Chciałbym pracowac w B'ham ale...
Napisane: 15 gru 2006, 23:57
...nie mam tam nikogo Miałem jechac do Londynu gdzie miałbym sie gdzie zatrzymać ale tyle się dobrego nasłuchałem i naczytałem o B'ham że chce mi sie do was!! Poza tym słyszałem że tam jest więcej pracy nie wymagającej dobrego angielskiego...Ze Londyn to Puby i hotele (kontakt z ludzmi) a B'ham to fabryki i taśmy(kontakt z maszynami)
Chciałem nieśmiało zapytac..Może ktoś z forumowiczów mógłby pomóc w znalezieniu mieszkanka czy pokoju po przyjeździe? Może ktoś coś słyszał że coś sie zwalnia od 5 stycznia albo juz jest wolne i można zaklepać? To samo dotyczyłoby pracy...Na pewno się odwdzięcze za poświęcony czas i trud gdyby ktoś zechciał mi pomóc...Wiem że sa biura z pracą ale z tego co słysze to wszędzie trzeba wypełniać paiery, zostawiać CV a mój angielski niestety jest na 2 w skali 1-10. Ale po przyjeździe i znalezieniu chatki i pracy zapisze sie na jakiś intensywny kurs i będę nadrabiał...A więc...Może znajdzie sie jakaś dobra dusza która wie że jest w stanie mi pomóc po przyjeździe? Z góry dziękuję za ewentualne posty..Pozdrawiam!
PS. Wiem, wiem..Umiesz liczyć , licz na siebie...Ale ja w B"ham nie znam nikogo. ..Wysiądę z autobusu i koniec imprezy.. A chcę własnie tam a nie do Londynu...
Chciałem nieśmiało zapytac..Może ktoś z forumowiczów mógłby pomóc w znalezieniu mieszkanka czy pokoju po przyjeździe? Może ktoś coś słyszał że coś sie zwalnia od 5 stycznia albo juz jest wolne i można zaklepać? To samo dotyczyłoby pracy...Na pewno się odwdzięcze za poświęcony czas i trud gdyby ktoś zechciał mi pomóc...Wiem że sa biura z pracą ale z tego co słysze to wszędzie trzeba wypełniać paiery, zostawiać CV a mój angielski niestety jest na 2 w skali 1-10. Ale po przyjeździe i znalezieniu chatki i pracy zapisze sie na jakiś intensywny kurs i będę nadrabiał...A więc...Może znajdzie sie jakaś dobra dusza która wie że jest w stanie mi pomóc po przyjeździe? Z góry dziękuję za ewentualne posty..Pozdrawiam!
PS. Wiem, wiem..Umiesz liczyć , licz na siebie...Ale ja w B"ham nie znam nikogo. ..Wysiądę z autobusu i koniec imprezy.. A chcę własnie tam a nie do Londynu...