juz na pewno nie wie jak sie je pisze.tak jak napisalem wczesniej, ciesze sie niezmiernie ze nie mam nic wspolnego z takimi ludzmi. moge zrozumiec (nawet czasami tolerowac) takie bledy u kogos kto przyjechal tu niedawno i powtarza jakies zwroty zaslyszane tu i tam, ale jesli ktos pracuje w agencji pracy, obsluguje angielskich klientow, a zatrudnia polskich pracownikow to obliguje zeby zadbac troche o higiene oralna. a pomysl jak to wyglada od strony angoli, jak oni ja widza. żenuła, jak wczesniej pisalem. swoja droga nie sadze zeby jakas szanujaca sie agencja zatrudnila kogos takiego.

a jesli dla niej 50 funtow za prace to niewazna kwota, niewarta zachodu, to iech sobie uswiadomi ze ktos musial na te forse ciezko pracowac przez przynajmniej 10 godzin,

pozdr

pe

Re: Problem z agencja-Simply recruitement

PostNapisane: 12 lip 2008, 19:03
przez DjXeed
kate23 napisał(a):beznadziejna agencja i tempe laski tam pracuja!!a kase mozesz odzyskac bez problemu!!!!
SimplyK napisał(a):ogulowi

faktory

alkocholem

zekomych

bedzmy

holidajow

timeschifcie


Czy to jednak napewno...?

SimplyK napisał(a):kate 23 ... HA!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Szkoda ze KJ jeszcze nic nie napisal... Ten jakby sie zbulwersowal ;)